W środę, 6 września, w godzinach od 10 do12:30 na parkingu starostwa powiatowego w Strzelinie stanął krwiobus, w którym można było oddać krew, ratując przy tym komuś życie. Jest to akcja organizowana w Strzelinie cyklicznie. Tego dnia krew oddały 23 osoby. Łącznie zebrano 10,35 l krwi. Rozmawialiśmy z krwiodawcami o tym, co skłoniło ich do tego czynu. - Uważam, że każdy, kto ma taką możliwość, powinien to zrobić - podkreśla Karolina Pawlikowska. - Nigdy nie wiadomo komu taka krew będzie potrzebna. Może kiedyś nam zdarzy się taki przypadek, że będziemy potrzebowali krwi. Takich ludzi nam trzeba - dodaje.
Podobnie myśli inny z zapyt anych krwiodawców - Andrzej Bottcher. - Robię to głównie z chęci pomagania innym. Zawsze chciałem oddawać i robię to od roku. Jestem zdrowy, więc mogę się dzielić tym co mam z innymi - mówi nasz rozmówca.

Na ten temat pisaliśmy w 36 (1174) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pl, eprasa.pl, a także e-kiosk.pl
Komentarze
Cytuję ed:
Ja jestem wiceburmistrzem i zmieniam plan zagospodarowania przestrzennego i pozwolenia na budowę. Każę gminie budować drogi tam gdzie rodzina mi każe i przeganiam konkurencję. To nie jest korupcja to jest wydanie za opłatą.
"Ministerstwo Zdrowia sprzedaje sięgające 268 tysięcy litrów nadwyżki osocza krwi i tylko w poprzednim roku zarobiło w ten sposób 191 milionów złotych. Oznacza to, że każdy litr kosztuje ok. 713 złotych. Resort podkreśla, że nie jest to sprzedaż osocza, a jedynie „wydanie za opłatą”
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.