Trener Czarnych Kondratowice Wiesław Urycz
Pod koniec minionego sezonu trener Czarnych Kondratowice Wiesław Urycz zapowiadał, że odejdzie z zespołu bez względu na wynik. Szkoleniowiec zmienił jednak decyzję i nadal kieruje drużyną z ławki rezerwowych. Po pierwszym sparingu Czarnych z Koroną Pęcz, z trenerem Wiesławem Uryczem rozmawiał nasz dziennikarz sportowy.
Pod koniec minionej rundy mówił Pan, że opuści Czarnych. W lecie jednak doszło do zmiany decyzji.
- Tak, będę nadal trenerem Czarnych. Chciałem odejść z Kondratowic ale wójt Wojciech Bochnak i zawodnicy z zespołu przekonali mnie do zmiany decyzji. Chcą ze mną pracować i to było dla mnie najważniejsze. Pieniądze się nie liczą.

W lecie zanosi się na rewolucję kadrową w Kondratowicach.
- Będzie to inny zespół niż w minionym sezonie. Nie ma już w Czarnych takich zawodników jak: Łukasz Kiczuła, Michał Starczukowski. Marek Niedomagała, Adam Chmiel czy Łukasz Szymański. Nie wiadomo czy w zespole zostanie Daniel Kożuchowski. Brakuje nam kilku podstawowych zawodników, w których miejsce trzeba sprowadzić wartościowych następców. Musimy mieć na tyle szeroką kadrę, żeby w meczach nie było problemów ze skompletowaniem jedenastki. Przypomnę, że w minionym sezonie z konieczności na murawie grał wójt, prezes klubu, a w polu gry rezerwowy bramkarz. Potrzeba kilkunastu zawodników, żeby w drużynie była rywalizacja o miejsce w składzie. Szukamy następców. W Czarnych zostaje Lansana Conde, a do Kondratowic trafią na pewno dwaj gracze Strzelinianki: pomocnik Sebastian Wilusz oraz bramkarz Eryk Put. Dodatkowo planujemy sprowadzić młodzieżowca, obrońcę ze Ślęzy Wrocław, bramkarza Przemysława Parusa, który reprezentował m.in.: Olimpię Lewin Brzeski oraz Orła Ząbkowice Śląskie. Wraca do nas z MPC Pęcz Patryk Kwiatkowski. Dołączył też lewy obrońca Kamil Skalski, który znany jest kibicom z Kondratowic. Dodatkowo trenuje z nami skrzydłowy Tomasz Szałaj z Polonii Bielany Wrocławskie i były gracz Ślęzy Wrocław, ofensywny pomocnik Mateusz Cieżak. Będziemy testować kolejnych zawodników. Na pewno w sparingu z Koroną widać było, że brakuje nam napastnika. Mamy jeszcze kilka gier kontrolnych, które mają potwierdzić przydatność testowanych zawodników do zespołu.

Czy jest Pan zadowolony z pierwszego tygodnia przygotowań?
- Ciężko mówić o zadowoleniu i przygotowaniach, gdy w treningach brało udział zaledwie kilka osób. Od nowego tygodnia zaczynamy zajęcia pełną parą. Mam nadzieję, że frekwencja na treningach będzie zdecydowanie wyższa. Do startu sezonu pozostały tylko trzy tygodnie. To nie jest długi okres, żeby przygotować się do rozgrywek.

O co będzie walczyć zespół w sezonie 2016/2017?
- Nie będę mówił, że walczyć będziemy o mistrzostwo, ale na pewno chcemy spokojnie utrzymać się w klasie okręgowej. Chciałbym, żebyśmy zajęli wyższą pozycję niż w minionym sezonie. Nie chcę, żeby powtórzyła się taka sytuacja, że znów niemal do samego końca będziemy walczyć o utrzymanie w klasie okręgowej.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również