Razem na mecie. Zawody Thriatlon Mietków 2022 na dystansie ¼ ironman
Połączyła ich nie tylko wspólna praca, ale także pasja. Razem startują w zawodach triathlonowych. Pani Beata, pan Krzysztof i pan Guido udowadniają, że sukcesy w sporcie można osiągać w każdym wieku.
Beata Czubala, Krzysztof Aleksandrowicz i Guido Buys na co dzień pracują w Stowarzyszeniu św. Celestyna w Mikoszowie. Pani Beata i pan Guido reprezentują szeroko pojęty dział informatyki. Pan Guido jest jego kierownikiem. – Zajmuję się również rozliczeniami i wsparciem technicznym, jeśli chodzi o personel, a także formalnościami związanymi z NFZ – dodaje pani Beata. Pan Krzysztof to fizjoterapeuta i kierownik Ośrodka Szkolenia Kadr Medycznych Stowarzyszenia św. Celestyna. – Jest to jeden z największych ośrodków w Polsce, który szkoli fizjoterapeutów – podkreśla pan Krzysztof. Tę trójkę łączy jednak nie tylko praca, ale także wspólna pasja – sport.
Na swoim koncie mają już cztery starty w sztafecie triathlonowej. – Zaczęliśmy od ¼ Ironmena w Mietkowie. Bardzo nam się to spodobało. Niesamowite przeżycie. Z jednej strony czuję się odpowiedzialny za całą ekipę i to jest takie dodatkowe napięcie, ale to też potrójna radość. Możemy dzielić się swoimi doświadczeniami, bo nie jest łatwo znaleźć kogoś, kto rozumie nasze pasje – opowiada pan Guido. Gdy pytam o inicjatora, pani Beata i pan Guido wskazują na pana Krzysztofa. – Oni tak mówią tylko dlatego, że ja mam siwą głowę – żartuje pan Krzysztof. – Tak naprawdę to jest optymalny skład ludzi, którzy chcą to robić i robią to super. Bo kto może jeździć na rowerze, jak nie Holender z pochodzenia? Kto może biegać jak nie Beatka, która jest absolutnie niedościgniona? A mnie kazali pływać i pływam… – mówi pan Krzysztof.Krzysztof Aleksandrowicz (z lewej), Beata Czubala i Guido Buys prezentują medale, które wspólnie zdobyli w sztafecie triathlonowej
Pan Krzysztof już od kilku lat bierze udział w zawodach triathlonowych na różnych dystansach. – Nie ukrywam, że dla mnie największą radością jest start w tej sztafecie – przyznaje. – Jest to też wspaniała okazja, żeby spędzić razem czas i wzajemnie się motywować – dodaje pani Beata, która jest aktywną biegaczką z wieloma medalami na koncie. Ostatni wspólny sukces to srebro na zawodach Garmin Triminator w Radkowie w Górach Stołowych. – Ta trasa należy do jednych z najtrudniejszych. Wielu zawodników nawet nie podejmuje próby, żeby tam wystartować. Sam fakt ukończenia to już jest spory sukces, a my dwa razy z rzędu zajęliśmy tam drugie miejsce. Cieszymy się też, że kilka dni po starcie jesteśmy w dobrej formie – podsumowuje z uśmiechem pan Krzysztof.
W Radkowie pani Beata, pan Krzysztof i pan Guido wywalczyli srebro na dystansie ½ ironmana
Górska rywalizacja
Miarą sukcesu naszych sportowców jest nie tylko to, że pokonali tak wymagającą trasę z licznymi przewyższeniami, ale także fakt, że jako sztafeta mieszana są oceniani w takiej samej kategorii co sztafeta składająca się z samych mężczyzn. Ponadto – jak sami przyznają – wiek także ma znaczenie. W Radkowie ukończyli ½ ironmana w 8 godzin i 9 minut. Limit to 9 godzin. – Mamy jeszcze sporą rezerwę, więc możemy się dumnie starzeć – mówi pan Krzysztof. Jeśli chodzi o dystanse, to w Radkowie pan Krzysztof przepłynął 1,9 km, pan Guido przejechał na rowerze 90 km przy 1920 metrach przewyższeń, a pani Beata przebiegła łącznie 25 km (805 metrów przewyższeń). – Beatka pomyliła trasę i nadrobiła kilometry, dzięki niej jako jedyni pokonaliśmy tak długi triathlon – dodaje pan Krzysztof. Po tym, jak szczęśliwie dobiegli do mety i stanęli na podium, stres i zmęczenie odeszło, w głowie pojawiły się myśli: co dalej? Odpowiedź przyszła jeszcze szybciej: kolejne zawody, bo jak podkreślają moi rozmówcy, sport to uzależnienie, ale takie dobre i zdrowe.
Na ten temat pisaliśmy w 38 (1126) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały artykuł przeczytasz również na portalu egazety.pleprasa.pl, a także e-kiosk.pl

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Cześ
RE: Pracownicy Stowarzyszenia św. Celestyna z triathlonowym sukcesem
spajker. powiedziała :
podoba mi sie jak ludzie zdrowo żyją. jeszcze bardziej podoba mi się nowomowa znana już od kilkudziesięciu lat. w trójke zrobili 1/4 ironamana.ja też mam sukces. w 60ciu zrobiliśmy 1/4000 ironmana. brzmi podobnie. ironman to ironaman.
Już ktoś ci mówił cymbale że jak się napijesz to nie pisz w internecie??? Baranie ty!

0
Gravatar
spajker.
RE: Pracownicy Stowarzyszenia św. Celestyna z triathlonowym sukcesem
podoba mi sie jak ludzie zdrowo żyją. jeszcze bardziej podoba mi się nowomowa znana już od kilkudziesięciu lat. w trójke zrobili 1/4 ironamana.ja też mam sukces. w 60ciu zrobiliśmy 1/4000 ironmana. brzmi podobnie. ironman to ironaman.
0

Przeczytaj również