Na początku sezonu 2020/2021 kibice oglądali mecze z trybun
Powoli dobiega końca pierwsza runda w piłkarskich niższych ligach od rozpoczęcia pandemii koronawirusa. Sezon 2020/2021 wystartował w sierpniu.

Początkowo na trybunach pojawiali się kibice, a teraz zgodnie z wytycznymi mecze zamknięte są dla widzów. Regionalne potyczki zupełnie straciły swój niepowtarzalny klimat. Niestety, coraz więcej pojedynków, także z udziałem ekip z powiatu strzelińskiego, jest przekładanych ze względów bezpieczeństwa. Coraz częściej słyszy się, że kluby wykorzystują sytuację związaną z koronawirusem do przekładania spotkań, gdy akurat kilku zawodników wypada przez pracę czy kontuzje. Nikt nikomu nie udowodnił kombinacji. Brakuje jasnych kryteriów oceny, kiedy należy odwołać mecz. Związek woli dmuchać na zimne i stara się zezwalać na przekładanie spotkań, gdy tylko istnieje prawdopodobieństwo rozprzestrzenienia się wirusa. Regionalne rozgrywki nie stanowią aż tak ważnej roli społecznej, żeby za wszelką cenę rozgrywać każde spotkanie.

Tekst ukazał się w 43 (1032) wydaniu "Słowa Regionu". Cały tekst przeczytasz tu lub tutaj

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj również