Natalia Szroeder w kamieniołomach w Jegłowej
Natalia Szroeder to 21-letnia piosenkarka i autorka tekstów, pochodząca z Parchowa w województwie pomorskim. W dzieciństwie debiutowała w programie telewizyjnym „Od przedszkola do Opola”. Jest laureatką jednego z odcinków „Szansy na sukces”. W okresie nastoletnim czynnie działała w teatrze „Dialogus”, którego założycielem jest jej ojciec Jaromir. Jej nowy solowy klip „Domek z kart” to druga, po utworze „Lustra”, piosenka, która będzie promować pierwszą solową płytę wokalistki.
Teledysk do utworu „Domek z kart” został nakręcony w gorące dni maja w kopalni „Jegłowa”. Dzięki temu mieliśmy okazję porozmawiać z Natalią o jej przyszłości i marzeniach.
Opowiesz nam o swoim nowym klipie? Czym wyróżnia się na tle innych Twoich teledysków?
- „Domek z kart” to mój najnowszy utwór. Jest bardzo wyjątkowy i intymny, najbliższy mi. Emocje w nim zawarte nie są dziewczęce, to emocje młodej kobiety. Pracując nad nim i śpiewając go, czuję, że zaczynam jakiś nowy etap w życiu. To najbardziej świadomy i przemyślany utwór, jaki wydałam do tej pory. To jest dokładnie to, co mam w sercu, co gra mi w duszy. Czuję, że wraz z tą piosenką zmieni się jakaś cząstka mojej dotychczasowej twórczości.
Skąd pomysł na kręcenie teledysku w kamieniołomach w Jegłowej? Czy masz wpływ na to, gdzie kręcone są zdjęcia do Twoich klipów? Kto ostatecznie o tym decyduje?
- Oczywiście, mam na to wpływ. Zazwyczaj wygląda to tak, że zlecamy napisanie scenariusza teledysku firmie, która się tym zajmuje. Wraz z moim menedżerem Marcinem Góreckim oddaliśmy pracę nad scenariuszem w ręce wybitnego scenarzysty z Wrocławskiej firmy PROMOTION. Współpracowaliśmy już wiele razy i wiem, że pomysły, jakie nam proponuje, zawsze są oryginalne i dobrze zgrane z otoczeniem. W tym przypadku to firma zaproponowała miejsce kręcenia klipu. Nie wiemy, jak nazywa się miejscowość, ani gdzie dokładnie leży. Po prostu kamieniołom. Spodobała mi się ta propozycja. Znając możliwości ekipy, wiedziałam, że powstanie dobry materiał.
Czy pamiętasz wszystkie miejscowości, w których grałaś koncerty? W 2014 roku mieliśmy okazję być na Twoim koncercie z Liberem podczas „Jarmarku Produktu Lokalnego w Strzelinie”.
- Zazwyczaj pamięta się te koncerty, które wyróżniły się na tle innych czymś niecodziennym. Pamiętam i ten ze Strzelina, ponieważ były to początki mojej trasy koncertowej ze wspomnianym wcześniej wokalistą. Napisaliśmy w tym okresie wspólny kawałek „Nie patrzę w dół”, któremu poświęcona była nasza trasa koncertowa po Polsce. Cieszę się, że mam okazje powrócić w te strony i stworzyć tu kolejny ważny punkt mojej historii.
Czy w związku z Twoją wizytą w okolicach Strzelina planujesz odwiedzić to miasteczko? Na pewno nasi mieszkańcy byliby zachwyceni taką wizytą. Masz u nas wielu fanów, szczególnie wśród nastolatek.
- Niestety, nie mamy czasu na zwiedzanie. Praca na planie teledysku jest wyczerpująca, a nam trafiła się upalna pogoda. Ekipa, która składa się z kilkunastu osób, na pewno miała już okazję odwiedzić Strzelin w celu zakupienia kilku potrzebnych rzeczy. Spędzimy w kamieniołomie kilkanaście godzin. Zaczęliśmy w południe, a ostatnie ujęcia planowane są na godziny nocne, ze względu na potrzeby scenariusza. Mam nadzieje, że w przyszłości będę miała okazję jeszcze raz zagrać na scenach Strzelina.
Jakie masz plany na przyszłość ? Jesteś bardzo młoda. Czy w Twoich planach pojawia się już myśl o założeniu rodziny? Czy na razie wolisz się skupić wyłącznie na karierze?
- To prawda, jestem młoda. Oczywiście, marzę o wspaniałej rodzinie, mężu i dzieciach. Póki co, staram się skupić na karierze. Nie wiadomo ile będzie trwać, więc chcę wykorzystać każdą możliwą szansę. W wolnych chwilach wyjeżdżam w rodzinne strony. Mam wspaniałe młodsze rodzeństwo i kochających rodziców, którzy czekają na mnie z otwartymi ramionami, dlatego każdą wolną sekundę poświęcam im. Mam nadzieję, że w przyszłości stworzę tak wspaniały dom dla moich dzieci, jaki dali mi moi rodzice.
Dziękuje za rozmowę.
Ola Parasiuk
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.