Jak to „Strzelca” w Rynku ponownie stawiano
Najmłodsi mieszkańcy naszego miasta przyzwyczaili się już do widoku mosiężnego pomnika przedstawiającego jeźdźca strzelającego z łuku. Jednak starsi pamiętają, że figura strzelca wróciła do Strzelina dopiero w 2000 roku. Jego powrót uświetnił ówczesne obchody święta patrona miasta. - Sam pomysł, idea, żeby zwrócić miastu „Strzelca” urodził się niemal równocześnie z powstaniem (reaktywacją? – red.) Towarzystwa Wzgórz Strzelińskich – powiedział Mariusz Musiałowski. Nasz rozmówca jest znanym i oddanym miastu przedsiębiorcą, który uczestniczył zarówno w przenosinach Pomnika Żołnierza, o czym już pisaliśmy, jak i postawieniu „Strzelca” w Rynku. - Do inicjatywy TWS dołączyła się gmina Strzelin. Trwało to naprawdę krótko, może kilka miesięcy – dopowiedział Zbigniew Kazimierowicz. Nasz drugi rozmówca jest pasjonatem historii miasta i regionu. - Sama rzeźba została odtworzona na podstawie przedwojennych zdjęć, które udostępniłem poznańskiej firmie odtwarzającej pomnik. Jest to dokładna kopia przedwojennego „Strzelca”. A, że tak wygląda, bo w czasach, kiedy powstawał, tak rzeźbiono. Realistycznie, powiedziałbym bardzo realistycznie, z zachwianymi proporcjami człowiek – koń, dosiadany przez strzelca. Oryginał nie przetrwał wojennej zawieruchy – wyjaśnił pan Zbyszek.
Więcej w wydaniu papierowym...
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Jak to „Strzelca” w Rynku ponownie stawiano
Arnold powiedziała : "Konik przed wojną zdawał się być bardziej dumnym koniem" ---ten dzisiejszy konik nie może być dumny z tego że zamiast ładnego rynku stoją dwa betonowe ukraińce. nawet koniowi na widok współczesneg o rynku wigoru zabrakło.RE: Jak to „Strzelca” w Rynku ponownie stawiano
Może się czepiam, ale każdy ma prawa głosu. Dzisiejszy strzelec nie ma nic wspólnego z tym z przed wojny. Na pierwszy rzut oka bardzo podobny, ale nie można mówić o tym że jest to dokładna kopia. Specjalista-rzeżbiarz, który się tym zajmował mógł go bardziej rozbogacić detalowo. Konik przed wojną zdawał się być bardziej dumnym koniem jeśli się przyjrzeć na starych fotografiach. Zdaję sobie sprawe, że nie jest łatwo taki pomnik odtworzyć. Ale żeby nie było nie domówień, nie jest żle i dobrze że taka inicjatywa powstała w końcu to tylko kopia. Takie moje zdanie.