Tomasz Duszyński – pisarz, dyrektor Miejskiej i Gminnej Biblioteki Publicznej im. Ks. Jana Twardowskiego w Strzelinie, 25 listopada 2022r. otrzymał bardzo prestiżowe wyróżnienie regionalne, Dolnośląski Klucz Sukcesu w kategorii Kultura. Foto: archiwum T.D.
O małym jubileuszu, książce, która w Strzelinie okazała się hitem, trudnościach finansowych oraz zbrodni w świecie filmu z Tomaszem Duszyńskim, pisarzem i dyrektorem Miejskiej i Gminnej Biblioteki Publicznej w Strzelinie, rozmawia Dariusz Stępień.

Minął rok 2022. W związku z tym przychodzi czas na podsumowania. Ile wydarzeń miało miejsce w strzelińskiej bibliotece?
- Tak naprawdę w naszej bibliotece codziennie dzieje się coś ciekawego. W ubiegłym roku były to wydarzenia dużego i mniejszego formatu dla młodszych i starszych mieszkańców Strzelina. Zaprosiliśmy na Strzeliński Festiwal Literatury, spotkania autorskie czy warsztaty. W bibliotece bardzo często gościmy dzieci z przedszkoli i szkół. Organizowaliśmy dla nich różne zajęcia oraz spotkania z książką, prowadzone przez nasze bibliotekarki – panią Lidię i Karolinę. Cieszymy się z takiego zainteresowania, gdyż chcemy, aby dzieci jak najczęściej przebywały w otoczeniu książek i po nie sięgały.

W ubiegłym roku realizowaliście ciekawe projekty, na które biblioteka pozyskała środki zewnętrzne...
- To prawda. Staramy się o dotacje zewnętrzne, które pozwalają nam na działania, których nie bylibyśmy w stanie przeprowadzić w inny sposób. W 2022 roku zakończyliśmy kilka takich projektów. Jednym z nich był projekt finansowany przez Fundację Orlen - teatrzyk kamishibai. Młodzi ilustratorzy pod okiem zawodowego plastyka tworzyli podczas zajęć warsztatowych ilustracje do legend strzelińskich. W ten sposób powstały obrazkowe opowiadania, które wykorzystaliśmy w teatrzyku. Odwiedziliśmy z projektem szkoły na terenie powiatu strzelińskiego, prezentując obrazkowy spektakl. Projekt wciąż cieszy się dużym zainteresowaniem i daje nam dużo satysfakcji.

Biblioteka realizowała także projekt pod hasłem „Blisko”...
- Tak, to dwuletni program realizowany przez naszą bibliotekę. Przedsięwzięcie było podzielone na trzy bloki. Jeden z nich zakładał stworzenie komiksu związanego ze strzelińskimi legendami. W warsztatach twórczych uczestniczyła młodzież. Po kilku miesiącach przyszedł czas na wydanie komiksu w wersji papierowej. Egzemplarze rozchodziły się jak „ciepłe bułeczki”. Premiera z udziałem twórców miała miejsce podczas naszego festiwalu literatury. Kolejny blok „Lokalnie i z pasją” polegał na współpracy z lokalnymi twórcami, artystami, którzy mieli szansę przeprowadzić u nas warsztaty dla mieszkańców gminy. Było to też wydanie albumu „Ocalić od zapomnienia” ze zdjęciami Strzelina i mieszkańców z lat 1945-1980 i inicjatywy lokalne, które dofinansowaliśmy w przeprowadzonym przez nas konkursie. W ten sposób wystawiliśmy w strzelińskim rynku „Balladę o Wiatrakach” z Teatrem Stajnia Metamorficzna i wydaliśmy autorską bajkę o Szczurku Jurku, który zabrał dzieci ze strzelińskich szkół w podróż po Czarnym Lądzie. Biblioteka zamieniła się w Afrykę na cały dzień.

Wspomniany wcześniej Strzeliński Festiwal Literatury to wydarzenie, które na stałe zagościło w kalendarzu imprez kulturalnych Strzelina. Jakie wspomnienia po tej ubiegłorocznej edycji?
- W minionym roku odbył się V Strzeliński Festiwal Literatury. Obchodziliśmy mały jubileusz. Impreza trwała dwa dni. Kierujemy ją, jak co roku, do młodszych i starszych czytelników. Ci młodsi wzięli udział w zabawie detektywistycznej z bohaterami książek Lasse i Maja. A starsi mieli szansę poznać wielu doskonałych autorów. Staramy się, aby do Strzelina przyjeżdżali pisarze rozpoznawalni. Ostatnio gościliśmy Tomasza Raczka, który barwnie opowiadał o literaturze na małym i dużym ekranie. Byli też między innymi Jakub Ćwiek, Alek Rogoziński, Mieczysław Gorzka, Przemysław Piotrowski i Robert Małecki.

Wróćmy do projektu „Blisko”. Za pieniądze z niego pozyskane wydaliście album, który stał się hitem...
- Album „Ocalić od zapomnienia” powstawał blisko dwa lata. Dzięki mieszkańcom Strzelina, w rzeczywistości współtwórcom tego projektu, zebraliśmy około tysiąca zdjęć naszego miasta z lat 1945 – 1980. Nie wszystkie fotografie udało się zamieścić w publikacji. Muszę przyznać, że nie spodziewaliśmy się tak ogromnego zainteresowania. Premierę albumu zaplanowaliśmy w naszej bibliotece. Jednak bardzo szybko okazało się, że nie jesteśmy w stanie pomieścić wszystkich uczestników spotkania. W ekspresowym tempie przenieśliśmy premierę do sali widowiskowej Strzelińskiego Ośrodka Kultury. Album był bezpłatny. Rozdaliśmy wszystkie egzemplarze.
Na ten temat pisaliśmy w 3 (1141) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Cały wywiad przeczytasz również na portalu egazety.pleprasa.pl, a także e-kiosk.pl

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
DEJV
RE: Sławni goście i album na wagę złota
spajker. powiedziała :
księgarnie zbankrutowały, został tylko empik. ciekawe jak długo pociągną biblioteki. w pomieszczeniach księgarń zorganizowano salony gier , gdzie bierzesz do ręki joysticka i strzelasz do przeciwnika. książka zanika tak jak zegarki mechaniczne jak prasa codzienna . nawet tygodniki przechodzą do netu. w formie papierowej pozostanie tylko papier toaletowy. nawet papier robiący za opakowanie w sklepie mięsnym zastąpiono workiem foliowym
To samo z kartkami świątecznymi pocztowymi, choć było tylu zwolenników co przeciwników z resztą jak i teraz to jednak teraz odchodzi to do lamusa a szkoda.

0
Gravatar
spajker.
RE: Sławni goście i album na wagę złota
księgarnie zbankrutowały, został tylko empik. ciekawe jak długo pociągną biblioteki. w pomieszczeniach księgarń zorganizowano salony gier , gdzie bierzesz do ręki joysticka i strzelasz do przeciwnika. książka zanika tak jak zegarki mechaniczne jak prasa codzienna . nawet tygodniki przechodzą do netu. w formie papierowej pozostanie tylko papier toaletowy. nawet papier robiący za opakowanie w sklepie mięsnym zastąpiono workiem foliowym
0

Przeczytaj również