Nie mandat, ale więzienie
W maju i lipcu ubiegłego roku do kodeksu karnego wprowadzono nowe uregulowania dla kierowców. Pierwsze dotyczy prowadzenia pojazdu mechanicznego przez kierowcę, któremu odebrano prawo jazdy. Drugi, jazdy pod wpływem alkoholu lub środków odurzających. – Warto przypomnieć kierowcom, że grożą im dolegliwe kary za niestosowanie się do decyzji np. starosty o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami – powiedziała prokurator Monika Rakus. – Przepis artykułu 180a jednoznacznie mówi, że „kto na drodze publicznej, w strefie zamieszkania lub w strefie ruchu, prowadzi pojazd mechaniczny, nie stosując się do decyzji właściwego organu o cofnięciu uprawnienia do kierowania pojazdami, podlega karze grzywny, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2”. Podkreślić szczególnie należy możliwość orzekania przez sąd kary pozbawienia wolności. Zdarzają się kierowcy bagatelizujący fakt prowadzenia pojazdu wbrew zakazowi, a może to dla nich skończyć się skazaniem i pobytem w więzieniu – usłyszeliśmy od naszej rozmówczyni. Od wprowadzenia przepisu w maju ubiegłego roku sąd skazał 37 kierowców za prowadzenie pojazdu wbrew decyzji starosty.
W przypadku kierowców prowadzących pod wpływem alkoholu przepisy są jeszcze bardziej rygorystyczne niż w opisanych wcześniej okolicznościach. – Sąd orzeka, i jest to obligatoryjny zapis kodeksu karnego, zakaz prowadzenie pojazdów mechanicznych na okres nie krótszy niż 3 lata, kiedy kierowca w czasie popełniania przestępstwa z art. 42 §1 (przeciwko bezpieczeństwu w komunikacji – red.) był pod wpływem alkoholu. Przy powtórnym skazywaniu za podobne przestępstwo sąd orzeka, i to jest również zapis obligatoryjny dla sądu, zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych dożywotnio – dodała prokurator Rakus. Jako przykład możemy podać kierowcę, który prowadził pojazd pomimo zakazu i po spożyciu alkoholu. Była to już jego trzecia obecność na sali sądowej. Wcześniej odpowiadał za włamanie i jazdę pod wpływem alkoholu. Sąd skazał go na 8 miesięcy pozbawienia wolności, 10 tys. zł grzywny i dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych.
Z decyzją o cofnięciu uprawnień do kierowania pojazdami mamy do czynienia w pięciu przypadkach. – Najczęściej zatrzymanie prawa jazdy dotyczy przypadków kierowania pod wpływem alkoholu i środków odurzających, następnie jest to przekroczenie dozwolonej prędkości, zgromadzenie 24 lub w innych przypadkach 21 punktów karnych. Poza tym jest to konieczność wykonania badań lekarskich lub psychiatrycznych oraz wniosek np. GOPS, a dotyczący osób uchylających się od płacenia alimentów. W ubiegłym roku mieliśmy 319 zatrzymanych praw jazdy, w tym (do połowy października – red.) - 267 – powiedział Aleksander Ziółkowski, wicestarosta.
Jak wynika z wypowiedzi naszych rozmówców i przytoczonych przykładów, kierowcy powinni stosować się do ciążących na nich zakazach prowadzenia pojazdów i unikać alkoholu, bo to po prostu nie opłaca się.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Nie mandat, ale więzienie
głupi wypity kierowca stwarza zagrożenie. może zginąc jedna lub kilka osób. głupi nadęty polityk ( a takich jest większość) potrafi doprowadzić do katastrofy ekonomicznej, do katastrofy ekologicznej i do katastrofy wojennej. po działaniach polityka pozostają miliony ofiar. czy kodeks karny i prokuratura dorośli już do tego aby karać szkodników o masowym rażeniu????? a może prokuratura merda ogonem jak nawiedzi ją szkodliwy polityka i częstuje go kawą i pączkami????