We wrocławskim sądzie okręgowym trwa proces Jadwigi W., mieszkanki Wiązowa. Kobieta oskarżona jest o oszustwo, wyłudzenia i podrabianie dokumentów. Na ostatniej rozprawie odsłuchano nagrania rozmów świadków.
Przypomnijmy. Oskarżona Jadwiga W. przyjaźniła się od lat z sąsiadką Janiną Skibą. W ostatnich latach pani Janina w zamian za dożywotnią opiekę m.in. robienie zakupów, kupno lekarstw, transport do lekarza, opłaty za prąd i pomoc podczas choroby, miała przekazać Jadwidze W. dom i grunty rolne. Wszystkie formalności zawarto u notariusza w Brzegu. Później okazało się, że testament został zmieniony, a pola uprawne należące do Janiny Skiby sprzedano za bezcen. Pani Janina zmarła rok temu. Postępowanie ruszyło, kiedy pracownicy Gminnego Ośrodka Pomocy Społecznej (GOPS) w Wiązowie zawiadomili policję, że zmarła dziwnym trafem przepisała cały majątek sąsiadce. Po zbadaniu sprawy strzelińska prokuratura postawiła Jadwidze W. zarzuty z artykułów 286, 294 i 270 Kodeksu karnego.
Na ostatniej rozprawie przez dwie godziny odsłuchiwano rozmowy zarejestrowane na telefonie córki Janiny Skiby.
– Mamo, stałaś się jej niewolnikiem. Ona ma pełną kontrolę nad tobą. Zabrała ci kartę do bankomatu, dowód tożsamości, wymieniła zamki w drzwiach i zamyka cię na kłódkę. Namówiła cię do sprzedaży ziemi po zaniżonej cenie. Podpisywałaś in blanco wszystkie dokumenty, które ci podsunęła – słychać rozmowę nagraną na dyktafonie.
Na odsłuchiwanych rozmowach słychać, jak rodzina tłumaczy matce, że Jadwiga W. nie ma prawa zamykać jej w domu i zabierać dokumentów. Córka prosi też pracowników GOPS-u o kontrolę nad matką i tym, co dzieje się w domu.
– Mamo, ty nic nie podpisuj, żadnych dokumentów. Musimy unieważnić testament, który kazała ci napisać. Ty myślałaś, że ona będzie się tobą opiekować, a ona ci wszystko zabrała – przekonuje córka.
Sąd dopuścił nagrania jako materiał dowodowy. Jest też głos zięcia, który ostrzega teściową przed podejrzanymi działaniami Jadwigi W.
– Ona obiecała ci opiekę za darowiznę. Podstępnie wyłudziła od ciebie działki za trzy tysiące złotych. To teraz przeciętna emerytura. Podsunęła ci dokumenty, które ty nieświadomie podpisałaś. Mamo, wszystko dałaś jej za bezcen – grzmi zięć.
Cały artykuł zamieściliśmy w 29 (1266) wydaniu papierowym Słowa Regionu.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij