Elżbieta Jadach i Jan Skorupski pomagają Szymonowi Misiewiczowi jak najlepiej przygotować się do ogólnopolskich i międzynarodowych konkursów
Z jednej strony Euklides, a z drugiej... lwiątko. Tak w skrócie można powiedzieć o matematycznych i fizycznych sukcesach ucznia strzelińskiego technikum.
Zakończenie roku szkolnego to dobra okazja, żeby przypomnieć uczniów z powiatu strzelińskiego, którzy odnosili największe sukcesy w konkursach i olimpiadach. Jedną z takich osób jest Szymon Misiewicz, uczeń kl. II, technik informatyk, CKZiU w Strzelinie. Szymon startował w dwóch konkursach i został zauważony na szczeblu ogólnopolskim i międzynarodowym. Pierwszy był konkursem fizycznym, drugi matematycznym.

- „Euklides” jest międzynarodowym konkursem matematycznym z dwudziestoletnią tradycją – powiedziała Elżbieta Jadach, nauczycielka matematyki. - Organizatorem konkursu jest Stowarzyszenie Dyrektorów Twórczych i Aktywnych Szkół Zawodowych. Szymon wygrał etap szkolny a w II etapie, rejonowym, uzyskał wynik promujący go udziałem w olsztyńskim finale – wyjaśniła nasza rozmówczyni. Do Olsztyna zjechało 39 najlepszych młodych matematyków z etapów rejonowych, w tym 29 z Polski i 10 z Litwy. Po podliczeniu wyników okazało się, że Szymon uplasował się na 15 miejscu.
- Matematyką, tak na poważnie, interesuję się od końca gimnazjum – przyznał Michał. - Pamiętam, że były wakacje po trzeciej klasie (gimnazjum – red.), przed technikum. Usiadłem przy zadaniach, zacząłem słuchać wykładów i tak z ciekawości, zacząłem robić całki. Matematyka nigdy nie sprawiała mi trudności zwłaszcza, że pani Aldona Michta z Białego Kościoła, moja nauczycielka matematyki w gimnazjum, wszystko wspaniale tłumaczyła. Nie lubię uczyć się na pamięć, a matematykę trzeba zrozumieć – powiedział Szymon. - Przypuszczam, że każdy nauczyciel chciałby pracować z tak zdolnym i pracowitym uczniem – dodała Elżbieta Jadach. - Szymon interesuje się matematyką i widzę, że nauka sprawia mu przyjemność. Zdarza się, że na lekcji zapraszam Szymona do tablicy nie po to, żeby odpytać go, ale po to, żeby wyjaśnił jakieś zagadnienie innym uczniom. Z kolei na konsultacjach rozwiązujemy zadania, których zakres wykracza poza program szkoły średniej – powiedziała matematyczka Szymona.

Zarazić, a nie zrazić
O ile jako uczeń drugiej klasy technikum nasz rozmówca ma za sobą już kilka lat poznawania matematyki na poziomie wykraczającym poza jego szkolne obowiązki, to z fizyka jest inaczej. - Do fizyki przekonałem się dopiero w technikum. Lekcje są ciekawe, już w szkole dużo można się nauczyć – wyjaśnił Szymon. - Jednak w przypadku fizyki jest inaczej, niż w matematyce. Tutaj trzeba znać więcej praw, twierdzeń, żeby zrozumieć zadanie. Dlatego idzie mi trudniej, rozwiązywanie zadań z fizyki, niż z matematyki – przyznał Szymon. Nasz rozmówca miał sposobność sprawdzić na ile fizyka jest mu znana w Ogólnopolskim Konkursie Fizycznym „Lwiątko 2019”. Szymon z wynikiem 82,50 pkt. Znalazł się w gronie laureatów i otrzymał tytuł TAON. Jak wyjaśnił nam Jan Skorupski, nauczyciel fizyki, żeby wziąć udział w konkursie...
Więcej w wydaniu papierowym.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również