ZNAJDŹ NA STRONIE

Kacper Sławkowski (w środku) ze złotym medalem mistrzostw Polski w swojej kategorii wiekowej
Kacper Sławkowski (w środku) ze złotym medalem mistrzostw Polski w swojej kategorii wiekowej
Cały czas chcą się doskonalić i nie spoczywają na laurach. Nagrodą za ich trud okazały się powołania do kadry narodowej taekwondo. Rodzeństwo z Krzywiny daje świetny przykład swoim rówieśnikom. Jakie były ich początki w tej dyscyplinie? Co jest dla nich najważniejsze w uprawianiu tego sportu?
Taekwondo trenują już od dziewięciu lat. Mimo młodego wieku, wielokrotnie zdobywali medale mistrzostw Polski w różnych konkurencjach w tej dyscyplinie. 16 - letnia Kinga Sławkowska i jej 17 - letni brat Kacper otrzymali niedawno powołania do kadry narodowej. Pochodzące z Krzywiny rodzeństwo będzie reprezentować Polskę na wrześniowych mistrzostwach Europy. - Cała przygoda z tym sportem walki zaczęła się od tego, że szukaliśmy dodatkowych zajęć, aby po prostu nie siedzieć bezczynnie w domu. Trafiło właśnie na taekwondo. Potem przerodziło się to w naszą pasję - wspomina Kacper. - Pamiętam, jak dzień po pierwszym treningu nie chcieliśmy pójść do szkoły. Wszystko nas bolało, gdyż nie byliśmy wówczas dostatecznie rozciągnięci. Jak przyszedł następny trening, to było już coraz lepiej. Po pewnym czasie przerodziło się to w naszą pasję - opowiada Kinga.
Rodzeństwo zaczęło coraz bardziej się przykładać do uprawiania tego sportu. - Należy pamiętać, że taekwondo to nie jest sama sztuka walki. Ma ona bowiem pewne zasady. Żeby zdawać poszczególne egzaminy, musimy wykazywać się wiedzą teoretyczną. Dopiero wtedy możemy ubiegać się o wyższy pas. Tutaj nie wystarczy samo trenowanie - wyjaśnia zawodniczka. Kinga Sławkowska (w środku) z nominacją do kadry narodowej taekwondo
Powołanie do kadry narodowej Kacper z Kingą dostali po Mistrzostwach Polskiej Federacji Taekwondo, które odbyły się 9 kwietnia w Krotoszynie. W imprezie wzięło udział około 600 uczestników. Od początku swojej przygody z tym sportem rodzeństwo trenuje pod okiem szkoleniowca Krzysztofa Stachowicza. - Kacper walczył na tych zawodach bardzo widowiskowo i technicznie, a to leży u podstaw naszej sztuki walki. Został on zauważony przez głównych trenerów i szefów federacji. Oprócz tego, Kacper zdobył też bardzo dużą ilość punktów. Kinga, mimo że wróciła po poważnej kontuzji kolana, także spisała się znakomicie. Miała około 2-3 tygodnie, aby przygotować się do startu i dała radę - mówi trener.

,,Dobrze jest dzielić z kimś pasję...”
Pierwszym etapem przygotowań młodych zawodników do startu na mistrzostwach Europy będzie obóz sportowy w lipcu. W sierpniu czeka ich zgrupowanie w Węgierskiej Górce w Beskidzie Żywieckim. Między poszczególnymi zgrupowaniami Kinga i Kacper będą też mieli rozpisane treningi w trakcie wakacji, żeby trafić z optymalną formą na mistrzostwa.
A co, zdaniem rodzeństwa, jest najważniejsze w uprawianiu taekwondo? - Sądzę, że jest to przede wszystkim chęć samodoskonalenia się. Z każdym treningiem chcę uczyć się czegoś nowego - twierdzi Kacper. Razem z siostrą odbywają dwa treningi w tygodniu, które trwają godzinę i piętnaście minut każdy. Oprócz tego starają się biegać we własnym zakresie. Chłopak trenuje jeszcze piłkę nożną w klubie Młodzik Przeworno. - Obecnie modne jest prowadzenie zdrowego trybu życia. Warto zatem zainteresować się czymś innym, niż tylko gry i telewizja. Fajnie, że mamy siebie na co dzień i możemy ze sobą rozmawiać o tym sporcie. Dobrze jest dzielić z kimś pasję - mówi Kinga.
Na treningach rodzeństwo raczej nie toczy ze sobą pojedynków. - Nie ma u nas w klubie równorzędnej partnerki dla Kingi, gdyż odbiega ona bardzo mocno poziomem od innych dziewczyn. Nie ma więc wyjścia i musi walczyć z mężczyznami. Działa to bardzo pozytywnie w trakcie zawodów - tłumaczy trener Krzysztof Stachowicz.
Kinga i Kacper pokazują, że, mieszkając nawet w niewielkiej Krzywinie, można robić coś, na co z pewnością z zazdrością spoglądają ich rówieśnicy. Rodzeństwo daje dobry przykład innym młodym ludziom. Redakcja Słowa Regionu gratuluje sukcesu i już zaciska mocno kciuki za ich występ w mistrzostwach Europy.



UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker
RE: Waleczne rodzeństwo w kadrze narodowej!
idą cieżkie czasy. niebawem nie będzie na kogo narzekać. ci ludzie z krzywiny pokazali jaką siłę ma strzelin. podoba mi się.
0

Przeczytaj również