Krzysztof Rogan wrócił do Strzelinianki z III-ligowego Skalniku GraczeW ostatnim numerze „Słowa Regionu” pisaliśmy o możliwych ruchach transferowych na powiatowym rynku piłkarskim. Dziś wiemy na pewno, że Krzysztof Rogan będzie od rundy rewanżowej grał w barwach Strzelinianki Strzelin.

Pomocnik, który ma na swoim koncie występy w III lidze, wraca, aby ratować zespół przed spadkiem z klasy okręgowej. Jak sam mówi, potencjał drużyny jest wielki i w kolejnych latach Strzelinianka ma szansę wrócić do IV ligi.
Dlaczego zdecydowałeś się na przejście do Strzelinianki? Opowiedz o kulisach tego transferu?
- Sytuacja potoczyła się bardzo szybko. Podjąłem pracę we Wrocławiu, przez co nie byłbym w stanie pogodzić pracy z treningami w Skalniku Gracze. Gra na wyższym poziomie zabiera dużo czasu, treningi 4 razy w tygodniu, wyjazdy na mecze są dalekie, a do tego dojazdy na treningi. To wszystko by kolidowało mi z pracą. Na tym etapie życia praca staje się priorytetem, więc zdecydowałem się zrezygnować z występów w Skalniku. W tym czasie dostałem propozycję od działaczy Strzelinianki i szybko osiągnęliśmy porozumienie. Cele działaczy na najbliższe lata były takie, jakie mi odpowiadały, więc to tylko pomogło w podjęciu decyzji.

Do tej pory występowałeś w III - ligowym Skalniku Gracze. To znacznie wyższy poziom rozgrywkowy niż okręgówka. Czy nie uważasz, że powrót do Strzelinianki to parę kroków w tył w Twojej karierze?
- Różnica w poziomie jest na pewno znaczna. Między klasą okręgową, a IV ligą jest duża różnica, a miedzy IV ligą a III ligą jest jeszcze większa. W każdej drużynie występuje po kilku zawodników którzy występowali w ekstraklasie, więc jest od kogo się uczyć. Tempo gry, przygotowanie fizyczne i taktyczne jest na znacznie wyższym poziomie. W klasie okręgowej też jest na pewno kilku ciekawych zawodników oraz drużyn, więc poziom nie jest taki słaby. Powrotu do Strzelinianki nie traktuję jako piłkarskiej emerytury, a zebrane doświadczenie w wyższych ligach chcę wykorzystać, by pomóc klubowi w realizowaniu celów sportowych.
W Skalniku występowałeś jako obrońca, wcześniej w Strzeliniance było różnie. Grałeś czasem nawet na skrzydle i w środku pomocy. Czy rozmawiałeś już z trenerem o swojej roli w Strzeliniance?
- Nie było jeszcze okazji, by porozmawiać z trenerem o swojej roli, ale będę grał tam, gdzie trener uzna za stosowne i gdzie będę mógł pomóc drużynie. W Skalniku, w IV lidze, grałem jako środkowy obrońca. W III lidze w większości meczów również, ale zdarzały się mecze, że grałem na środku pomoc, jako defensywny pomocnik lub na obu bokach obrony, co wymuszone było sytuacją kadrową. Jednak moją optymalną pozycją jest środek obrony.

Czy zacząłeś już treningi w nowym/starym klubie?
- Tak, trenuję z drużyną od początku okresu przygotowawczego.

Były jakieś problemy z uzyskaniem zgody na transfer?
- Nie. Prezes Skalnika Gracze jest człowiekiem, który rozumie potrzeby zawodników i nie robi problemów z odejściem, jeśli tego chcą. Przez cały pobyt w Skalniku nie mogłem powiedzieć złego słowa na prezesa. W tym klubie wszystko jest robione na zdrowych zasadach.

Jakie cele stawiacie sobie przed rundą rewanżową?
- Po rozmowie z działaczami wiem, że wszystko idzie ku dobremu i celem na ten sezon jest zajęcie bezpiecznego miejsca w tabeli, ale widząc obecną kadrę, atmosferę jaka panuje w szatni oraz podejście zawodników do treningów, to myślę, że spokojnie możemy powalczyć o miejsce w górnej części tabeli. W przyszłym sezonie, jeśli nic się nie zmieni, będziemy walczyć o miejsca premiowane awansem. Bo taki klub jak Strzelinianka powinien spokojnie grać w IV lidze.

Czy Twoim zdaniem istnieje realne zagrożenie, że Strzelinianka spadnie z klasy okręgowej?
- Tak jak mówiłem, ja patrzę optymistycznie i myślę, że drużyna ma wystarczający potencjał, by zająć miejsce w górnej części tabeli. Trzeba pamiętać, że w piłce nożnej wszystko jest możliwe, jednak będziemy robić wszystko, by tak się nie stało.

W Skalniku Gracze razem z Tobą grał Rafał Sukiennik. Słyszałem, że on również ma wrócić do Strzelinianki. Czy jako jego kolega klubowy możesz to potwierdzić?
- Tak, mogę potwierdzić. Na pewno będzie to duże wzmocnienie, bo Rafał był podstawowym graczem w III lidze, więc jego doświadczenie i umiejętności będą przydatne dla zespołu. Razem z Rafałem zdecydowaliśmy, że chcemy pomóc klubowi w powrocie do IV ligi.
Pozostaje jeszcze jedna kwestia, o którą muszę zapytać, choć wiem, że w waszym środowisku niechętnie odpowiadacie na tego typu pytania. Powiedz, czy za grę dla Strzelinianki będziesz pobierał wynagrodzenie pieniężne?
- Nie. Będę grał w Strzelinie za darmo.

Czego mogę Ci życzyć na nadchodzące miesiące i czy chciałbyś dodać coś na zakończenie dla naszych kibiców?
- Zdrowia, aby obyło się bez kontuzji. A kibiców zapraszam do przychodzenia na mecze, a gwarantuję, że my - piłkarze, zrobimy wszystko, by kibice wychodzili zadowoleni ze stadionu.

***
W wywiadzie, udzielonym naszemu dziennikarzowi, Krzysztof Rogan potwierdził już, że razem z nim do Strzelinianki wrócił Rafał Sukiennik. Swój występ w barwach klubu ze stolicy powiatu potwierdził również Rafał Rorat, który wcześniej był kapitanem sąsiadów zza miedzy - Czarnych Kondratowice. Wygląda więc na to, że działacze Strzelinianki Strzelin nie zamierzają powtórzyć błędu z ostatniego okienka transferowego i tym razem na poważnie podchodzą do wzmocnienia drużyny. Strzelinianka jeszcze w tej rundzie będzie walczyć o poprawę sytuacji w tabeli, a od następnego sezonu może już walczyć o najwyższe cele. Może cieszyć również fakt, że zawodnicy, którzy wcześniej opuszczali klub, teraz decydują się do niego wracać i głęboko wierzą, że jest szansa na osiągnięcie lokalnego, sportowego sukcesu. Być może teraz, kiedy w klubie panuje coraz lepsza atmosfera, przybędzie również kibiców? Tak z pewnością stanie się wtedy, gdy poprawi się gra Strzelinianki. Jak na razie, wszystko jest na dobrej drodze w kierunku poprawy i miejmy nadzieję, że od teraz będzie już tylko lepiej.

Rozmawiał Damian Serwicki

 

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również