Ostatni wyjazd Czechów z Ziemi Strzelińskiej
Polegli na frontach wojny, powojenna emigracja do powstałej w 1918r. Czechosłowacji, emigracja zarobkowa w kryzysowych latach 20. duża liczba ofiar II wojny (przez niemal 6 tygodni Gęsiniec przecinała linia frontu!) i wreszcie masowe wyjazdy w latach 1945 – 1947 do Czechosłowacji i Niemiec sprawiły, że 1 września 1947 r. w powiecie strzelińskim było już tylko 1507 Czechów (było też 2928 Niemców). W końcu grudnia 1947 r. Czechów było 1098, a mniejszość niemiecka (204) była zaledwie śladowa. Stosunek władz polskich do mniejszości czeskiej cechowała wyraźna nieufność. Istniejący przy Starostwie Powiatowym w Strzelinie oddział Stowarzyszenia Czechów i Słowaków nie zdołał rozwinąć szerszej działalności, a powołana w maju 1947 r. Mieszana Komisja Polsko-Czeska, która miała rozwiązywać kwestie sporne, nie pozostawiła nawet żadnych dokumentów ze swojej działalności. W polityce władz wojewódzkich mniejszość ta została uznana za autonomiczną, lecz w praktyce traktowana była na równi z mniejszością niemiecką. W połowie lat 50, w kręgach UB i części aparatu PZPR narastało przekonanie, że pozostała na Dolnym Śląsku mniejszość niemiecka (liczna jeszcze w Wałbrzychu, Świdnicy i Wrocławiu) i autochtoni (w tym Czesi) to siły wrogie polskości i socjalizmowi. Wrogość wobec tych grup nasiliła się jeszcze po dojściu do władzy Władysława Gomułki (październik 1956r.), który swoją antyniemiecką obsesją zdołał pozyskać nawet sporą część Polaków. Pod humanitarnym pretekstem „łączenia rodzin” pozwolono Niemcom i autochtonom na wyjazd z Polski, z czego większość z nich z radością skorzystała. W latach 1956 – 1959 r. z Dolnego Śląska wyjechało 48508 osób. Choć agitowano za wyjazdami do NRD, ponad 90% emigrantów wybrało RFN, gdzie przesiedleńcy otrzymali specjalny status prawny i państwowe wsparcie. Wśród wyjeżdżających byli też „strzelińscy” Czesi. Kilkuset pozostałych na miejscu miało swój kościół w Strzelinie, świetlicę w Gęsińcu, a od 1948 r. szkołę w Gościęcicach Średnich i wciąż pielęgnowało własny język, kulturę i zwyczaje.
W listopadzie 1956 r. rozwiązano w Polsce Urząd Bezpieczeństwa (UB) i powołano Służbę Bezpieczeństwa (SB). To ona doprowadzi do ostatecznego końca pozostałej jeszcze na Dolnym Śląsku 3-tysięcznej mniejszości niemieckiej oraz, wciąż wiązanej z nią przez władze, mniejszości czeskiej w powiecie strzelińskim. 15 sierpnia 1957 r. przy Wojewódzkim Urzędzie Bezpieczeństwa Publicznego we Wrocławiu powołano Wydział III, ds. mniejszości narodowych i rewizjonizmu niemieckiego. Już samo połączenie obu tych spraw źle wróżyło Czechom w naszym powiecie. Szefem tego wydziału został mjr Henryk Piątek. Ponadto przy KWMO utworzono Samodzielną Grupę Specjalną SB, którą dowodził Edmund Wziątek, specjalista od spraw mniejszości niemieckiej. Obaj ci oficerowie SB w 