Jadący ze Strzelina toyotą avensis mieszkaniec miasta, nie dostosował prędkości do warunków panujących na dordze i zderzył się z jadącą z naprzeciwka hondą civic
Jadący ze Strzelina toyotą avensis mieszkaniec miasta, nie dostosował prędkości do warunków panujących na dordze i zderzył się z jadącą z naprzeciwka hondą civic
Dziś (23 grudnia) około godz. 14 na drodze ze Strzelina do Wrocławia, za zjazdem na Szczawin, zderzyły się czołowo dwa samochody osobowe.
- Jadący ze Strzelina toyotą avensis mieszkaniec miasta, nie dostosował prędkości do warunków panujących na dordze i zderzył się z jadącą z naprzeciwka hondą civic - wyjaśnia asp. sztab. Ireneusz Szałajko, oficer prasowy KPP Strzelin. - Samochodem kierował mieszkaniec gminy Borów.
Kierujący hondą doznał urazu nogi. Pogotowie Ratownictwa Medycznego przewiozło go do Strzelińskiego Centrum Medycznego. Pozostał tam na obserwacji.
- Obecni na miejscu policjanci nie rozstrzygali sprawy mandatowo, ponieważ w sprawie będzie prowadzone postępowanie wyjaśniające - dodaje asp. sztab. Ireneusz Szałajko. - Wstępnie można powiedzieć, że sprawcą zderzenia jest kierowca toyoty avensis.
Obaj kierowcy mieli stosunkowo niedługo prawo jazdy. Kierowca toyoty od roku, a hondy civic od trzech lat.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
ad.
RE: Zderzenie toyoty z hondą
Na terenie gminy Strzelin jest bardzo dużo niebezpiecznych zakrętów niezabezpieczon ych żadnymi barierkami ochronnymi.
0
Gravatar
spajker
RE: Zderzenie toyoty z hondą
Zawodowy kierowca powiedziała :
AS powiedziała :
Cytuj :
Obaj kierowcy mieli stosunkowo niedługo prawo jazdy. Kierowca toyoty od roku, a hondy civic od trzech lat.
A co ma do wypadku długość posiadania prawa jazdy? Znam ludzi co mają prawko wiele lat, a za kierownica nigdy nie byli, albo jeżdżą sporadycznie, ale znam też ludzi którzy mają krótko prawo jazdy, a mają przejechane wiele tysięcy kilometrów w rożnych warunkach, po różnych drogach.Doświadczenie za kółkiem nie przychodzi z czasem, tylko z ilością przejechanych kilometrów i napotkanych sytuacji na drodze.
Co za bzdury pleciesz. Nawet ubezpieczalnie typu PZU dają lepsze warunki dla starszych kierowców. Po za tym sam sobie zaprzeczasz, w jednym stwierdzeniu że "Doświadczenie za kółkiem nie przychodzi z czasem, tylko z ilością przejechanych kilometrów i napotkanych sytuacji na drodze". Im dłużej jeżdzisz tym więcej kilometrów przejedziesz i sytuacji napotkasz na drodze. Wystarczy popatrzeć kto szaleje na strzelińskim rynku. Starych kierowców tam nie widać, ale takich co ledwo prawko dostali.
"Im dłużej jeżdzisz tym więcej kilometrów przejedziesz"to prawda. długość posiadania prawa do jazdy nie jest jednak tożsama z ilością czasu spędzonym za kierownicą czyli z doświadczeniem. ja mam prawo jazdy 35 lat ale przejechałem mniej niż zawodowy kierowca w ciągu 3 lat. kto z nas jest lepszym kierowcą?

0
Gravatar
Zawodowy kierowca
RE: Zderzenie toyoty z hondą
AS powiedziała :
Cytuj :
Obaj kierowcy mieli stosunkowo niedługo prawo jazdy. Kierowca toyoty od roku, a hondy civic od trzech lat.
A co ma do wypadku długość posiadania prawa jazdy? Znam ludzi co mają prawko wiele lat, a za kierownica nigdy nie byli, albo jeżdżą sporadycznie, ale znam też ludzi którzy mają krótko prawo jazdy, a mają przejechane wiele tysięcy kilometrów w rożnych warunkach, po różnych drogach.Doświadczenie za kółkiem nie przychodzi z czasem, tylko z ilością przejechanych kilometrów i napotkanych sytuacji na drodze.
Co za bzdury pleciesz. Nawet ubezpieczalnie typu PZU dają lepsze warunki dla starszych kierowców. Po za tym sam sobie zaprzeczasz, w jednym stwierdzeniu że "Doświadczenie za kółkiem nie przychodzi z czasem, tylko z ilością przejechanych kilometrów i napotkanych sytuacji na drodze". Im dłużej jeżdzisz tym więcej kilometrów przejedziesz i sytuacji napotkasz na drodze. Wystarczy popatrzeć kto szaleje na strzelińskim rynku. Starych kierowców tam nie widać, ale takich co ledwo prawko dostali.

0
Gravatar
spajker
RE: Zderzenie toyoty z hondą
honda górą. za takie zdjęcie dystrybutorzy hondy powinni hondziarzowi - zwycięzcy drogowego starcia jakąś nagrodę ufundować.
0
Gravatar
Stefan
Do zdjęcia
Strazoki jak się do zdjęć ustawili jeno sikawki w starze i Jelcz ostaly się No idę dywanów kupę wytrzepac to hej ziomki
0
Gravatar
AS
RE: Zderzenie toyoty z hondą
Cytuj :
Obaj kierowcy mieli stosunkowo niedługo prawo jazdy. Kierowca toyoty od roku, a hondy civic od trzech lat.
A co ma do wypadku długość posiadania prawa jazdy? Znam ludzi co mają prawko wiele lat, a za kierownica nigdy nie byli, albo jeżdżą sporadycznie, ale znam też ludzi którzy mają krótko prawo jazdy, a mają przejechane wiele tysięcy kilometrów w rożnych warunkach, po różnych drogach.Doświadczenie za kółkiem nie przychodzi z czasem, tylko z ilością przejechanych kilometrów i napotkanych sytuacji na drodze.

0

Przeczytaj też