W piątek 23 stycznia w sali obrad starostwa odbyło się spotkanie Strzelińskiej Izby Rolniczej z Leszkiem Gralą, prezesem Dolnośląskiej Izby Rolniczej.
Delegaci gmin naszego powiatu mieli okazję zadawać pytania obecnym na sali Krzysztofowi Słowikowi oraz Tomaszowi Zacharowowi, przedstawicielom Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. W dyskusji uczestniczył również Piotr Chacko z Powiatowego Zespołu Doradców Dolnośląskiego Zespołu Doradztwa Rolniczego we Wrocławiu. Spotkanie prowadził Edward Tracz, przewodniczący RP IR w Strzelinie.
Rolników interesowały aktualne informacje dotyczące dopłat przysługującym osobom prowadzącym działalność rolniczą. Niestety, zaproszeni goście nie mieli dobrych wiadomości. Z jednej strony nie wiadomo bowiem jak w szczegółach będzie wyglądał problem w tym roku. A z drugiej już wiadomo, że np. dopłaty do materiału siewnego będą niższe. Dyskusji przysłuchiwali się i głos zabierali również Marek Warcholiński i Aleksander Ziółkowski, starosta i wicestarosta.
Zebrani uznali, że dyskusja była interesująca i zaproponowali, żeby w najbliższym czasie spotkać się ponownie.










































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
Wiecznie źle!
Rolnicy tylko płaczą, ciągle jest im źle i tak od wielu lat. Był czas na zakupy ziemi w ,,ograniczonym gronie'' teraz będzie konkurencja. Ja tam nie mam nic do przyjezdnych, byleby byli uczciwi i pracowici! Jeżeli rolnikom jest źle to proponuje sprzedać gospodarstwo i iść do pracy wtedy wam się polepszy!Mam dosyć tych lamentów, jak ktoś kto prowadzi firmę i ceny spadną to zwija interes a rolnik? nawet jak jest lepiej to ciągle jest źle- pracują ze trzy miesiące w roku a potem się nudzą- do roboty.Przydali się sami sobie...
Jakoś się tak dziwnie składa, że członkowie izb rolnych mają spore i bardzo spore areały ziemi często wydzierżawionej lub już kupionej z zasobów ANR - tego zaszczytu rzadko mogli dostąpić zwykli rolnicy, a od przyszłego roku cudzoziemcy z naszego powiatu będą mogli legalnie nabyć użytkowaną ziemię, a Polak zostanie z ręką w nocniku...RE: Spotkanie izby rolniczej
Poza ustawicznym peplaniem to ta instytucja komuś się do czegoś przydała?Sami siebie "ładujemy pod włos".