1957 i 1958 r. kilkakrotnie gościli w Strzelinie. Przyjmował ich ówczesny szef strzelińskiej SB, por. Jan Krochmalczyk. O czym mogli rozmawiać, skoro mniejszość niemiecka w powiecie już nie istniała łatwo zgadnąć. Por. Krochmalczyk wcześniej pracował w UB we Wrocławiu w Wydziale V, który zajmował się m. in. walką z obcą agenturą. Gdy 15 września 1956 r. został przeniesiony do Strzelina, stał się ostatnim szefem UB i pierwszym SB w naszym powiecie, a temat mniejszości czeskiej miał ważne miejsce w jego pracy. Po jednej z wizyt majorów SB z Wrocławia w Strzelinie doszło do dramatycznego wydarzenia. Oto w nocy z wtorku na środę, z 3 na 4 września 1957 r., ogromny pożar zniszczył dużą świetlicę czeską w Gęsińcu. Ogień strawił całe wnętrze z historycznie ważnym wyposażeniem. Śledztwo wykazało celowe podpalenie, ale sprawcy pozostali nieznani. Ze środowisk ówczesnej władzy szły sugestie, że świetlicę spalili... sami Czesi, którzy już dawno podjęli decyzję o wyjeździe z Polski i chcieli tym aktem zrobić na złość Polakom. Jednak Czesi, których spora część nie zamierzała wcale wyjeżdżać, byli pewni, że podpalenia dokonali Polacy. Taka też zapewne była prawda. Należy jednak wątpić, aby pożar był wyłącznie czynem chuligańsko-bandyckim bez podtekstu politycznego. Doświadczenie historyczne świetnie uczy nas, jakie siły kryły się w Polsce pod określeniem „nieznani sprawcy”. SB osiągnęła swój zamierzony cel. Wystraszeni Czesi, pozbawieni świetlicy, którą nazywali „domem wspólnoty”, utracili poczucie bezpieczeństwa i nadziei na sens dalszego życia w tak wyraźnie nieprzyjaznym otoczeniu.
Podejmowano decyzje (tak oczekiwane przez władze!) o wyjeździe z Polski. W 1958 r. Czesi całymi rodzinami opuszczali swoje domy i wyjeżdżali do RFN. Podobnie jak to było wcześniej z Niemcami, był to wyjazd bez prawa powrotu. Domy, mieszkania, ziemię, trzeba było oddać państwu, bez możliwości najmu lub dzierżawy. Pieniądze za sprzedaży maszyn rolniczych, inwentarza żywego itp. szły na pokrycie kosztów transportu. Z braku uczniów czeska szkoła w Gościęcicach została zamknięta. Na miejscu pozostała jedynie mała grupa około stu starszych głównie osób, które zdołały odbudować fragment zniszczonej świetlicy, stojącej dziś w Gęsińcu przy ul. Gajowej 1 i wciąż służącej nielicznej grupie potomków dawnych osadników czeskich. Razem ze swymi rodakami w 1958 r. wyjechał do RFN również Jindrich Vitvar – świecki kaznodzieja Kościoła czesko-reformowanego, który przejął opiekę nad wiernymi od czasu, gdy jeszcze 9 sierpnia 1946 r. do brytyjskiej strefy okupacyjnej Niemiec wyjechał ostatni pastor – Benno Krause. Ostatnim świeckim kaznodzieją sprawującym posługę religijną dla pozostającej na miejscu grupy Czechów był Fryderyk Pultar, który po czasie zamieszkał w budynku świetlicy i pełnił swoją funkcję aż do śmierci 27 sierpnia 1989 r.
