Rodzice Anny i Barbary Kostkiewicz pochodzili z Brzuchowic na Ukrainie (dzisiaj jedna z dzielnic Lwowa). Tam urodziła się też trójka z piątki rodzeństwa. Jak podkreśliły nasze rozmówczynie, od przyjazdu do Strzelina w grudniu 1945 r., rodzice zawsze tęsknili za rodzinną miejscowością. Po wielu latach siostry, postanowiły odwiedzić Brzuchowice. Po raz pierwszy udało się to 1990 r.

- Bardzo to przeżyłyśmy. Tatuś mówił nam, co powinnyśmy zobaczyć, a najstarsza siostra, rysując plan cmentarza, wyjaśniła, gdzie znajdziemy grób dziadków. Trafiłyśmy bezbłędnie. Było to dla nas wielkie przeżycie, żeby odwiedzić dom, w którym urodzili się rodzice i rodzeństwo – powiedziały Anna i Barbara Kostkiewicz.
Sami nie dadzą rady
Przed wojną w Brzuchowicach istniała parafia Narodzenia NMP. W 1945 r., w związku z przymusowym wyjazdem Polaków, miejscowy kościół został zamknięty. Obecnie znajduje się w posiadaniu wspólnoty grekokatolickiego kościoła. Nie wszyscy jednak wyjechali, a z czasem zaczęto organizować na nowo wspólnotę rzymskokatolicką.
W październiku 2012 r. abp Mieczysław Mokrzycki erygował nową parafię rzymskokatolicką pw. Św. Teresy od Dzieciątka Jezus. Parafia zaczęła się organizować przy kaplicy domu księży pallotynów we Lwowie – Brzuchowicach. Z czasem okazało się, że kaplica jest za mała i pojawiła się konieczność budowy kościoła, który pomieściłby odradzającą się wspólnotę. Prace budowlane rozpoczęto w marcu 2016 r.
Jak się okazało, kościół powstaje naprzeciwko dawnego domu dziadków naszych rozmówczyń. - Bardzo nas to zaskoczyło i wzruszyło. Są tam nasze korzenie, dlatego leży nam na sercu, aby wspomóc tych ludzi. Oni nie są w stanie samodzielnie wybudować kościoła, bo ich na to nie stać. Czujemy się w obowiązku. Kiedyś nasi rodzice, wspólnie z całą parafią, budowali dawny kościół. Zaraz po wojnie kościół był prawosławny, a później stał się grekokatolicki. Teraz my, póki żyjemy, chcemy ich wspomóc – mówiły siostry.
Cały artykuł dostępny jest tutaj













































































Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij
RE: Rusza zbiórka na budowę nowego kościoła
Dejv powiedziała : przymusu utrzymania kościoła na ukrainie nie ma. mnóstwo polaków utrzymuje jednak meczety. lecisz na urlop do egiptu, do turcji, płacisz grube tysiące i dajesz zarabiać muzułmanom a za te twoje pieniądze oni sobie kolejny meczet zbudują. na ten kościół w ukraini możesz dać dobrowolnie. kośćioły w polsce i w watykanie utrzymywane sa jednak wbrew woli ludu za polskie podatki. arabska budka z kebabem w polsce płąci tu podatki a z tych podatków pieniądze lecą na toruń, na watykan a jak coś zostanie to na konopnicką.RE: Rusza zbiórka na budowę nowego kościoła
Dejv powiedziała : Jak nie chcesz to nie dawaj, nikt cię nie zmusza przecież. Chrześcijanin to człowiek otwarty, pomaga tym co potrzebują, Białorusinom, Ukraińcom i swoim prześladowcom też.RE: Rusza zbiórka na budowę nowego kościoła
Z jakiej racji ja się pytam MY mamy dawać na ukraińskie kościoły ? To znaczy, że niemcy którzy tu kiedyś żyli mogą nam dać na odbudowę dawnego kościoła Św, Michała ? Ruskie z resztą też za jego totalne zniszczenie .. Dolny śląsk to nasz dzisiejszy dom i powinniśmy dbać i odbudowywać to co nam zostało. Ulepszać, upiększać ten rejon, aby młodzi ludzie przynajmniej w małym stopniu z tąd nie wyjeżdżali. Jest jeszcze tu ktoś kto uważałby podobnie jak ja ?RE: Rusza zbiórka na budowę nowego kościoła
opp powiedziała : No i Watykan mógłby coś dołożyć. Ale w tej firmie kasa płynie tylko w jedną stronę - nie ma możliwości, aby coś wróciło.RE: Rusza zbiórka na budowę nowego kościoła
Niech się dołoży ksiądz biznesmen z Torunia. Cel szczytny, a ostatnio dobrze mu się wiedzie.