Kierowcy przejeżdżający przez Brożec przecierają oczy ze zdumienia. Na jednej z posesji przy drodze, stoi fiat 126p. I nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że z malucha zrobiony jest kwietnik. Zaciekawieni odwiedziliśmy właścicieli auta. - Mój mąż Robert widział podobnie ozdobione auto za granicą – zaczyna Andżelika Drabczak. - Bardzo mu się to spodobało i postanowił taki zrobić – dodaje. Rodzina pozyskała malucha od znajomego, który chciał go zezłomować. – Nie było w nim silnika i innych części. Najpierw maluch stał na podwórku. Dzieci się w nim bawiły – opowiada. W ubiegłym roku małżeństwo zaczęło upiększać auto. – Mąż wyciął dach, pozbył się szyb, a blachę włożył do wnętrza malucha. W środku umieściliśmy jeszcze styropian i nieprzemakalną plandekę. Wszystko po to, aby auto nie rdzewiało – wyjaśnia Drabczak. - Następnie zaczęliśmy nasypywać do wnętrza ziemi. Weszło tam sześć taczek. Ziemię mieszaliśmy z próchnicą, aby rośliny lepiej rosły – dodaje. Początkowo udekorowane auto stało w głębi posesji. Wiosną tego roku małżeństwo przemalowało malucha na czerwono i ustawiło przy ogrodzeniu. Auto stanęło na podwyższeniu (szynach), aby koła nie dotykały podłoża. Obecnie wewnątrz malucha rosną m.in. pelargonie i lawenda. Małżeństwo zamierza zmieniać kompozycje. – Obok kwiatów umieściliśmy dwie lampki ledowe, które dają wieczorami lepszy efekt. Mąż kupił również oryginalne kołpaki do fiata. W najbliższym czasie kwiaty zostaną zamocowane na masce i bokach (karoserii). Chcielibyśmy jeszcze wykonać specjalne zadaszenie z tyłu malucha, na którym będą kwitnąć pnące róże - mówi. Kwietnik z malucha przyciąga wzrok przejeżdżających przez wioskę kierowców. Jak przyznaje pani Andżelika, wielu z nich zatrzymuje się, zadaje pytania i robi zdjęcia. Na posesji państwa Drabczaków podziwiać można nie tylko ozdobionego malucha. Uwagę przykuwa także odnowiona dawna studnia, w której także utworzono kwietnik. Bardzo ciekawie prezentują się również doniczki ze starych opon, które wykonał Zbigniew Rogiński z Księżyc (gmina Wiązów). Rodzina sukcesywnie będzie upiększać swoją posesję, wprowadzając nowe elementy ozdobne.
Kwietnik z malucha
Kierowcy przejeżdżający przez Brożec przecierają oczy ze zdumienia. Na jednej z posesji przy drodze, stoi fiat 126p. I nie byłoby nic w tym dziwnego, gdyby nie fakt, że z malucha zrobiony jest kwietnik. Zaciekawieni odwiedziliśmy właścicieli auta. - Mój mąż Robert widział podobnie ozdobione auto za granicą – zaczyna Andżelika Drabczak. - Bardzo mu się to spodobało i postanowił taki zrobić – dodaje. Rodzina pozyskała malucha od znajomego, który chciał go zezłomować. – Nie było w nim silnika i innych części. Najpierw maluch stał na podwórku. Dzieci się w nim bawiły – opowiada. W ubiegłym roku małżeństwo zaczęło upiększać auto. – Mąż wyciął dach, pozbył się szyb, a blachę włożył do wnętrza malucha. W środku umieściliśmy jeszcze styropian i nieprzemakalną plandekę. Wszystko po to, aby auto nie rdzewiało – wyjaśnia Drabczak. - Następnie zaczęliśmy nasypywać do wnętrza ziemi. Weszło tam sześć taczek. Ziemię mieszaliśmy z próchnicą, aby rośliny lepiej rosły – dodaje. Początkowo udekorowane auto stało w głębi posesji. Wiosną tego roku małżeństwo przemalowało malucha na czerwono i ustawiło przy ogrodzeniu. Auto stanęło na podwyższeniu (szynach), aby koła nie dotykały podłoża. Obecnie wewnątrz malucha rosną m.in. pelargonie i lawenda. Małżeństwo zamierza zmieniać kompozycje. – Obok kwiatów umieściliśmy dwie lampki ledowe, które dają wieczorami lepszy efekt. Mąż kupił również oryginalne kołpaki do fiata. W najbliższym czasie kwiaty zostaną zamocowane na masce i bokach (karoserii). Chcielibyśmy jeszcze wykonać specjalne zadaszenie z tyłu malucha, na którym będą kwitnąć pnące róże - mówi. Kwietnik z malucha przyciąga wzrok przejeżdżających przez wioskę kierowców. Jak przyznaje pani Andżelika, wielu z nich zatrzymuje się, zadaje pytania i robi zdjęcia. Na posesji państwa Drabczaków podziwiać można nie tylko ozdobionego malucha. Uwagę przykuwa także odnowiona dawna studnia, w której także utworzono kwietnik. Bardzo ciekawie prezentują się również doniczki ze starych opon, które wykonał Zbigniew Rogiński z Księżyc (gmina Wiązów). Rodzina sukcesywnie będzie upiększać swoją posesję, wprowadzając nowe elementy ozdobne.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.