Strażacy bez względu na to czy jest to ich profesja, czy „po pracy”, pomagają jako druhowie OSP, niezmiennie od lat cieszą się zaufaniem społecznym. I słusznie. Nie szczędzą przecież czasu, a nawet zdrowia, żeby ugasić pożar, pomóc rannemu w wypadku samochodowym lub wypompować wodę z zalanej piwnicy. Niemal każdy wyjazd strażaków jest potrzebny. Mówimy niemal, bo zdarzają się fałszywe alarmy, głupie i nieodpowiedzialne wybryki, które niepotrzebnie zajmują ich czas.
Żadne statystki nie oddadzą ogromu pracy i zaangażowania strażaków, mimo to przywołamy kilka liczb z rocznego sprawozdania PSP w Strzelinie. Tak, żeby nie zapomnieć jak bardzo są potrzebni.
Niestety, w porównaniu rok do roku strażacy mieli więcej pracy. W 2021 r. wyjeżdżali do 183 pożarów i 501 miejscowych zagrożeń, odnotowali 32 fałszywe alarmy. W ubiegłym roku było to odpowiednio: 362 pożary, 597 miejscowych zagrożeń i 48 fałszywe alarmy.
Wyjaśnijmy, że miejscowym zagrożeniem nie jest pożar. „Jest nim zdarzenie wynikające z rozwoju cywilizacyjnego, działań człowieka lub naturalnych sił przyrody, stwarzające zagrożenia dla życia, zdrowia, mienia lub środowiska” – jak brzmi definicja.
Do akcji gaśniczych lub ratunkowych wyjeżdżają również druhowie z OSP. W naszym powiecie jest 10 takich jednostek. Druhowie z OSP Kuropatnik brali udział w 83 akcjach, OSP Nieszkowice – 18, OSP Nowolesie – 96, OSP Kondratowice – 84, OSP Borek Strzeliński – 58, OSP Zielenice – 50, OSP Przeworno – 107, OSP Jegłowa – 37, OSP Wiązów 167 i OSP Jutrzyna 31.
Jeżeli chodzi o interwencje w poszczególnych gminach naszego powiatu, to najwięcej było w gminie Strzelin, bo 484, Jest to zrozumiałe, ponieważ jest to największa gmina w powiecie. W pozostałych statystyki przedstawiają się następująco: Borów – 115, Kondratowice – 110, Przeworno – 127 i Wiązów – 171.
Na ten temat pisaliśmy w 4 (1142) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk.pl