Premiera albumu „Legendy ziemi strzelińskiej” odbyła się w piątek, 23 listopada w sali konferencyjnej Strzelińskiego Ośrodka Kultury. Od kilku lat książkę tworzyli Tomasz Duszyński, Monika Łukasik-Duszyńska i Blanka Duszyńska. W środku znajdziemy zdjęcia, ryciny i mapy udostępnione m.in. przez Bibliotekę Uniwersytetu Wrocławskiego, Berlińską Bibliotekę, New York Library i szereg osób prywatnych.

Nietrudno zgadnąć, że na premierę z niecierpliwością czekało wielu mieszkańców całego powiatu strzelińskiego. Świadczyć może o tym wysoka frekwencja miłośników czytelnictwa i twórczości Duszyńskiego, którzy pojawili się na piątkowym spotkaniu.
Czy w pobliżu Strzelina można spotkać smoka, diabła lub utopca? Jakie znaczenie miały kamienie maryjne, gdzie szukać zaginionego Królewskiego Jeziora i czy w Białym Kościele obawiano się wampirów? Odpowiedź na te i wiele innych pytań znajduje się w albumie. Łącznie to kilkadziesiąt legend, podań i anegdot wzbogaconych komentarzem. Nie brakuje też ciekawostek dotyczących postaci historycznych, takich jak sławni rozbójnicy bracia Czirn i informacji o najnowszych odkryciach na terenie Gromnika i Wzgórz Strzelińskich.
Podczas premiery autor przybliżył zebranym kilka legend, mówiąc m.in. o królu Fryderyku II, który stacjonował w Strzelinie, krzyżach pojednania, skrzatach, diabelskim rowie w Wyszonowicach czy diable na Gromniku. Większość z opowieści opracowana została na nowo, wiele przywrócono pamięci w ich oryginalnej formie. Do podróży po ziemi strzelińskiej zachęcać może sam fakt, że budziła ona zainteresowanie nawet sławnych braci Grimm.

Tomasz Duszyński nie kryje zadowolenia z pozytywnego odbioru książki. - Fajnie, że wiele osób w trakcie czytania wysyła do nas informacje, że album bardzo im się podoba i jest zaskakujący. Niektórzy wybierają się na wycieczki śladami legend i o to nam chodziło. Ludzie pytają też gdzie kupować „Legendy ziemi strzelińskiej”. Są już w księgarni w Strzelinie, będą w sprzedaży w SOK-u i są na stronie wydawnictwa www.paperbackwydawnictwo.wordpress.com – powiedział autor.













































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Ziemia strzelińska, jakiej nie znamy
nie czytałem książki no ale faktem historycznym a nie legendą jest to że;1. fryferyk II król pruski był w strzelinie a zamach na niego zaplanował i przeprowadził niestety nieskutecznie baron warkotsch. nie byłoby być może rozbiorów polski gdyby zamach w strzelinie się udał. dzisiejsza wioska warkotsch to jakaś nazewnicza pozostałość po niedoszłym zabójcy friedricha II2. w latach 1920-1922 w ziębicach działał ojczulek denke, zacny człowiek, uczestnik każdej mszy. opiekował się każdą prostytutką i każdym bezdomnym. jakiś bezrobotny olivier ze strzelina poszedł do ziębic w poszukiwaniu pracy. zacny i szanowany obywatel denke zaproponował mu pomoc. dam ci jedzenie i nocleg a ty pomożesz napisać mi list. ojczulek denke dyktuje list " lieber adolf du bist weich", olivier ze strzelina odwraca się słysząc takie bzdety a rzeźnik denke w tym momencie chybia toporem rzeźniczym. wyszło z tego na jaw że od co najmniej 2 lat ojczulek denke peklował ludzkie mięso do słoików i we wrocławskiej hali targowej sprzedawał je jako jagnięcinę. po ujawnieniu tej afery każdy bał się już kupować mięso i w dwa lata przemysł mięsny prawie upadł.ot ciekawe fakty a nie legendy.