Po 32 latach działalności musieli zamknąć kiosk spożywczy. Powód? Władze gminy odkryły, że stoi on terenie nieprzeznaczonym pod zabudowę usługową. Właściciele punktu otrzymują esemesy od mieszkańców z wyrazami współczucia.
Swoją działalność państwo Jadwiga i Ryszard Krzywda zaczęli na początku lat 90. Klienci zaopatrywali się w warzywa, przeciery, słodycze i inne produkty spożywcze. Punkt mający zaledwie szesnaście metrów kwadratowych znajdował się na tyłach większego sklepu.
– Co roku mieliśmy kontrole sanepidu i nigdy nie ukarano nas mandatem. Umowę w gminie przedłużaliśmy co 3 lata. Nigdy nie stanowiliśmy konkurencji dla Lewiatana, Groszka, Dino i innych sieciówek w Przewornie. Komu przeszkadzał nasz punkt? – pyta Ryszard Krzywda.
Pani Jadwiga tłumaczy, że zakupy robili stali klienci, przeważnie seniorzy i ludzie wspierający rodzimy handel. Właściciele zaznaczają, że kiosk nie stanowił żadnej konkurencji dla wszechobecnych marketów.
– Działaliśmy przez 32 lata i nigdy nie było żadnych problemów. Mieliśmy swoich klientów, którzy oprócz kupowania, lubili się zwyczajnie zwierzać. Towar zawsze był świeży z wrocławskich hurtowni – opowiada pani Jadwiga.
Właściciele tłumaczą, że chcieli pracować do 2025 roku i później odpoczywać na zasłużonej emeryturze. Latem otrzymali pismo z Urzędu Gminy Przeworno, że wygasająca w sierpniu umowa dzierżawy nie zostanie przedłużona na dalszy okres. W piśmie władze gminy uzasadniają, że dzierżawiona przez Krzywdów działka leży na terenie drogi publicznej i nie jest przeznaczona pod zabudowę usługową.
– Jest nam przykro, że w ten sposób potraktowała nas gmina. Tyle mówi się o ochronie rodzimego handlu. Jak widać, nie wszystkim zależy na utrzymaniu małej przedsiębiorczości – rozkładają ręce właściciele.
Ludzie chcieli pisać do urzędu petycje, ale było już za późno. Państwo Krzywda tłumaczą, że w ciągu zaledwie 8 dni musieli rozebrać kiosk. Rozesłali też esemesy do klientów, że wójt po 32 latach dzierżawy nie przedłużył im umowy i muszą zamknąć interes.
– Jest nam przykro, że tak zostaliście potraktowani – piszą esemesy klienci, którzy wyrażają współczucie.
Właścicielka pyta, dlaczego wójt nie przedłużył im umowy? Jeśli zaszły jakieś wyjątkowe okoliczności, to dlaczego władze nie wytłumaczyły procedury prawnej? Co na to wójt Jarosław Taranek?
– Każda działka ma swoje przeznaczenie w miejscowym planie zagospodarowania przestrzennego. Do gminy wpłynęło zawiadomienie przez inny podmiot, że punkt stoi niezgodnie z miejscowym planem. Zbadaliśmy sprawę i okazało się, że kiosk stoi bezprawnie. W poprzednich latach nikt tego nie sprawdzał. Oprócz tego właściciele kiosku nie złożyli pisma o przedłużenie dzierżawy. Proszę mnie zrozumieć. Ludzie wybrali mnie, abym przestrzegał prawa – argumentuje wójt.
Co trzeba zrobić, aby w przyszłości nie dochodziło do takich sytuacji? Wójt Taranek tłumaczy, że każdy przedsiębiorca musi w gminie złożyć pismo z prośbą o wskazanie wolnych działek pod usługi i handel. Wówczas urząd wskaże ewentualne miejsce i nie będzie żadnych problemów.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
no i pada mit o tym że bazar albo małe sklepiki to mają towar od zdrowego polskiego chłopa a nie taki chemizowany z marketu
markety mają towar zdrowy i tani. jak jakiś koleś raz zawali i w partii towaru sieć marketów wykryje chemikalia albo robale to temat idzie na onet i market traci walkę konkurencyjną i do widzewa z takim dostawcą drogich i zchemizowanych warzyw, którzy kontroli jakości nie mają.
no a don vasyl jak to cygan dba o interes własny a nie o interes społeczności która go wybrała. polską tradycją jest nie rodzinny wielowiekowy interes ale łapówy od marketu albo od zawistnych ludzi. teraz ci ludzie jak nie mogą żyć z warzywniaka to powinni domagać sie życia z budżetowej pensji jak wójt i powinni powiększyć grono jego konkurentów do pensji 20 kilozeta na mc za wspieranie lobbystów w przyszłych wyborach .
Na Przemyśl za 5 dni. Śr. 6.11.2024r. W. Olszański, M. Osadowski Rodacy Kamraci NPTV.pl ~~Rumble
JaOsa
Czy dla nas normalnych Polaków zwycięstwo Trumpa coś zmieni?
Może zelży nacisk Berlina na rozwalanie Polski. Może zelży nacisk ideologi lgtb i nielegalna imigracja. .
Jeśli ktoś wierzy, że zwycięstwo Trumpa coś zmieni to moim zdaniem się rozczaruje. w aparacie wykonawczym, administracji krajowej, w sądach jest zbyt wiele sorosoowo szwabskich bękartów, żydów oraz innych pojebów aby Trum p mógł faktycznie zrobić coś o czym ci co go wybrali marzyli.
Musiało dojść do porozumienia gdzie Trump obiecał nie ruszać gówna za mocno. Tak tylko aby parę kozłów ofiarnych złożyć ku obopulnej satysfakcji.
Do zaprzysiężenia jeszcze ponad dwa miesiace. Wiele się może zdarzyć. tyle moich uwag.
77777Jagora