Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...
Jak to się stało, że przyjechała Pani do Strzelina? Czy to pierwsza wizyta w tym mieście?
- Oczywiście, nie jestem w Strzelinie pierwszy raz. Byłam już tutaj, miałam jedno z bardzo dobrych spotkań. Mam tu określone wyniki wyborcze. Przed wyborami w 2015 r. moi przyjaciele, wolontariusze, prowadzili na moją rzecz kampanię i mówili, że przebiegała bardzo dobrze. Czułam, że ten odbiór jest bardzo fajny. Cieszę się, że otrzymałam zaproszenie od kandydata na burmistrza Pawła Laszczyńskiego, żeby złożyć kwiaty pod pomnikiem Żołnierza Polskiego. Jestem pod wrażeniem, to bardzo godne miejsce.
Porozmawiam z mieszkańcami o wszystkich sprawach, z którymi przyszli na spotkanie. Serdeczne pozdrawiam wszystkich mieszkańców Strzelina. Mam nadzieję, że dużo się dowiem, co do bieżącej sytuacji i problemów.
Ale Strzelin nie jest jedynym miastem, które dziś Pani odwiedza.
- Poniedziałek jest zawsze dniem swoistego dyżuru. Z reguły jestem we Wrocławiu, ale też w innych miastach. Dziś w Oleśnicy tamtejszy samorząd otwierał bardzo ważną dla tego miasta inwestycję. Wiadukt, który groził zawaleniem, udało się w krótkim czasie wyremontować. Rozmawialiśmy też z przedstawicielami Polskiej Spółki Gazowniczej.
Jako członek Rady Ministrów, czym obecnie Pani się zajmuje?
- Param się teraz rzeczami, które przynoszą mi bardzo dużo satysfakcji, ale też duży ogrom obciążenia. Widzę, co się dzieje na świecie. Ogrom biedy, która jest emanacją i pochodną wojen, a także zmian klimatycznych i innych pokładów ubóstwa. Okazuje się, że mam już naprawdę dużo pokory do życia.
Czy problemy małych gmin docierają do Warszawy?
- Oczywiście, że tak. Sam program „Rodzina 500+” powstał na skutek zderzenia się z potężnym obszarem niemocy i ubóstwa z powodu braku środków i niskich wtedy płac. Wszelkie programy nie zostaną wdrożone jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Trzeba nad tym pracować. Ale są możliwości, instrumenty i przeznaczone na ten cel w budżecie państwa środki. Sama wywodzę się z jeszcze mniejszej gminy niż Strzelin, więc często jestem przekaźnikiem, jak to wszystko wygląda.
To dlatego spotkania z mieszkańcami są tak ważne?
- Szczerze mówiąc, ja je najbardziej lubię. Wielu wie, że zawsze byłam osobą, która starała się spotykać z ludźmi, przynajmniej z obszaru, za który odpowiadałam politycznie. Bardzo często ludzie mają fajne pomysły. One wynikają też z doświadczenia życia w takich małych społecznościach, które są bardzo urokliwe, serdeczne i gościnne. Nawet jeśli są różnice poglądów, to są one bardzo kulturalne.
W ramach Programu „Mieszkanie+” powstaną mieszkania na wynajem od rządu. Jakie są szanse, aby powstały również w Strzelinie?
- Pierwsza, podstawowa rzecz: musi być przyjazny samorząd. Bez samorządu się tego nie da zrobić. Bez tego, w Oleśnicy, z której wracam, nie byłaby możliwa taka inwestycja, jak wiadukt. Ważne, abyśmy wzajemnie się uzupełniali, a nie byli znoszącymi się wektorami. Kwestia programu „Mieszkanie+” jest paląca. Sama wiem, jak ważne przy podjęciu decyzji o założeniu rodziny. Każdy chce mieć swój dach nad głową i to jest oczywiste. Po programie „Rodzina 500+”, jest to jeden z najważniejszych, priorytetowych programów, adresowanych do młodych ludzi.
Proszę opowiedzieć o innych programach rządowych, z których mogą korzystać mniejsze gminy.
- Bardzo ważnym programem, o którym ostatnio mówimy, jest program „Czyste Powietrze”. To też wymaga wielkiej przychylności samorządu. Z jednej strony mamy kwestię ograniczenia naszych wydatków na ogrzewanie, a z drugiej strony powodujemy, że powietrze, które na co dzień wdychamy w naszej miejscowości jest czystsze. Ten program ma też walory sprzyjające rozwojowi danej społeczności.
Dziękuję za rozmowę.
Krystian Krzyżowski
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...
