Iwona Engel od lat kojarzona jest z Powiatowym Urzędem Pracy, gdzie piastuje stanowisko dyrektora. Jednak od kilku miesięcy sprawuje także dodatkową funkcję – jest radną w Radzie Miejskiej Strzelina. Czy bycie dyrektorem PUP i samorządowcem to dobra decyzja? Czy z perspektywy kilku miesięcy nie żałuje decyzji o kandydowania do rady?
Od lat związana jest z Powiatowym Urzędem Pracy w Strzelinie, gdzie pełni funkcję dyrektora. Iwona Engel od niedawna sprawuje także mandat radnej w Radzie Miejskiej Strzelina. W rozmowie opowiada o tym, jak te dwie role wzajemnie się uzupełniają, jakie przynoszą korzyści i jakie nowe możliwości dostrzega dzięki połączeniu tych funkcji.
Od kilku miesięcy, po raz pierwszy, pełni Pani funkcję radnej w Radzie Miejskiej Strzelina. Czy to nowe zadanie wpływa w jakiś sposób na Pani pracę zawodową?
– Zdecydowanie tak. Moja wiedza o tym, co dzieje się na terenie gminy i miasta, znacząco się poszerzyła. Dzięki funkcji radnej zyskałam szerszy ogląd na działania samorządowe i lepsze relacje z wieloma kierownikami jednostek podległych gminie. Te kontakty ułatwiają mi codzienną pracę, szczególnie gdy chodzi o szybkie rozwiązywanie problemów i organizowanie wspólnych działań.
Chociaż na razie nasza współpraca z jednostkami gminnymi nie przybrała formalnego kształtu, widzę ogromny potencjał na przyszłość. Szczególnie, że planowane zmiany w ustawie nałożą na urząd pracy nowe obowiązki. To będzie świetny moment, aby zacieśnić współpracę i realizować wspólne projekty, które mogą pomóc w aktywizacji zawodowej różnych grup społecznych.
Czy z perspektywy kilku miesięcy uważa Pani, że objęcie mandatu radnej było dobrą decyzją?
– Absolutnie. Nie tylko z mojej perspektywy, ale także z punktu widzenia urzędu pracy, gdzie pracuję. Dzięki tej funkcji lepiej rozumiem potrzeby pracodawców i dostrzegam nowe uwarunkowania na lokalnym rynku. Widzimy, że część przedsiębiorców, choć nie angażuje się bezpośrednio w kontakty z urzędem pracy, aktywnie współpracuje z gminą. Dzięki uczestnictwu w sesjach Rady Miejskiej Strzelina i innych spotkaniach mam dostęp do tych osób i przekazywanych przez nich informacji. Mogę lepiej przygotować się do rozmów i propozycji dla firm, co przekłada się na skuteczniejsze działanie PUP.
Można zatem powiedzieć, że funkcja radnej otworzyła przed Panią nowe drzwi.
– Dokładnie. Zyskuję nowe informacje o planach i działaniach przedsiębiorstw, zanim jeszcze trafią one do urzędu pracy. Pracodawcy często w pierwszej kolejności kontaktują się z gminą w sprawach rozwojowych, a dopiero potem przychodzą do nas. Teraz jestem w stanie wyprzedzać te procesy, co ułatwia planowanie i organizację wsparcia.
Dodatkowo pełnię funkcję przedstawiciela gminy w Stowarzyszeniu Inicjatyw Społeczno-Gospodarczych w Strzelinie. To kolejny obszar, gdzie widzę pole do współpracy. W przeszłości stowarzyszenie było aktywnym partnerem PUP, m.in. jako gwarant realizacji umów przy udzielaniu dotacji dla bezrobotnych czy przedsiębiorców. Chciałabym reaktywować tę współpracę, ponieważ takie mechanizmy mogą znacząco ułatwić prowadzenie działalności gospodarczej przez naszych klientów.
Cały artykuł zamieściliśmy w 44 (1232) wydaniu papierowym Słowa Regionu.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.