Jakub Stopa otworzył wynik spotkania
Jakub Stopa otworzył wynik spotkania
Zespoły z powiatu strzelińskiego w klasie okręgowej seniorów rywalizowały ze zmiennym szczęściem. Efektowne zwycięstwo 4:0 odniósł LKS Brożec, w którego barwach zadebiutował Jakub Skorłutowski, były gracz trzecioligowych klubów: MKS Oława oraz Foto-Higiena Gać. Zupełnie odmienne nastroje panują w domach strzelińskich kibiców, ponieważ Strzelinianka przegrała aż 1:5 z Wiwą Goszcz. Gola honorowego w swoim debiucie zdobył junior Jakub Paczko. Na koniec Czarni Kondratowice zremisowali z Wiwą Goszcz 1:1 po bramce z rzutu karnego Łukasza Kiczuły. W zespole Wiesława Urycza wystąpił wójt gminy Kondratowice Wojciech Bochnak.

Wyniki 17. kolejki klasy okręgowej seniorów, 2-3 kwietnia:


Strzelinianka Strzelin - Wiwa Goszcz 1:5 (0:2)
Strzelcy: Jakub Paczko (Strzelin), Mateusz Moskwa 3, Łukasz Nowak, Adrian Dąbrowski (Wiwa)
Strzelin: Put, Bandura, Chytry, Kaczmarek (Paczko), Kornecki, Robak, Sukiennik, Szachniewicz, Wilusz (H. Wróblewski), J. Wróblewski, Źrebiec (Wolański)

To był jeden z najsłabszych meczów Strzelinianki w tym sezonie. Wysoką porażkę tłumaczyć można brakiem kilku podstawowych zawodników, m.in.: Krzysztofa Rogana, Jakuba Skorupskiego czy Bartka Korgula. Jedynym plusem jest debiut juniorów i gol siedemnastoletniego Jakuba Paczko w 89. minucie. – Przy takim mentalnym zaangażowaniu zawodników ciężko o dobry wynik. To było bardzo słabe spotkanie w naszym wykonaniu i Wiwa wygrała zasłużenie – mówił po spotkaniu trener Strzelinianki Jacek Opałka. – Graliśmy słabo zarówno w defensywie, jak i w ofensywie. Stworzyliśmy sobie jedną sytuację podbramkową i ją wykorzystaliśmy. Cieszę się, że na murawie zaprezentowali się wychowankowie, juniorzy Strzelinianki. Częściej będziemy oglądali tych zawodników w akcji. Musimy jednak pamiętać, że to jeszcze młodzi piłkarze, którzy zbierają dopiero doświadczenie i dobre mecze przeplatać będą ze słabymi – dodaje Opałka. Po tym starciu Strzelinianka oddaliła się od podium, ale nie straciła jeszcze szansy na walkę o awans do czwartej ligi.

Widawa Bierutów - Czarni Kondratowice 1:1 (0:1)
Strzelcy: Łukasz Kiczuła (Czarni)
Czarni: Niedomagała, Bochnak (Pereszczuk), Rorat, Wójcik, Szymański, Kiczuła, Skrzypek, Conde, Klisz, A. Gralec, Kożuchowski

Czarni pojechali do Bierutowa w mocno eksperymentalnym składzie. W meczowej kadrze ekipy z Kondratowic znalazło się jedynie dwanaście nazwisk, w tym dwóch bramkarzy. Trener Wiesław Urycz największy problem miał z zestawieniem linii obrony. Od pierwszych minut na murawie zaprezentował się wójt gminy Kondratowice Wojciech Bochnak, a na boku obrony ustawiony został nominalny skrzydłowy Łukasz Szymański. Co ciekawe, w drugiej części w polu gry wystąpił bramkarz Dominik Pereszczuk. Z meczowej kadry wypadło wielu kluczowych zawodników, w tym m.in. Michał Starczukowski, Julian Sekunda oraz Maksymilian Gralec. Pomimo wielu osłabień, Czarni nawiązali równorzędną walkę. To był wyrównany mecz, w którym ciężko było wskazać faworyta. Dla losów spotkania kluczowa była 40. minuta. To właśnie wtedy bramkarz Widawy taktycznie faulował w polu karnym Daniela Kożuchowskiego. Arbiter nie miał żadnych wątpliwości i wskazał na „wapno”, a golkipera odesłał na trybuny z czerwoną kartką. Pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Łukasz Kiczuła, który w tym sezonie zdobył już siedem goli. Czarni schodzili do szatni, prowadząc 1:0. Gospodarze wyrównali dopiero w 65. minucie, po zamieszaniu w polu karnym gości. Grający w przewadze podopieczni Wiesława Urycza stworzyli sobie jeszcze kilka okazji podbramkowych, jednak nie potrafili zamienić ich na gole. Mecz zakończył się remisem 1:1. Przy takich problemach kadrowych należy docenić punkt wywalczony w Bierutowie.

LKS Brożec - Bumerang Wrocław 4:0 (2:0)
Strzelcy: Jakub Stopa, Tomasz Bartosz, Jakub Karoń, Adrian Siuta (Brożec)
Brożec: Kuczera, Bartosz (Leoszkiewicz), Górski (Tomczyk), Karoń, Gabriel Skoczyliński (Pieczak), Skorłutowski, Sokalski (Kędzierski), Stopa, Tabor (Siuta), Ziółkowski

W zespole z Brożca zadebiutował nowy zawodnik – Jakub Skorłutowski. To 23-letni pomocnik, który ostatnio występował w trzeciej lidze w barwach Foto-Higieny Gać. Wcześniej występował na tym samym poziomie rozgrywek w MKS-ie Oława. Mecz źle rozpoczął się dla Krystiana Górskiego, który już w 12. minucie z kontuzją musiał opuścić murawę (najprawdopodobniej naciągnął mięsień dwugłowy). W jego miejsce na placu gry zameldował się Wojciech Tomczyk. Na pierwszego gola kibice czekali do 37. minuty. W polu karnym faulowany był Gabriel Skoczyliński, a pewnym egzekutorem jedenastki okazał się Jakub Stopa. Rezultat do szatni podwyższył po kontrze Tomasz Bartosz, który otrzymał dokładne podanie od Marka Tabora. Po zmianie stron na murawie dominowali już gospodarze. Ozdobą meczu był gol z 67. minuty Jakuba Karonia, który popisał się bezpośrednim strzałem z rzutu rożnego! Wynik spotkania na 4:0 ustalił w 90. minucie, wprowadzony z ławki rezerwowych, Adrian Siuta. W doliczonym czasie gry piłkarz z Wrocławia ukarany został drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartką, za dyskusje z arbitrem.



UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również