Tuż przed atakiem wojsk rosyjskich na Ukrainę silny, porywisty wiatr powodował wiele szkód w Polsce i innych krajach. W tym czasie na Gromniku wichura powaliła ogromny dąb na Gromniku. Ten był już mocno osłabiony, spróchniały.
- Połowa dębu leży na ziemi, połowa jeszcze stoi i zagraża postawionej tam wiacie oraz przebywającym w pobliżu ludziom – wyjaśnia wójt Andrzej Łuczak. - Drzewo było już spróchniałe. O sprawie powiadomiliśmy właściciela terenu, czyli Nadleśnictwo w Henrykowie, które zobowiązało się, że usunie to drzewo. Porywisty wiatr powalił na Gromniku dąb. Foto: Konrad Świeżowski, Urząd Gminy w Przewornie
Warto dodać, że porywisty wiatr zniszczył m.in. w Przewornie lustra drogowe, ustawione w miejscach szczególnie niebezpiecznych. Do tej pory nie zostały jeszcze wymienione na nowe. I nic dziwnego, że kierowcy narzekają na opieszałość służb. - Czy dopiero ktoś się tym zainteresuje, gdy dojdzie w tych miejscach do wypadku? – pytają zaniepokojeni użytkownicy dróg powiatowych.

Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów, nie zamieszczaj nasyconym nienawiścią, obraźliwych komentarzy. Jeśli widzisz wpis, który jest hejtem, użyj opcji - zgłoś administratorowi.