Zmiany granic obrębów geodezyjnych kilku miejscowości okazały się tematem burzliwej dyskusji. Głos zabrał sołtys Wąwolnicy, który tłumaczył, na czym polega problem dotyczący jednej z działek. Z czym mieszkańcy chcą poradzić sobie sami? Wiele nieporozumień pojawiło się przy zmianach w budżecie.
Burmistrz zwróciła uwagę, aby nie pozwolić na jej obrażanie i domagała się przeprosin od jednego z radnych.
Obrady XLIII sesji Rady Miejskiej Strzelina odbyły się we wtorek, 27 lutego w Urzędzie Miasta i Gminy Strzelin. Sprawozdanie z działalności między sesjami przedstawiła burmistrz Miasta i Gminy Strzelin Dorota Pawnuk.
Poinformowała o ogłoszonym przetargu na wyłonienie operatora transportu publicznego, który cieszy się bardzo dużym zainteresowaniem. Wpłynęło też dużo zapytań, co skutkuje przesunięciem terminu otwarcia ofert. Dodała, że wyniki ankiet i konsultacji pozwoliły zmodyfikować poszczególne godziny odjazdów, przez co w przetargu zmieniono pewne zapisy.
Radni dowiedzieli się też o wyniku sporu sądowego z podwykonawcą remontu ul. Sikorskiego w Strzelinie. Okazało się, że jedna z firm rościła sobie prawa do zapłaty prawie 200 000 zł, jako podwykonawca tej inwestycji. - Dobrze, że jest roszczenie tylko i wyłącznie wobec generalnego wykonawcy. Nie zgłosił on nam podwykonawcy i się do niego do końca nie przyznawał. Mamy 200 000 zł, na szczęście, nie zasądzone ze strony gminy Strzelin – powiedziała burmistrz.
„Musi być na sesji, przed kamerą”
Następnie radni przystąpili do uchwały w sprawie zasad udzielania stypendium burmistrza Miasta i Gminy Strzelin za wyniki w nauce i osiągnięcia sportowe lub artystyczne dla uczniów szkół podstawowych zamieszkałych na terenie gminy Strzelin. Swoje wątpliwości zgłosiła radna Renata Dobucka, proponując też pewne zmiany. Wiceburmistrz Jolanta Grondys tłumaczyła, że do udzielania określonego stypendium powołana będzie komisja. Większością głosów uchwała została przyjęta.
Kolejna uchwała dotyczyła wieloletniego planu rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych i kanalizacyjnych będących w posiadaniu Zakładu Wodociągów i Kanalizacji w Strzelinie na lata 2018-2021. Radna Dobucka zadała wiele pytań, m.in. na ile przyjęty plan będzie miał wpływ na cenę ścieków i wody.
Prezes ZWiK-u Stanisław Klimaszewski wyjaśnił, że nie ma jeszcze instrukcji, jak należy sporządzić taryfę i jest to problem całej Polski. Zaproponowane są jednak pewne zmiany. - Wieloletni plan wpłynąłby w taki sposób, że zaproponowane środki trwałe, w postaci amortyzacji i podatku od nieruchomości, byłyby uwzględnione w taryfie. W planie przewidujemy też pozyskanie dotacji – powiedział prezes. W dalszej części szereg pytań zadawali też inni radni.
- Na komisji gospodarki komunalnej nikt nie miał pytań do prezesa, który był tym zdziwiony – mówił radny Piotr Litwin. - Zadajemy sobie retoryczne pytanie: po co są komisje? Musi być na sesji, przed kamerą, publicznie. Zwracam wszystkim uwagę, proszę mówić w temacie, bo zrobimy po prostu hucpę z tej sesji – powiedział przewodniczący Ireneusz Szałajko. Ostatecznie, większością głosów, uchwała została przyjęta.
Nie mogą się zmieścić
Najdłuższą dyskusję wywołała uchwała w sprawie wyrażenia opinii dotyczącej zmiany granic obrębów geodezyjnych Gębczyce, Wąwolnica, Dębniki i Biały Kościół w jednostce ewidencyjnej Strzelin. Radna Zuzanna Małecka pytała, kto jest właścicielem jednej z działek w Wąwolnicy, która ma przejść do Białego Kościoła. Okazało się, że właścicielem jest powiat strzeliński.
Radna przypomniała, że na czerwcowym spotkaniu w świetlicy wiejskiej ustalono, że omawiana droga pozostanie w Wąwolnicy. Wnioskowała o odesłanie uchwały do uzupełnienia. - Chcemy, żeby ta droga pozostała u nas, bo jako Wąwolnica mamy swoje pola i gospodarstwa na stacji. Kopalnia przywiozła na stację potężne głazy. Jadąc ciężkim sprzętem, w ogóle nie można się zmieścić. Jeżeli ten plac przejdzie do Białego Kościoła, sołtys nie będzie miał w tym interesu, żeby wystąpić do kopalni o zabranie głazów. Chcę mieć pewność, że jesteśmy w stanie sami sobie to załatwić – tłumaczył sołtys Wąwolnicy Andrzej Harhala.
Burmistrz zaproponowała wprowadzenie zmiany autopoprawką, wykreślając jedną z działek. Radna Dobucka mówiła o konsultacjach w zakresie zmian geodezyjnych i zaproponowała przeprowadzenie ich ponownie. Burmistrz wyjaśniła, że nie zmieniło się nic, co spowodowałoby konieczność przeprowadzania ponownych konsultacji.
Został popełniony błąd?
Radny Litwin przypomniał, że o przyłączenie do obrębu Białego Kościoła zabiegali też mieszkańcy Gębczyc, ze względu na trudny dojazd straży pożarnej czy pogotowia. Radna Dobucka, przytaczając protokół, stwierdziła, że 49 osób nie zgadzało się na zmniejszenie obwodu sołectwa Gębczyce, a zgodę wyraziła jedna osoba. Magdalena Dziadzio z UMiG wyjaśniła, że o zmianę zabiegają mieszkańcy działek położonych przy stawie.
W dalszej części kilkukrotnie głos zabierali też radni: Magdalena Siedlarz, Michał Ostrowski, Piotr Litwin, Damian Serwicki i Julian Kaczmarek. - Uważam, że niestosowne jest mówienie, że możemy wprowadzić autopoprawkę. Musimy to zrobić, ponieważ został popełniony błąd – mówiła radna Małecka. Burmistrz prosiła radną, aby...
Wiecej w wydaniu papierowym.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.