Faktem jednak jest, że to 60 lat temu, w 1958 r. mniejszość czeska w powiecie strzelińskim, jako duża, wielopokoleniowa i przyszłościowa wspólnota, przestała istnieć.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
RE: Ostatni wyjazd Czechów z Ziemi Strzelińskiej
silnoręki powiedziała : gdybyś był silnogłowy to rozumiałbyś że mieć zdanie a mieć rację to są różne sprawy. nie jestem kucharzem ale zawsze beknięciem skomentuję i ocenię potrawę taką czy inna, albo mi smakuje albo mi nie smakuje. poza tym moje zainteresowania są szerokie a ty zawęziłeś swoje zainteresowania do mojej osoby.RE: Ostatni wyjazd Czechów z Ziemi Strzelińskiej
NoAm powiedziała : no tak, ale ci strzelińscy czesi to byli uciekinierzy z czech a zatem osoby w czechach niepożądane. po tyłku dostało nie wojsko szwejków ale zwykli rolnicy prześladowani raz przez czechów a raz przez polaków. za dużą polityke płacą zawsze mali ludzie. teraz jest czas na turystyke knedlikową a nie na kontynuację sporów.Wstyd polski part III
No właśnie :Ach, wstydu rumieniec mi krasi jagody,łza polska powiekę mi zrasza,przepras zam was bardzo, o wszystkie narody,serdeczn ie was tutaj przepraszam.Przepraszam was Niemcy, przezacni Germanieza Grunwald, Drzymałę i Wrześnię,przepr aszam gorąco, postawię wam banięza wuja Adolfa i resztę.I ciebie, szlachetny narodzie radziecki,za Sybir, wywózki Stalina,prastit ie, przepraszam was słowem serdecznymza testament DubininaZa carską cenzurę, czerwoną cenzurkę,Łysenk ę, piosenkę i ciszę,Za koniak gruziński z kiszonym ogórkiemprz epraszam was, towarzysze.Przepraszam was Szwedzi, zamorscy sąsiedzi,i Włosi, że wciąż mnie ponosi,przepras zam was Czesi, żem się nie powiesił,przepr aszam was, Eskimosi.Przepraszam cię bardzo bolszewio - komuno,za UB, Bermana, Humera,gdy władze ostatnie już przeszkody usunąi dobra swe będziesz zabieraćO bierz kamienice, uliczki z księżycem,ja prośbę mam cichą tej treści,jak już weźmiecie w całości ulice,zostawcie nam dziury w nawierzchni.Przepraszam was Turcy, że w brzuchu mi burczy,przepras zam Chińczyka, Malgaszatylko jedno mnie gnębi, przenika do głębi,że mnie jakoś nikt nie przeprasza..... autor - Andrzej Błaszczyk , 1996rokWstyd polski part II
Te wydarzenie miały jak najbardziej wpływ na postawę PRL-u wobec Czechów zamieszkujących tereny do których Czechosłowacja wysuwała roszczenia terytorialne, może brali przykład z towarzyszy Czeskich, którzy stosowali odpowiedzialnoś ć zbiorową wobec Niemców Sudeckich bezpardonowo wyrzucając ich z Czechosłowacji na podstawie dekretów Benesza, czy "odpolszczania" Zaolzia. Swoją drogą wielu polaków zazdrościło swoim sąsiadom, którzy mogli na tzw. pochodzenie opuścić kraj szczęśliwości robotniczo-chłopskiej, wielu z nas pamięta kolegów czy koleżanki, którzy wyjechali na tzw. pochodzenie jeszcze w latach 80-tych. Podobnie ciekawym tematem jest historia "dobrosąsiedzkic h" stosunków pomiędzy PRL a NRD. Nie pochwalam wyganiania ludzi z ich ojcowizny, co spotkało wszystkich mieszkańców naszego powiatu czy szerzej Dolnego Śląska, ale wiem, że akcja budzi reakcję i gdzie drwa rąbią tam wióry lecą a los nie zawsze bywa sprawiedliwy o czym my mieszkańcy Dolnego Śląska dobrze wiemy, mordowano nas setkami tysięcy za to, że byliśmy Polakami , wyganiano nas z naszej ojcowizny dając kilka minut na spakowanie z tego samego powodu. Teraz każe się nam czuć winnym za nie do końca nasze grzechy, za akcję "wisła", za niemieckich "wypędzonych", za marzec 1968 r. teraz "wypadałoby" za "wypędzonych" Czechów.Wstyd polski part I
