ZNAJDŹ NA STRONIE

Piłkarze z Brożca czekają na pierwsze zwycięstwo
Piłkarze z Brożca czekają na pierwsze zwycięstwo
Trwa seria meczów bez zwycięstwa seniorów LKS-u Brożec, którzy występują w klasie okręgowej. W meczu ze Zjednoczonymi Łowęcice do przełamania zabrakło zaledwie kilku minut, ale starcie zakończyło się podziałem punktów. Jednakowych przegranych w stosunku 1:2 doznały ekipy ze Strzelina i Kondratowic. Tradycyjnie zamieszczamy komplet wyników, relacje ze spotkań naszych drużyn, aktualną tabelę oraz ranking strzelców.

Klasa okręgowa (wrocławska), kolejka 7. 1-2 października:

LKS Brożec – Zjednoczeni Łowęcice 2:2 (0:0)
Strzelcy: Tomasz Bartosz, Jakub Karoń (Brożec), Łukasz Wojnicki, Mateusz Klepczyk (Zjednoczeni)
Brożec: Kuczera, Augustyn, Bartosz, Górski (Kuśnierz), Karoń, Kendzierski, Korzyński, Maćkała (Suchecki), Paczko, Gabriel Skoczyliński (Siuta), Grzegorz Skoczyliński

W pierwszej odsłonie meczu okazji podbramkowych było jak na lekarstwo. Najbliżej wpisania się na listę strzelców był Tomasz Bartosz, jednak tym razem skuteczny napastnik nie wykorzystał sytuacji oko w oko z bramkarzem. Formę golkipera rywali próbował też sprawdzić strzałem głową Krystian Górski. Już w 38. minucie plac gry musiał opuścić z kontuzją Gabriel Skoczyliński, a w jego miejsce na murawie zameldował się Adrian Siuta. Prawdziwe emocje rozpoczęły się w samej końcówce pojedynku. Niespodziewanie w 76. minucie goście objęli prowadzenie po golu Łukasza Wojnickiego. Radość Zjednoczonych trwała zaledwie cztery minuty. Jakub Paczko dokładnie dośrodkował piłkę z rzutu wolnego, a głową do siatki wpakował ją Tomasz Bartosz. Minęły zaledwie trzy minuty, a Brożec objął prowadzenie. Podopieczni trenera Łukasza Sucheckiego przeprowadzili szybką kontrę, którą wykończył Jakub Karoń. Niestety, ostatnie słowo w tym pojedynku należało do gości. Mateusz Klepczyk w 86. minucie zdobył gola po bezpośrednim strzale z rzutu rożnego i mecz zakończył się remisem 2:2. Pozostał niedosyt, ponieważ rywale znajdują się w dolnej części tabeli i była to świetna okazja do przełamania serii meczów bez zwycięstwa. Do pełni radości zabrakło zaledwie kilku minut. Był to dopiero drugi punkt wywalczony przez LKS w obecnym sezonie. Zawodnicy z Brożca nadal zamykają ligową stawkę.

Polonia Środa Śląska – Strzelinianka Strzelin 2:1 (0:1)
Strzelcy: Mateusz Wójcik, Patryk Kowalski (Polonia), Marek Robak (Strzelin)
Strzelin: Sekuła, Chytry (Stopa), Hałas, Kaczmarek (Michułka), Korgul, Robak, Rogan, Skorupski, Stanisławski (Kowalczyk), Sukiennik, H. Wróblewski (Dubaniowski)

Spotkanie Środy Śląskiej ze Strzelinianką było połączone z obchodami 70-lecia Polonii. Zawodnicy ze Strzelina objęli prowadzenie w 20. minucie po stałym fragmencie gry. Z rzutu rożnego dośrodkowywał Mariusz Hałas, piłkę zgrał Kacper Chytry, a futbolówkę w siatce strzałem głową umieścił Marek Robak. To była najważniejsza akcja pierwszej części zakończonej wynikiem 1:0. Do wyrównania doprowadził w 69. minucie Mateusz Wójcik. Snajper Polonii zaskoczył bramkarza Przemysława Sekułę strzałem z półobrotu z linii szesnastego metra. Gospodarze poszli za ciosem i piętnaście minut później podwyższyli rezultat. Przy tej bramce było sporo kontrowersji. Goście domagali się odgwizdania przewinienia na Tomaszu Kaczmarku, ale sędzia „puścił” grę. Przemysław Sekuła obronił mocny strzał, ale przy dobitce Patryka Kowalskiego był bez szans na skuteczną interwencję. Do remisu mógł doprowadzić obrońca Jakub Skorupski, jednak piłka po jego strzale odbiła się jedynie od słupka. Po szybkim kontrataku na listę strzelców mógł wpisać się też Jakub Stopa. Zawodnicy ze Środy Śląskiej również mieli swoje okazje, m.in. Przemysław Sekuła zatrzymał napastnika rywali w sytuacji jeden na jednego. Na doprowadzenie do remisu zabrakło już czasu, gospodarze zwyciężyli 2:1 i zgarnęli komplet punktów.
Lansana Conde zdobył swojego pierwszego gola w nowym sezonie
Widawa Bierutów – Czarni Kondratowice 2:1 (1:0)
Strzelcy: Lansana Conde (Czarni)
Czarni: Parus, Klimas, Rorat, Wójcik, Kiełbasa, Wilusz, Kostrzewa, Kaczmarek, Conde, Gralec, Kożuchowski

Trener Wiesław Urycz miał problem ze skompletowaniem składu na mecz do Bierutowa. Gospodarze od samego początku narzucili swój styl gry i częściej utrzymywali się przy piłce. Ataki Czarnych opierały się na szybkich kontrach oraz stałych fragmentach gry. Goście z Kondratowic dwukrotnie wybijali piłkę z linii bramkowej. Raz zespół od utraty gola uchronił Kostrzewa, a raz Kiełbasa. Niestety podopiecznym trenera Wiesława Urycza zabrakło koncentracji i szczęścia w końcówce pierwszej odsłony i w 43. minucie Widawa objęła prowadzenie. Po zmianie stron gospodarze podwyższyli rezultat. Goście przebudzili się w samej końcówce pojedynku. W 90. minucie, w zamieszaniu w polu karnym Widawy, najlepiej odnalazł się Gwinejczyk Lansana Conde i potężnym uderzeniem posłał futbolówkę pod poprzeczkę. W doliczonym czasie gry Czarni mieli jeszcze piłkę meczową, ale doskonałej sytuacji nie wykorzystał Maksymilian Gralec. Sytuacja Czarnych w tabeli z każdą kolejką komplikuje się coraz bardziej.

KS Żórawina – Czarni Jelcz-Laskowice 0:2
Dolpasz Skokowa – Olimpia Oleśnica 1:0
KP Brzeg Dolny – Piast Żerniki 2:3
Energetyk Siechnice – Zachód Sobótka 6:3
Wratislavia Wrocław – Polonia Trzebnica 0:1






UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również