W niektórych miejscach gałęzie wchodziły już na drogę i ograniczały widoczność, co mogło stwarzać zagrożenie dla kierowców

- Obiecałem po wyborach, że nie będę sołtysem, który palcem pokazuje, co trzeba zrobić, tylko podwijam rękawy i zabieram się do pracy na rzecz naszych mieszkańców - podkreśla Damian Długosz, nowy sołtys Sarb. - Nigdy mieszkańca, który przyjdzie do mnie z problemem, nie odeślę kwitkiem.

Jak nowy sołtys zapowiedział, tak robi. W minionym tygodniu zastaliśmy go przy wykaszaniu zakrzaczeń i rowów w obrębie Sarb. W niektórych miejscach gałęzie wchodziły już na drogę i ograniczały widoczność, co mogło stwarzać zagrożenie dla kierowców. Sołtys postanowił więc interweniować. Zjawił się w kilku miejscach ze swoim prywatnym sprzętem i własnym paliwem do kosiarki. Pracował między innymi przy drodze na stawy w Głowaczowie, gdzie wystające gałęzie sprawiały, że bardzo ciężko było wyminąć się samochodami, na skrzyżowaniu dróg Strzelin, Grodków i Ziębice oraz przy skrzyżowaniu z Grodkowa na Szklary.

Cały artykuł zamieściliśmy w 27 (1215) wydaniu papierowym Słowa Regionu.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Przeczytaj także