Panie Czachorowski z pana artykułu można odnieść wrażenie, że to Polacy zrobili krzywdę Czechom z Dolnośląska w tym "naszym" z Gęsińca i okolic, trochę takie uogólnienie jak z marcem 1968 r. To nie Polacy zrobili krzywdę Czechom, tylko UBecja i SBcja z tym, że niestety o czym pan zapomniał wspomnieć PRLowscy komuniści mieli ku temu bardzo poważne powody. Czechosłowacja po 1945 roku wielokrotnie posuwała się do prowokacji w tym zbrojnych i politycznych wysuwając wobec PRL żądania i roszczenia terytorialne, posuwając się nawet do działań zbrojnych i usiłując siła zająć np. Kłodzko , Głuchołazy czy Racibórz, próbując stosować politykę faktów dokonanych, sprawa była bardzo poważna i groził w latach 40-ych jak najbardziej realny konflikt zbrojny pomiędzy PRL a Czechosłowacją, Bierut rozkazał opracować tajny plan inwazji na Czechosłowację i wstępną koncentrację LWP na południu PRL w cała sprawę wmieszał się Stalin, który choć nie lubił Polaków, zraził się do towarzyszy Czechosłowackic h gdyż ci próbowali manipulować Kremlem za plecami Kremla prosili o pomoc Ambasady Wielkiej Brytanii i USA posunęli się nawet do fałszowania dokumentów rzekomych porozumień pomiędzy Pragą a Moskwą dotyczących przyznania Czechosłowacji spornych ziem z PRLem, takie pismo otrzymał komendant wojskowy Armii Czerwonej bodaj Głuchołaz lub Raciborza gdy pod miastem stanęły odział pancerny wojsk Czechosłowackic h, jednak komendant sprawdził wiarygodność pisma wysyłając radiotelegram do Moskwy i chyba tylko niechęć Stalina do polaków spowodowała, że nie Czesi nie ponieśli większych konsekwencji wobec tak grubej prowokacji, konsekwencją było wybicie Czechom z głowy roszczenia terytorialne wobec PRL.RE: Ostatni wyjazd Czechów z Ziemi Strzelińskiej
spajker powiedziała : Spajker komentuje prawie wszystkie artykuły SR. Na wszystkim się zna? Mówią tak: "jak ktoś zna się na wszystkim, to tak naprawdę nie zna się na niczym..."RE: Ostatni wyjazd Czechów z Ziemi Strzelińskiej
Antyspajker powiedziała : jasne że mogę. moje komentarze mają służyć temu aby poprawić rzeczywistość. jak rzeczywistość się poprawi to ostatni mój komentarz będzie brzmiał. jest dobrze. możliwość komentowania jest częścią składową SR i ja korzystam z tej możliwości podobnie jak z możłiwości robienia zakupów czy z możliwości oddychania. mam jednak do pana radę i prośbę zarazem. czy może pan już przestać czytać moje wpisy? czy może pan skomentować nie mnie ale np temat dotyczący czechów w strzelinie?Nie znam, to się wypowiem
spajker powiedziała : Czy może Pan przestać czuć przemożną potrzebę komentowania wszystkiego, co się pojawia na stronie Słowa? Jest to już tak męczące i irytujące. Czas najwyższy pisać wszystko, co ślina na język (a raczej palce na klawiaturę) przyniosą. Jest to coraz większe zjawisko, gdzie ludzie zawsze mają coś do powiedzenia o wszystkim bez gradacji informacji.RE: Ostatni wyjazd Czechów z Ziemi Strzelińskiej
czesi przegnani, niemcy przegnani. przyjechały tryzuby.kto przegoni tryzubów ocalonych z akcji wisła?rejon niemiec o nazwie spreewald to resztki kultury słowian łużyckich pod administracją niemiecką. są tam dwujęzyczne tabliczki z nawami miast wiosek i ulic. jest tam przemysł turystyczny bazujący na egzotyce słowian w bliskości berlina. w muzeum saksoni w dreźnie przewodnik mówi że pierwszym saksończykiem był słowianin. polski król august 2 mocny wybudował za polskie pieniądze drezno oraz okazały wspaniały zamek w augustusburg koło chemnitz. ci czesi to okazja do wyróżnienia strzelina z ligi wąchocka. w strzelinie zjesz barszcz ukraiński i pierogi ruskie, zjesz barszcz czerwony. czy zjesz czeskie knedliki?no dalej cenzorze, ostatnio wcięło moje 7 postów, do dzieła, wytęp wroga ludu, wspomóż czerwone ściero staśka gwoździa, następce jagody. lubisz to robić.