Jest najmłodszym samorządowcem w obecnej kadencji Rady Miejskiej Strzelina. Jak ocenia koalicję swojego klubu z Porozumieniem Samorządowym oraz rządy burmistrz Doroty Pawnuk? Z radnym Markiem Rychlicą rozmawiamy także o kampanii wyborczej i spotkaniach z mieszkańcami.
Debiutujesz w Radzie Miejskiej Strzelina. Wybory poprzedziła intensywna – w Twoim wykonaniu – kampania wyborcza. Od tego zacznijmy. Spotykałeś się z mieszkańcami, chodząc często od domu do domu. O jakich problemach mówili najczęściej?
– Najczęściej mówiono o konieczności poprawy infrastruktury drogowej. Padały także postulaty doposażania placów zabaw w sołectwach. Tym bardziej cieszę się, że mimo upływu zaledwie trzech miesięcy od zaprzysiężenia, udało się wprowadzić do budżetu istotne zadania drogowe. W okresie letnim trwa również montaż urządzeń na gminnych placach zabaw.
Czy miałeś jakieś ciekawe albo trudne doświadczenia podczas przedwyborczych kontaktów z mieszkańcami?
– Ciekawych doświadczeń nie brakowało. Każdy mieszkaniec ma swoją historię. Wielu z nich chętnie o niej opowiadało. To bardzo ważne doświadczenie. Budujące były sytuacje, kiedy przychodziłem do mieszkańca, którego nie znałem osobiście, a dana osoba mówiła, że nie raz już o mnie słyszała i śledzi moją działalność społeczną.
Co jest ważne w prowadzeniu kampanii wyborczej? Jaką rolę odgrywają w niej media społecznościowe?
– Świat w ostatnim czasie bardzo się zmienił. Media społecznościowe stały się istotnym przekaźnikiem informacji, który chętnie wykorzystałem. Uważam, że w prowadzeniu kampanii bardzo pomocna jest rozpoznawalność. Przez wszystkie aktywności społeczne i zawodowe, które dotąd wykonywałem, dałem się poznać mieszkańcom [dziennikarz, działacz społeczny – red.). Chętniej głosuje się na osobę, o której gdzieś już się wcześniej słyszało. Do tego istotna jest sumienność i regularność.
Cały wywiad zamieściliśmy w 27 (1215) wydaniu papierowym Słowa Regionu.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
to jest radny czy sobotwór?
rozpoznawalny był też hitler i on wyróżniał sie spośród licznej grupy innych kandydatów na premiera.
wniosek? nie matura a chęć szczera zrobi z ciebie oficera.
mój wpis odnosi się do refleksji nad medialna rozpoznawalnośc ią konieczną do tego aby coś uzyskać w świecie uzbrojonych w głosy wyborcze durniów.
mój wpis nie zawiera w sobie żadnych aluzji ani podtekstów dotyczących samego radnego . ja go nie znam i nie mogę go oceniać a priori pozytywnie czy też negatywnie. jakaś klika potomków dawnych politruków się wykrusza i wchodzą nowe twarze. nie podoba mi się trafna teza o konieczności rozpoznawalnośc i medialnej i mam niedosyt w zakresie pominięcia tezy o tym że najlepsze w polityce i w biznesie są układy. na układy nie ma rady. no prawie.
no ale jak nowy radny nazywa sie rychlica to rychło czyli szybko przewietrzy stan umysłów zapleśniałej ze starości rady gminy. wind of change. scorpion.