Jeszcze w tym roku w Ludowie Polskim ma powstać świetlica przekształcona z dawnego sklepu spożywczego. Obecnie we wsi mieszka 200 osób i rodzi się coraz mniej dzieci. Niestety, nie udało się uratować przedwojennego hangaru lotniczego, który stał niedaleko wsi.
Najwięcej osób, bo aż 35, zmarło podczas pandemii. Sami mieszkańcy twierdzą, że trwa wymiana pokoleniowa, a najwięcej przyjezdnych osiedla się z Wrocławia. W okolicy jest sporo gruntów na sprzedaż. Większość ludzi pracuje we Wrocławiu. Na wiosnę ma zostać otwarta świetlica zlokalizowana przy głównej drodze wojewódzkiej.
– To był jedyny sklep w okolicy, jednak od lat mieszkańcy robią zakupy w strzelińskich dyskontach. Świetlica pomieści kilkadziesiąt osób. Są dwa pomieszczenia, WC i spore zaplecze kuchenne - mówi Robert Żabski, sołtys Ludowa.
Obiekt w środku jest prawie gotowy. Obecnie większość prac odbywa się na zewnątrz. Mieszkańcy zawsze chcieli mieć świetlicę, gdzie mogliby organizować imprezy. Dawniej przy placu zabaw stała wiata, jednak miejsce nie cieszyło się dobrą reputacją. Nie było chętnych do sprzątania po nocnych zabawach. Sołtys tłumaczy, że we wsi jest jeszcze sporo do zrobienia.
Dawny hangar lotniczy. Obecnie obiekt już nie istnieje
– Planujemy przenieść plac zabaw obok świetlicy. Teraz znajduje się on niedaleko placu manewrowego, po którym jeździ ciężki sprzęt rolniczy. Rodzice obawiają się o dzieci. W fatalnym stanie technicznym jest też droga dojazdowa do szkoły – opowiada Robert Żabski.
Problemem jest duży ruch na drodze wojewódzkiej nr 395. Dawniej istniały nawet plany budowy obwodnicy Ludowa, ale nie weszły w życie z powodu zbyt wysokich kosztów.
Co do zrobienia?
We wsi nie ma koła gospodyń wiejskich. Jeśli jednak znajdą się chętni, to organizacja zostanie powołana. W Ludowie nigdy nie działa drużyna pożarnicza (OSP), istnieje jednak staw przeciwpożarowy zlokalizowany obok przystanku autobusowego. Zdaniem sołtysa, nie pełni on żadnej ważnej roli i w przyszłości ma zostać zlikwidowany.
W złym stanie technicznym jest droga prowadząca do szkoły
– Jak mieszka się w Ludowie? Bardzo dobrze. Problemem jest tylko brak autobusów, które dawniej kursowały. Nie mówię o niebieskim strzelińskim transporcie, ale o autobusach PKS, które jeździły do większych miast – opowiada pani Danuta.
Robert Żabski jest sołtysem od 10 lat. Wcześniej mieszkańcom organizował wycieczki np. do podziemi w Górach Sowich, na Ślężę, do Srebrnej Góry, Walimia i innych miejsc. Zainteresowanie było duże. Ludzie pakowali plecaki i wyjeżdżali zwiedzać Dolny Śląsk. Sołtys załatwiał transport i wszelkie formalności.
- To niestety się skończyło po tym, jak zmieniono regulamin wydatkowania funduszu sołeckiego. Nie można już płacić za bilety, czy wejściówki lub wynajmować autokaru. Zmiana przepisów spowodowała wykluczenia – podkreśla pan Robert.
Cały artykuł zamieściliśmy w 8 (1244) wydaniu papierowym Słowa Regionu.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij