Największym problemem Kazanowa jest Potok Nieszkowicki. Podczas ostatniej powodzi wezbrany strumyk zalał pola uprawne. Mieszkańcy obawiali się, że woda podtopi niżej położone posesje. Wejścia do domów obłożono workami z piaskiem.
Wieś Kazanów zlokalizowana jest ponad trzy kilomentry od Białego Kościoła. Mieszka tu zaledwie 140 osób. Jest kilka poniemieckich domów i dawny folwark, który po wojnie stał się pegeerem. Przez miejscowość przechodzą ważne szlaki komunikacyjne – linia kolejowa nr 276 (Wrocław – Strzelin - Międzylesie) i droga wojewódzka nr 395.
– Dosyć dramatycznym okresem była pandemia, kiedy zwieszono organizację imprez. Ludzie przestali się spotykać. W świetlicy nic się nie działo. Po pandemii przyszedł czas na poznawanie mieszkańców. Obecnie na zebrania wiejskie przychodzi nawet 30 osób. Mamy świetną radę sołecką – podkreśla Magdalena Mazowita, sołtys.
Rok temu dzięki pani sołtys przy placu zabaw powstała wiata
Radę tworzą ludzie różnych zawodów. Jest m.in. rolnik, kolejarz i zawodowy kierowca. Choć mieszkańcy są aktywni, to brakuje koła gospodyń wiejskich. Podczas prób jego założenia okazało się, że nikt nie chce zostać szefem organizacji. Nie wybrano też skarbnika.
Najbliższa ochotnicza straż pożarna znajduje się w Nowolesiu. Rada sołecka wspiera OSP w zakupie sprzętu. W Kazanowie nie ma żadnego sklepu, dlatego ludzie jeżdżą do Białego Kościoła. We wsi działa jednak firma spożywcza produkująca wafle, opłatki i andruty.
Ludzie boją się potoku
Problemem jest Potok Nieszkowicki. Podczas wrześniowej powodzi jednostki OSP zwoziły piasek z Karszowa. Dzięki akcji ludzie zabezpieczali workami wejścia do domów. Co pewien czas wraca temat potoku, który przez lata nie był sprzątany.
Cały artykuł zamieściliśmy w 10 (1247) wydaniu papierowym Słowa Regionu.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij