Czy pałac w Samborowicach odzyska dawny blask?
Pierwsze wzmianki o dworze w Tschammendorf, czyli w obecnych Samborowicach, pochodzą z drugiej połowy XV wieku, kiedy to bracia Hans i Heinz von Borsnitz sprzedają swoje dobra, wraz z Samborowicami, niejakiemu Georgowi von Pogrell, którego rodzina włada tymi dobrami przez ponad 100 lat. Od 1668r., jako właściciel wymieniany jest Christoph Leopold Schubarth und Bruck. W 1783r. wieś należała do hrabiny Josephy von Sobeck. Po 1810 roku Samborowice były w posiadaniu rotmistrza von Dresky, który zbudował środkową część obecnego pałacu, aż do jego śmierci. W następnych latach wymienia się kilku właścicieli pałacu, którzy dobudowali pojedyncze skrzydła. Byli to Richarda von Minckwitz, graf Victor von Wartensleben, podporucznik Schramek, później Arthur von Klitzing. Następnym właścicielem był Walther Faust, który sprzedał cały majątek podporucznikowi Landwehry Georgowi Hechlerowi. Pałac był także siedzibą miejscowego PGR-u.
Oczyścić obszar
Nowym właścicielem pałacu w Samborowicach (wraz z budynkami folwarcznymi i parkiem) jest architekt z Małopolski. Obiekt nabył po trwającym dwa lata przetargu. Od niedawna w parku krajobrazowym można zauważyć wycinkę drzew. Za zgodą dolnośląskiego wojewódzkiego konserwatora zabytków rozpoczęto niezbędne prace porządkowe. Obejmują one m.in. uprzątnięcie parku z konarów i gałęzi oraz z zanieczyszczeń, o czym pisaliśmy w ubiegłym tygodniu. Stare drzewa były spróchniałe, co stwarzało zagrożenie podczas silnych wiatrów i burz.
Są to pierwsze kroki do uporządkowania całego terenu, które pozwolą na dalsze prace. Właścicielowi najbardziej zależy na tym, aby oczyścić obszar, co pozwoli miejscu odżyć.
Wykonane zostały także badania wody (w parku mieszczą się trzy stawy). Ponadto sporządzona ma zostać mapa. Właściciel zamierza oznaczyć teren i jego granice. W planach miał także zakup większej przestrzeni, jednak Agencja Nieruchomości Rolnych nie wyraziła zgody.
Pierwotny projekt
Niezbędne jest podciągnięcie prądu do obiektu oraz zapewnienie oddzielnej kanalizacji dla mieszkańców wsi. Zdaniem architekta, przy odbudowie bardzo istotne będzie pozostawienie i wykorzystanie jak największej ilości zabytkowych elementów. Warto podkreślić, że właściciel zamierza uratować pałacową wieżę. Wszystko odbędzie się według zaleceń konserwatora zabytków.
Istnieje szansa, że prace rozpoczną się już w przyszłym roku. Jednak ze względu na zły stan pałacu, prawdopodobnie konieczna będzie rozbiórka dużej jego części. Jeżeli tak się stanie, obiekt zostanie odbudowany na podstawie pierwotnego projektu. Dla właściciela bardzo ważne są nawet najmniejsze elementy architektury, jak kolumny, fasady czy gzymsy. Niestety czas sprawił, że pałac został pozbawiony wielu ważnych części, jak np. ganek.
Prawdopodobnie po przeprowadzonym remoncie wieży rozpoczną się prace nad zagospodarowaniem terenu. W dalszej perspektywie obiekt może stać się miejscem, które pozwoli na organizowanie przyjęć okolicznościowych z funkcją mieszkalną. Natomiast w pobliskim parku wydzielone zostaną alejki, co przywróci mu dawny wygląd.
Dolny Śląsk jest najbogatszym w zabytki regionem w Polsce. Czy Samborowice staną się często odwiedzanym miejscem w powiecie strzelińskim? Tego być może dowiemy się w ciągu kilku najbliższych lat.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Konserwator
Niestety w PL pomysły konserwatorów zabytków często oderwane są od rzeczywistości co skutkuje tym że właściciel poddaję się z odrestaurowanie m a szkoda ponieważ pałac był bajkowy i mógłby na siebie zarobić raz dwaNie ma szans
Jezeli jestes architektem to projekt takiego palacu powinien zajac 2 miesiace czasu. Pozwolenia to kolejne 2 miesiace czyli betoniarki na budowie w nie wiecej niz 6 miesiecy. Tymczasem obiekt nie zostal nawet oczyszczony czy ogrodzony w tym czasie. Na prywatnym wlascicielu spoczywa obowiazek dzialania szybszego niz kataostrofalna "opieka" ANR ktory ten palac sprzedal. No chyba ze mowimy o Polsce gdzie zabytki sa na samym koncu listy priorytetow...