Kierowcy dalej szarżują po Rynku
Od ponad pół roku w rejonie Rynku w Strzelinie obowiązuje nowa organizacja ruchu. W samym sercu miasta wprowadzono strefę zamieszkania, co wiąże się z ograniczeniem prędkości do 20 km/h, pierwszeństwem pieszych przed pojazdami i parkowaniem wyłącznie w wyznaczonych miejscach. Ponadto, na ul. Jana Pawła II zamontowano próg zwalniający, a skrzyżowanie z ul. Pocztową i ul. Staszica zostało zmienione na równorzędne. Rozwiązanie miało poprawić bezpieczeństwo w tej części miasta i ograniczyć problem brawurowej jazdy kierowców. Jak wskazują jednak mieszkańcy niewiele to pomogło. - Przykładem może być choćby sytuacja sprzed kilku dni, gdy na prośbę jednego z lokatorów interweniowała policja, bo kierowcy ponownie ścigali się po Rynku – mówi przewodniczący zarządu osiedla „Stare Miasto” Witold Woźny. – Niestety, takie przypadki są tu na porządku dziennym. Problem szybkiej jazdy dotyczy także ul. Kościuszki. Uciążliwość tego zjawiska nasila się szczególnie wiosną i latem, więc pewnie najgorsze przed nami – dodaje. Przewodniczący zarządu osiedla był pozytywnie zaskoczony błyskawiczną reakcją policjantów, którzy chwilę po zgłoszeniu pojawili się na Rynku. Pan Witold złożył pismo do komendanta policji w Strzelinie dziękując za odpowiednią interwencję funkcjonariuszy. Jednocześnie poprosił o częstsze patrole w tym rejonie miasta. – Zdajemy sobie sprawę (mieszkańcy –red.), że policjanci nie są w stanie kontrolować kierowców na Rynku przez cały czas, dlatego zwróciłem się w imieniu mieszkańców także do przewodniczącego Rady Miejskiej Strzelina Ireneusza Szałajki i burmistrz Doroty Pawnuk z prośbą o podjęcie kroków i znalezienie odpowiedniego rozwiązania – tłumaczy Woźny. O tym, że problem nie zniknął, osobiście mógł przekonać się nasz dziennikarz. Spotkaliśmy się bowiem z przewodniczącym osiedla na Rynku. W czasie naszej krótkiej rozmowy kilku kierowców brawurowo (agresywnie z piskiem opon) przejechało po drodze, niewątpliwie przekraczając dopuszczalną prędkość. – Być może rozwiązaniem jest wyłączenie, choćby częściowe, z ruchu Rynku. Liczę na spotkanie władz miasta i radnych z mieszkańcami, aby pochylić się nad tą kwestią – mówi Witold Woźny.
Magistrat odpowiada...
W tej sprawie zwróciliśmy się do przewodniczącego Rady Miejskiej Strzelina. Problem szybkiej jazdy kierowców w okolicy Rynku jest mu znany, ale z wcześniejszych sygnałów od mieszkańców. – Po wprowadzeniu nowej organizacji ruchu nie docierały do nas (jako radnych) informacje o tym, że zastosowane rozwiązanie nie zdaje egzaminu. Pismo przewodniczącego zarządu osiedla jest pierwszym takim sygnałem– zaczyna Ireneusz Szałajko. – Na co dzień pełnię służbę w strzelińskiej komendzie. Muszę przyznać, że od kiedy zmieniona jest organizacja ruchu w rejonie Rynku, bardzo rzadko policjanci otrzymują zgłoszenia od mieszkańców w sprawie brawurowej jazdy kierowców w tym rejonie miasta. Wcześniej takich interwencji było sporo – dodaje. Przewodniczący zapewnia, że sprawą się zajmie i przekaże informacje radnym oraz burmistrz Dorocie Pawnuk.
