Na miejsce przyjechał zastęp straży pożarnej JRG Strzelin, patrol policji i zespół ratownictwa medycznego. Przyczynę zdarzenie ustali policja.
Spadł z wysokości
Na miejsce przyjechał zastęp straży pożarnej JRG Strzelin, patrol policji i zespół ratownictwa medycznego. Przyczynę zdarzenie ustali policja.
spajker. 
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Spadł z wysokości
ehhhh powiedziała : dobrze że uprzedziłeś. właśnie miałem zamiar z tobą podyskutować ale po twojej autoprezentacji odpuściłem.RE: Spadł z wysokości
Marta1 powiedziała : no właśnie. nie ma karetki bo pieniądze budżetowe są kierowane na cele niepotrzebne. na zdjęciu karetka jest to do czego 10cio tonowy bojowy wóz strażacki z zapasem gaśniczych środków chemicznych? aby dobić człowieka? miewam wypadki i owszem i radzę sobie sam bo na mundurowych liczyć niesposób. rozumiem że są procedury i nie kapral kowalski ale durne przepisy kierują znaczne siły do kolizji hulajnogi z rowerzystą. temu człowiekowi mundurowi nie pomogli i pomóc nie mogli. ich obecność to tylko parada. jakośc pracy mundurowych było widać w magdalence gdzie dwóch bandziorów pruło z broni do policji a policja nadeptywała na miny kwiczała ze strachu i z bólu a bandziory dobiły sie same jak im sie amunicja skończyła. policja chowała się za wóz opancerzony i bała się odpowiedzieć ogniem bandziorom bo procedury. skot z działkiem jednym strzałem i jedną serią z ckm załatwiłby sprawę. zginęły gliny ale zgodnie z procedurą. bez procedury zginęliby bandyci.nie rozmawiać
Marta1 powiedziała : Droga Marto, z psycholami się nie dyskutuje. Temu kr#tynowi wydaje się że jest ekspertem w każdym temacie. Starszy człowiek zginął na Ząbkowickiej to ten cep też wysrywał swoje "mądrości" na forumOdp. Spajker
SPAJKER nikt ci nie broni starać się o pracę w straży czy policji. Jak tak bardzo Cię to boli to w razie jakbyś miał wypadek to nie wzywaj żadnych służb tylko radź sobie sam. A po drugie oni sami się tam nie proszą tylko takie są procedury. I do Twojej wiadomości jeśli nie ma karetki dostępnej to straż jest też w tym momencie potrzebna.RE: Spadł z wysokości
od lat utarło sie przekonanie że pracownik budowlany to niskoopłacana tępota, która tylko do prac prostych sie nadaje a żołnierz strażak i policjant to ma dzielną i niebezpieczną służbę.pracownik budowlany to kompozytor i etsteta, który z zasyfiałej poniemieckiej łazienki ma zrobić penthouse, ma zrobić prosty tynk i nie nabrudzić, ma z zasyfiałej blokowej kuchni zrobić salon kuchenny jak z kolorowej gazety. to trzeba umieć. pracownik budowlany jest bardzo dobrze opłacany i ma pracę trochę mało bezpieczną bo może spaść a na emeryturę pracuje 40 lat w tym ostatnie 20 lat do 65tki jako zniszczony pracą starzec , którego nikt nie chce.no i teraz dzielny strażak dzielny policjant i dzielny żołnierz, niebezpieczna służba. trzeba na emeryturę siedzieć za burkiem i w samchodzie dobre 15-25 lat. trzeba mieć do tego megapredyspozyc je, megawykształcen ie, megatesty psychologiczne, trzeba być elitą, wybrańcem, trzeba raz w roku podjechać do wypadku, raz na dwa lata do pożaru i raz na 80 lat na wojnę. do tego medale ordery awanse rocznice przemówienia. człowiek spadł i się zabił. do czego tam megadrogi wóz strażacki? do czego tam policja? co oni mogą zrobić poza pozowaniem do zdjęć? czy to tylko okazja do wpisania sobie do raportu z zadań bojowych kolejnego uzasadniającego swoje istnienie zdarzenia?szkoda
szkoda człowieka. Pracodawca będzie musiał się tłumaczyć, czy miał pozwolenie na prace na wysokościach, czy sprawdził trzeźwość, czy miał odpowiednie środki zabezpieczenia i czy je stosował.