Halinka powiedziała : Czy ten uśmiech towarzyszył jej gdy opowiadała o należnych jej nagrodach?RE: Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...
suweren powiedziała : jak ktoś zieje ogniem sanacji to nie potrzebuje ogrzewania, jest mu ciepło jak tylko przypomni sobie że 1 para butów służyła 6ciorgu rodzeństwa przed wojną. prąd ? woda? ależ cena za wodolejstwo i za wskazanie społecznych śmieci przez złotego cielca z torunia jest zupełnie symboliczna, jakieś głupie 5 miliardów rocznie na geotermię i za wyższą szkołę przerabiania wodogłowia pomocnika aptekarza na licencjata to naprawdę bzdety. no ale poganie tego nie rozumieją. co za różnica ile kosztuje prąd ogrzewanie i woda jak za wyborców płaci gmina czyli wyznawcy marksa?skąd środki na 500+
Ala powiedziała : "Jak wylicza KRD, w ciągu ostatnich trzech lat nasze rachunki za wodę wzrosły o 56 proc., za prąd o 65 proc., koszt gazu wzrósł o 73 proc., a wywozu nieczystości nawet o 93 proc. Jednak niechlubne pierwsze miejsce na tej liście zajmują rachunki za energię cieplną - są one wyższe o 188 proc. w stosunku do 2015 r. Najmniej, bo o 20 proc., wzrosły nasze rachunki za telewizję i telefon - 24 proc."Dzięki wam pisiorkiRE: Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...
Pisowiec powiedziała : Poniżej wyjaśniam czym jest naruszanie dóbr osobistych Pani Pawnuk.RE: Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...
Kom.wyborczywyborców powiedziała : jasne, przepraszam kanclerza hitlera, prepraszam prezydenta jaruzelskiego, przepraszam kim dzong una, przepraszam generała kiszczaka, przepraszam prezydenta wałęsę za to że myślałem o nich źle. ich niewątpliwie dobre imię doznało uszczerbku na skutek moich spajkerowych bajdurzeń. pani kempy przepraszać nie muszę bo zachowuje się ona racjonalnie. przyjeżdża po "cel wyborczy" do pipidówy śladem oriona-architekta polskiej potęgi gazowej. ona już dobrze wie gdzie głupota występuje obficie. mówienie prawdy w prl2 nie jest mile widziane? ocena pracownika jest deliktem?RE: Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...
Burmistrz powiedziała : egzotyczni przybysze przybywają w okolice i coś tam obiecują. orion obiecuje potęgę gazową itd. co można zrobić w strzelinie wie dużo osób, brakuje jednak tych co robią, tych co mówią już wystarczy. ten karakan na wózku inwalidzkim co do do mikoszowa na pokaz przyjeżdżał już jakoś w europarlamencie siedzi. dzieci były mu potrzebne tak jak hitlerowi, do dorobienia sobie ludzkiej twarzy. dobra osobiste to pani kempa naruszyła w stosunku do posła x, który w biały dzień ukatrupił człowieka a ona szybko umorzyła sprawę.czy trzeba być zadowolonym z władzy? ja już z jaruzelskiego zadowolony nie byłem i gdyby ludzie robili wiece popracia dla jaruzela to do dzisiaj byśmy prl1 zamiast prl2 mieli.RE: Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...
"Szli krzycząc: "Polska! Polska!" - wtem jednego razu Chcąc krzyczeć zapomnieli na ustach wyrazu; Pewni jednak, że Pan Bóg do synów się przyzna, Szli dalej krzycząc: "Boże! ojczyzna! ojczyzna". Wtem Bóg z Mojżeszowego pokazał się krzaka, Spojrzał na te krzyczące i zapytał: "Jaka?"Juliusz SłowackiRE: Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...
Halinka powiedziała : Na pewno! Rozwiąże problemy nie do rozwiązania. Zrobi raj na ziemi. Dorzuci jeszcze po 500 na dziecko, mieszkanie da za darmo i nie trzeba będzie w ogóle pracować. Ma przecież taki szczery uśmiech!RE: Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...
Cieszę się że Pani minister zainteresowała się naszym powiatem.Myślę że ma szczery uśmiech i nam pomoże w problemach nie do rozwiązania.RE: Jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki...
U nas nie ma odpowiedniego klimatu samorządowego burmistrz Pawnuk walczy z jakąkolwiek falą konstruktywnej krytki a przez to chęci rozwoju naszego regionu."W ramach Programu „Mieszkani e+” powstaną mieszkania na wynajem od rządu. Jakie są szanse, aby powstały również w Strzelinie?- Pierwsza, podstawowa rzecz: musi być przyjazny samorząd. Bez samorządu się tego nie da zrobić. Bez tego, w Oleśnicy, z której wracam, nie byłaby możliwa taka inwestycja, jak wiadukt. Ważne, abyśmy wzajemnie się uzupełniali, a nie byli znoszącymi się wektorami"