Alarmy bombowe...
W podczas działań policyjnych w Strzelinie zamknięta została ulica Bolka I Świdnickiego. Alarmy okazały się fałszywe.
Dodajmy, że maile o ładunkach wybuchowych wpłynęły w środę do sądów i urzędów skarbowych w wielu miastach kraju, m.in. Wrocławiu, Oławie, Świdnicy i Dzierżoniowie.
Podobne informacje o podłożeniu ładunków wybuchowych wpłynęły drogą elektroniczną do Urzędu Skarbowego w Strzelinie również w ubiegłym roku, m.in. 5 lutego. Wówczas także nie znaleziono materiałów wybuchowych i ewakuacja personelu nie była konieczna. Funkcjonariusze musieli jednak zostać na miejscu. Sprawdzali ludzi wchodzących do urzędu. Każdy, kto miał torbę czy plecak, musiał pokazać zawartość. Okazało się wtedy, że maile wyszły z rosyjskiego serwera.
Więcej na ten temat w najbliższym wydaniu "Słowa".
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
rere
Najpierw policja szuka ładunków wybuchowych, a dopiero potem następuje ewakuacja pracowników? Cz nie powinno być odwrotnie?RE: Alarmy bombowe w Strzelinie i Borowie
Jak z Rosji piszą te maile, to na trudno oczekiwać, że rosyjskiej władze pomogą w ustaleniu sprawcy.