W połowie kwietnia tego roku pisaliśmy o niebezpieczeństwie zagrażającym mieszkańcom ul. Borowskiej-Zaułek. Ruiny budynków wykorzystywanych wcześniej przez PKP były dla nich zmorą. Alarmowaliśmy wtedy, że grożące zawaleniem mury mogą przygnieść przypadkowych przechodniów lub dzieci, które często bawiły się w ruinach. O interwencję w tej sprawie poprosili nas mieszkańcy. Skontaktowaliśmy się z zarządcą terenu, czyli firmą PKP Nieruchomości. Otrzymaliśmy zapewnienie, że w ciągu kilku najbliższych tygodni teren zostanie zabezpieczony, a najpóźniej w lipcu budynki zostaną wyburzone.

Pisaliśmy na naszych łamach, że PKP Nieruchomości z pierwszej części obietnicy wywiązały się. Dziś z przyjemnością informujemy, że również druga część obietnicy została spełniona. Na ul. Borowskiej-Zaułek nie ma już ruin zagrażających życiu lub zdrowiu przechodniów, a dzieci nie kusi, żeby szukać tam miejsca do zabawy.
W imieniu najbardziej zainteresowanych, czyli mieszkańców ulicy, dziękujemy PKP Nieruchomości za rzetelne podejście do problemu.













































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij