Kilkaset osób w kinie w plenerze
W niedzielę, 19 sierpnia, w Parku Miejskim im. Armii Krajowej w Strzelinie odbyła się pierwsza edycja Letniego Kina Plenerowego. Strzelinianie mieli wyjątkową możliwość oglądania ulubionych filmów na świeżym powietrzu z rodziną i przyjaciółmi. W ramach tej edycji odbyły się darmowe seanse dwóch filmów.
Repertuar wybrali mieszkańcy poprzez głosowanie na facebook’u. Pierwszy film, który został wyświetlony w parku to „Był sobie pies”, a drugi „Przełęcz Ocalonych”. Tego dnia, na kilka godzin przed pierwszym seansem, organizatorzy zapewnili również zamki dmuchane, animacje dla dzieci, watę cukrową, popcorn i wiele atrakcji.
- To pierwsze takie wydarzenie w Strzelinie. Jeszcze nigdy nie oglądaliśmy filmu w plenerze. Poza tym, syn chciał pójść do takiego kina w parku. Jesteśmy z dzieckiem, więc zostaniemy tylko na filmie „Był sobie pies”. To na pewno fajna inicjatywa, ale jesteśmy tutaj od godz. 17:00 i wcześniej było bardzo mało ludzi. Zaczynając o tej porze, powinna być większa oferta dla dzieci. Jeśli kino będzie zorganizowane też w przyszłym roku to pewnie przyjdziemy – powiedzieli Lucyna Straciło i Arkadiusz Chochło.
Przed rozpoczęciem pierwszego seansu na leżakach w parku siedziały też młode strzelinianki. - Przyszłyśmy do parku, żeby miło spędzić czas ze znajomymi. Nigdy wcześniej nie oglądałyśmy filmu w plenerze i to będzie pierwszy raz. Wydaje nam się, że jest to super pomysł. Zdecydowanie chciałybyśmy, żeby kino było też w przyszłym roku. Jest trochę za mało leżaków. Atrakcji mogłoby być więcej, ale z drugiej strony, podczas oglądania filmów niektórym by to przeszkadzało. Powinno być też więcej jedzenia. Ale jak na pierwszy raz, jest dobrze. Zostajemy też na drugi film – mówiły Weronika Olejarnik i Zuzia Machalska. Filmy oglądały razem z Martyną Furdykoń i Julią Kuriatą.
Tego dnia park zapełniła zarówno młodzież, jak i całe rodziny z dziećmi. Frekwencja była bardzo wysoka, a do food truck’ów ustawiały się kolejki. - Uważamy, że jest to miłe spędzenie niedzielnego wieczoru, wolnego od pracy. Z jednej strony to fajna pora, ale z drugiej, dla niektórych może być trochę za późno. To bardzo fajna inicjatywa, po raz pierwszy w Strzelinie. Dotąd często ludzie spędzali czas w marketach, a teraz na świeżym powietrzu. Zamierzamy obejrzeć pierwszy i drugi film. Szczerze mówiąc, głosowaliśmy na facebook’u na inny film familijny. Ale czytaliśmy recenzje na temat „Przełęczy Ocalonych” i chętnie go obejrzymy. Mamy wielką nadzieję, że kino będzie też za rok – powiedzieli zgodnie Justyna i Krzysztof Kasica ze Strzelina, którzy oglądali filmy w parku z synem Jakubem.
- Muszę przyznać, że nie spodziewałem się aż takiej frekwencji. Na pierwszej projekcji doliczyliśmy się przeszło 500 osób! Na drugiej projekcji filmu prawie 200 osób. Chciałem podziękować wszystkim, którzy wspomogli mnie i całą ekipę przy realizacji naszego kina. Dziękuję też wszystkim mieszkańcom, którzy zechcieli przyjść. Myślę, że się podobało i chyba trzeba iść za ciosem i w przyszłym roku zorganizować kino przez całe wakacje – podsumował Adam Młynarczyk, pomysłodawca i jeden z organizatorów.













































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Kilkaset osób w kinie w plenerze
Kocownik powiedziała : Powykręcaj teraz krzesła w kinie każde w inną stronę, usuń rzędy krzeseł, przyjdź z kocem , baw się dobrze, defekuj się tam gdzie inni jedzą i jedz tam gdzie inni się defekują, pełny spontan ,bądź kibolem,RE: Kilkaset osób w kinie w plenerze
Tiaaaa powiedziała : no i w tym momencie trafiłem w punkt. spojrzałeś w lustro i zabolało.RE: Kilkaset osób w kinie w plenerze
spajker powiedziała : jeszcze głupsze, ale buraki inaczej nie potrafią....dajesz się buraku prowokować i pokazujesz swoje prawdziwe tępe oblicze, chociaż o obliczu w twoim wypadku nie może być mowy raczej o facjacie. Ale ty i tak w swojej tępiciel niczego nie zrozumieszRE: Kilkaset osób w kinie w plenerze
Tiaaaa powiedziała : no bo to piszę dla ciebie tak abyś zrozumiał. stań teraz przed lustrem zmruż oczy wytęż mózg i uświadom sobie że tak właśnie wygląda idiota.RE: Kilkaset osób w kinie w plenerze
spajker powiedziała : Coraz to głupsze te twoje wypowiedzi...RE: Kilkaset osób w kinie w plenerze
Kocownik powiedziała : uchodźcy też tak mówią. nurki śmietnikowe widząc bałagan w boksie też nazywają to luzem. czym innym jest bardak a czym innym luz. zrób sobie luz na basenie i niech każdy pływa na wprost inny w poprzek jeden się do wody zsika, inny ją wypije. wrzuć na luz. prawdziwe życie to jazda bez trzymanki a porządek i estetyke porzuć.Nie ma się o co przyczepić? No to o, o to że każdy ustawił leżak jak mu wygodnie.
spajker powiedziała :RE: Kilkaset osób w kinie w plenerze
Hadacz powiedziała : CAryca kuwetę kota jarka czyścił. Nie miał czasu z wawy przyjechać.RE: Kilkaset osób w kinie w plenerze
spajker powiedziała : Mnie dziwi, że carycy tam nie było i nie było przemówień. W ogóle jakąś cisza o tym była. Widziałem plakaty na mieście na słupach, loga gminy i jednostek a tam nikogo nie było. Widać, że organizacja imprezy dla mieszkańców bez propagandy jest nie w smak tutejszych. Za rok założę się o parę majtek i dwie gumy balonowe, że będzie to już pod batutą. Tak czy inaczej dzieciom się podobało i przyjemnie było posiedzieć. Czapki z głów dla organizatoraRE: Kilkaset osób w kinie w plenerze
bardak na widowni, każdy leżak w inną stronę, jakieś koce, no obóz uchodźców a nie kino.przyszło kilkaset osób a nikt nie pochwalił pomysłu i nikt nie napisał czy filmy chociaż dobre były.