O problemie rozmawialiśmy także w magistracie. Burmistrz Dorota Pawnuk jest zaskoczona pismem przewodniczącego zarządu osiedla. - Pan Witold nie spotkał się w tej sprawie ani ze mną, ani z pracownikami urzędu. Nie podnoszono tej kwestii również podczas spotkań, które systematycznie odbywają się z sołtysami i przewodniczącymi zarządów osiedli – zaczyna szefowa gminy. Podkreśla, że po zmianie organizacji ruchu do magistratu nie docierały sygnały o nagminnym przekraczaniu prędkości przez kierowców w Rynku. - Moim zarządzeniem powołany został zespół ds. opiniowania zmian organizacji ruchu na terenie gminy Strzelin. W jego skład wchodzą pracownicy urzędu, policjanci, przedstawiciel starostwa, przewodniczący komisji gospodarki komunalnej i przedstawiciele straży miejskiej. Wprowadzona organizacja ruchu była uzgadniana przez specjalistów przez długi czas. Kwestię dostosowania się do zasad powinny egzekwować służby porządkowe – tłumaczy. Czy możliwe jest wyłączenie z ruchu Rynku, choćby częściowe? - Nie jest to dobre rozwiązanie. Przy ustalaniu obecnie działającej organizacji ruchu pojawiała się pogłoska, że będziemy chcieli zamknąć Rynek dla ruchu samochodów. Od razu usłyszeliśmy protesty mieszkańców i przedsiębiorców, którzy prowadzą tam działalność. Ponadto, mamy w planach przeniesienie urzędu do Rynku, więc nie możemy pozbawić dojazdu do magistratu - wyjaśnia Pawnuk. Burmistrz zapewniła, że sprawa przekraczania prędkości zostanie przedyskutowana ponownie przez powołany zespół. W najbliższym numerze gazety samorządowej ma pojawić się także artykuł dotyczący zasad poruszania się po strefie zamieszkania. - Chcę również podkreślić, że przy wjeździe do Rynku ustawione zostały tablice informujące o zmianie organizacji ruchu. Choć powinny one zostać zdjęte po trzech miesiącach, to są nadal, ponieważ zdajemy sobie sprawę, że część kierowców może jeździć na pamięć – kończy burmistrz.











































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Kierowcy dalej szarżują po Rynku
Ludzie, albo sie chce miec cukierka albo go zjesc! to jak to ma byc? Straz Miejska jest "be" bo chce miec radary i polowac na "niewinnych" kierowcow. A Ci sami kierowcy sa "be" bo przekraczaja predkosc! Nie ma niestety w naszym kraju ani kultury jazdy ani poszanowania prawa. I co gorsze nie ma takze przyzwolenia spolecznego na rozprawianie sie z ludzmi co lamia prawo. Tzn. jest o ile jest to moj sasiad a nie ja albo ktos z mojej rodziny. Bo jak sasiad to kawal dziada i oszusta a jak ja lub moi to niewinni.RE: Kierowcy dalej szarżują po Rynku
Już nie wspomnę o parkowaniu gdzie popadnie... Im bliżej tym lepiej... Nawet tyłka się ruszyć nie chce parę metrów.. EhhRE: Kierowcy dalej szarżują po Rynku
Bubek powiedziała : Ciekawym co będziesz pisać i skąd jak potracisz kogoś śmiertelnie...RE: Kierowcy dalej szarżują po Rynku
... powiedziała : To wolniej niech jedzie to zauważy i koniecpo co
Słupki stanowią zagrożenie dla kierowców,szczeg ólnie te postawione na zakrętach ulic np. z rynku na ul. Kościuszki.RE: Kierowcy dalej szarżują po Rynku
Bokiem albo wcale!!RE: Kierowcy dalej szarżują po Rynku
... powiedziała : Polać mu te słupki to jakieś debilstwo,w nocy są mało widoczne i tylko czekać aż przyjedzie ktoś kto nie zna Strzelina i nie będzie fajnie;(RE: Kierowcy dalej szarżują po Rynku
Pan Szałajko,policj ant zawodowy ,w sposób urzędniczy patrzy na problem mówiąc,że policjanci rzadko otrzymują sygnały o nieprawidłowośc iach w rynku.A może wypada zachować się tak jak na policjanta przystało ,zostawić biurko i długopis i wyjść w teren i sprawdzić jak to w rzeczywistości wygląda,bo takich postaw oczekują od policji mieszkańcy.RE: Kierowcy dalej szarżują po Rynku
Postawta więcej słupków, wyjdzieta na większych głupków.