W Wiązowie na jednej z posesji psy mieszkały w fatalnym stanie - głodne i bez budy. Na podwórku znaleziono wiele czaszek i kości zwierząt. W Nieszkowicach zmarł starszy mężczyzna, który pozostawił 10 psów. W Gęsińcu starsza kobieta opiekowała się psami. Miała ich około 21. Wszystkie zabrano do schroniska w Świdnicy. Psy nie były szczepione i znajdowały się w bardzo złym stanie. Podczas interwencji właścicielka wzywała policję. W Bierzynie kobieta głodziła psy. Jeden z nich był w stanie agonalnym. Kto pomoże zwierzętom, jeżeli nowy rząd zlikwiduje Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami?

Jeden z punktów „rolniczej dwunastki” mówi o tym, że kontrole zwierząt w gospodarstwach powinny być dokonywane wyłącznie przez upoważnione do tego państwowe instytucje, np. Państwową Inspekcję Weterynaryjną, a nie wolontariuszy z prywatnych fundacji i ruchów obrony zwierząt. Czy to zapowiedź likwidacji 96 terenowych oddziałów Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami (TOZ), spośród których jeden jest w Strzelinie?

Pod postulatami „rolniczej dwunastki” podpisały się partie Prawo i Sprawiedliwość oraz Polskie Stronnictwo Ludowe. Rolnicy tłumaczą, że nie może być zgody na wizyty pseudoekologów i organizacji obrońców zwierząt, bezprawnie wkraczających na teren gospodarstw i zabierania zwierząt pod pretekstem złych warunków, panujących w obejściu.
- Dziś jest mnóstwo takich fundacji pseudokologicznych, które wkraczają na posesje, aby zabrać czyjąś własność. Naginają prawo albo w jedną, albo w drugą stronę. Od interwencyjnych kontroli są upoważnione do tego instytucje państwowe – przekonuje Tadeusz Jakubowski, emerytowany działacz dolnośląskiego zarządu PSL.
Rolnicy przekonują, że trzeba działać na rzecz dobrostanu zwierząt i świadomości ludzkiej, jednak nie można dopuszczać do realizacji absurdalnych pomysłów organizacji, które na tym pasożytują i zbijają fortunę na łamaniu prawa własności.
- Pseudoekolodzy zabierają zwierzęta pod pretekstem złych warunków. Swoim działaniem zakłócają mir domowy. Podczas interwencji często wzywana jest policja, która ma kłopot, bo...
Cały artykuł na ten temat zamieściliśmy w 44 (1182) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Materiał ten, w całości, przeczytasz  również na portalu egazety.pleprasa.pl, a także e-kiosk.pl

Komentarze   

spajker. Permalink1 +1 spajker.
RE: Obrońcy zwierząt kontra rolnicy?
dobrostanu zwierząt trzeba pilnować w ubojniach. 7 miliardów zwierząt jest rocznie mordowanych w tym celu aby wylądowały na ludzkim talerzu. sklepy mięsne i ich klienci zabiją każdą osę fruwającą w domu czy w sklepie i z przyjemnością zjedzą kotlet zrobiony z miesa zwierzęcia hodowanego masowo w obozie koncentracyjnym dla zwierząt tłoczących się w klatkach 20 cm X 20 cm.
jak zjem wrednego sąsiada to jestem kanibalem ale zjem jego kurę to miałem pyszny rosól.
nadmieniam że kura mojej sąsiadki jest mądrzejsza i bardziej etyczna od samej sąsiadki.
2023-11-22 11:59 Cytować Zgłoś administratorowi
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów, nie zamieszczaj nasyconym nienawiścią, obraźliwych komentarzy. Jeśli widzisz wpis, który jest hejtem, użyj opcji - zgłoś administratorowi.