ZNAJDŹ NA STRONIE

 

Damian Serwicki zapowiedział wizytę komisji mieszkaniowej w belwederze
Damian Serwicki zapowiedział wizytę komisji mieszkaniowej w belwederze

Poprosiliśmy radnego Damiana Serwickiego o wywiad. W tej sprawie, jako przewodniczący społecznej komisji mieszkaniowej, jest osobą kompetentną. A chodzi nam o lokatorów „białego” domu…
Czym zajmuje się komisja, której Pan przewodniczy?
- Zajmujemy się opiniowaniem wniosków o przydział mieszkania komunalnego lub socjalnego, kupno takiego mieszkania, zamianę lub przedłużenie umowy najmu.

Jak często pojawia się sprawa „belwederu” i w jakim kontekście?
- Trudno powiedzieć. Belweder jest starym budynkiem, więc rezygnujemy ze wskazywania mieszkań w tamtym miejscu. Pamiętajmy, że warunkiem zamieszkania jest chęć wnioskodawcy. My tylko wydajemy opinię. Dysponujemy lokalami o innym standardzie i w innych budynkach socjalnych.

„Belweder” to problem budowlany, ale nie tylko. Mam na myśli mieszkające tam rodziny z małymi dziećmi i sąsiadów, obok których muszą mieszkać.
- Za bezpieczeństwo w belwederze odpowiada straż miejska i policja. My, jako komisja, możemy przychylić się lub pochylić nad złożonym wnioskiem o zamianę mieszkania. Nie możemy na siłę przenosić ludzi, kiedy nie ma z ich strony takiej woli.

Skoro jest to komisja społeczna, w skład której wchodzą radni, to czy nie wypadałoby pofatygować się do belwederu i sprawdzić, czym tak naprawdę jest to miejsce?
- Członkowie komisji odwiedzają lokatorów mieszkań socjalnych i komunalnych.

Wróćmy do belwederu. Często brakuje słów, żeby opisać, jak ludzie tam żyją...
- Zdaję sobie z tego sprawę. Dysponujemy ograniczoną liczbą lokali, a wolnych mieszkań praktycznie nie mamy. Rzadkością jest, kiedy zwolni się jakiś lokal i możemy przydzielić go rodzinie z listy oczekujących. Oddanie do użytku w ubiegłym roku budynku socjalnego z 20 mieszkaniami było prawdziwym świętem. Dzięki temu lista oczekujących skróciła się, ale w dalszym ciągu jest na niej ok. 60 nazwisk.

Ile rodzin z belwederu trafiło na ul. Żeromskiego?
- Żadna.

Czy nie świadczy to o tym, że belweder jest traktowany jako jako miejsce, z którego nie można się wydostać, jeżeli już się tam trafi?
- Nie. Interesujemy się lokatorami belwederu. Jeżeli chodzi o lokale na ul. Żeromskiego, to, przydzielając je, braliśmy pod uwagę m.in. liczbę osób w rodzinie, wielkość mieszkań i co za tym idzie wysokość czynszu. W razie ewentualnych przeniesień z lokalu socjalnego do innego lokalu, komisja bierze pod uwagę wiele czynników. Jednym z nich jest też wysokość zadłużenia wykazywana w obecnie zajmowanym lokalu.

Odwiedziliśmy pana Janka, który mieszka w belwederze. Warunki, w jakich żyje, najlepiej oddaje zdjęcie pokazujące go na stronie obok. Jego sytuacja to jego problem, choć nie do końca, ale również jego sąsiadów. Jak żyć w takich warunkach, z takimi sąsiadami?
- Za warunki, w jakich żyją lokatorzy w mieszkaniu, odpowiada lokator, nie my jako komisja. Podkreślam po raz kolejny, że wyraźnym sygnałem dla komisji, że lokatorzy chcą zamiany lokalu, jest złożenie wniosku o taką zamianę. Jest dużo lokatorów, którzy niemal co miesiąc aktualizują swoje wnioski i przypominają o sobie komisji. Osobiście pochwalam takie działania, bo wtedy mamy do czynienia z dobrą współpracą na linii komisja-lokatorzy.

Na korytarzach „Belwederu” walają się strzykawki z krwią, dorośli uprawiają seks na korytarzu, fetor unosi się wszędzie, słowem brak słów, żeby opisać jak jest w środku. Kiedy ostatni raz komisja odwiedziła belweder? A może warto zwołać wyjazdowe posiedzenie komisji w belwederze?
- Strzykawki, publiczny seks, reagowanie, przeciwdziałanie temu, to zadanie policji. Nie będę na ten temat wypowiadał się. Współpracujemy z GOPS, radna Magdalena Siedlarz jest członkiem naszej komisji. Mamy zespół kontrolujący, który weryfikuje wnioski. Jako przewodniczący zaproponuję zwołanie komisji wyjazdowej. Nie będę z tym zwlekał. Zaproponuję termin dogodny dla większości członków komisji.

Lokatorzy belwederu dość regularnie zapraszają reporterów „Słowa Regionu” do siebie. Nigdy nie odmawiamy. Wizja lokalna w belwederze pozwoliłaby części komisji zweryfikować wyobrażenia o belwederze. A na koniec jeszcze jedno pytanie. Czy komisja ma plan i wizję, jak rozwiązać problem belwederu?
- To trudne pytanie. Jak już zostało powiedziane, belweder to specyficzne miejsce i problemów jest tam wiele. Ja, jako przewodniczący komisji, mogę zaproponować i zachęcić rodziny, które chcą zmienić miejsce zamieszkania, do napisania wniosku o zamianę lokalu. Oczywiście, niezbędne będzie wcześniejsze uregulowanie zadłużenia, jeżeli takie występuje. Komisja z pewnością pochyli się nad każdym złożonym wnioskiem. Każda podjęta decyzja będzie także odpowiednio uargumentowana, tak jak mamy to w zwyczaju.

Dziękuję za odpowiedź.

Jacek Sobko

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
wyborca
RE: Czy może być jeszcze gorzej?
yyy powiedziała :
Panie Sobko radny gniot by pedział"ten artykuł to podwujny gniot.Panie ten wywiad to promocja fachowca od spraw "Belwederu" i klęska radnego. Panie tak pokoleżeńsku w jednej redakcji oj oj?Ktoś tu kogoś przemieszał oj oj co to będzie a klasyk mówi "jak Cie nie bzykają nie machaj nogami" bo i tak nie dojdziesz - jest wesoło.
P.Radny Serwicki znowu zostałeś wystawiony :D a proszę napisać gdzie Pan teraz pracuje.Czy to prawda że jest Pan animatorem na basenie.Następny etat w jednostce która jest deficytowa.

0
Gravatar
mieszkaniec
RE: Czy może być jeszcze gorzej?
qwerty powiedziała :
A może by tak napisać co tam wojewoda napisał na temat mandatu Dobuckiej? Komisja specjalna badała i badała i cisza... a wojewoda napisał
Co ma wspólnego artykuł do mandatu p.Dobuckiej ;-)

0
Gravatar
yyy
j.w
Panie Sobko radny gniot by pedział"ten artykuł to podwujny gniot.Panie ten wywiad to promocja fachowca od spraw "Belwederu" i klęska radnego. Panie tak pokoleżeńsku w jednej redakcji oj oj?Ktoś tu kogoś przemieszał oj oj co to będzie a klasyk mówi "jak Cie nie bzykają nie machaj nogami" bo i tak nie dojdziesz - jest wesoło.
0
Gravatar
qwerty
RE: Czy może być jeszcze gorzej?
A może by tak napisać co tam wojewoda napisał na temat mandatu Dobuckiej? Komisja specjalna badała i badała i cisza... a wojewoda napisał
0
Gravatar
...
RE: Czy może być jeszcze gorzej?
lager powiedziała :
Przecież tak "wysoka komisja" nie zniży sie do poziomu maluczkich ludzi z problemami. maluczki ma przyjść do "jasnie wysokiej komisj" po prośbie i z podpisanym podaniem - bez podania dla "jasnie wysokiej komisji" nie istnieje ani człowiek ani problem. Gdyby nie daj Boże "jaśnie wysoka komisja" poniżyła się i weszła do belwederu, mogłoby okazać się, że jednak problemy istnieją i o zgrozo, trzeba się nimi zająć.
AMEN !!!straszne jest to miasto ;/ i Ci którzy nim rzadza omijaja problemy ;/

0
Gravatar
lager
RE: Czy może być jeszcze gorzej?
Przecież tak "wysoka komisja" nie zniży sie do poziomu maluczkich ludzi z problemami. maluczki ma przyjść do "jasnie wysokiej komisj" po prośbie i z podpisanym podaniem - bez podania dla "jasnie wysokiej komisji" nie istnieje ani człowiek ani problem. Gdyby nie daj Boże "jaśnie wysoka komisja" poniżyła się i weszła do belwederu, mogłoby okazać się, że jednak problemy istnieją i o zgrozo, trzeba się nimi zająć.
0

Przeczytaj również