Strzelinianka rozegrała kolejny mecz we wrocławskiej klasie okręgowej. Trybuny wypełniły się kibicami, którzy głośno dopingowali drużynę i wierzyli, że domowa passa zostanie podtrzymana.
Tak właśnie się stało – twierdza Strzelin znów obroniona! Pierwsze minuty spotkania były bardzo ostrożne – dużo gry w środku pola i wzajemnego badania sił. Przełamanie przyszło w 25. minucie, gdy Damian Waś posłał perfekcyjne dośrodkowanie, a Bartosz Korgul głową otworzył wynik meczu. Stadion eksplodował z radości! Goście jednak szybko odpowiedzieli. W 32. minucie po niemal identycznej akcji strzałem głową doprowadzili do wyrównania i do przerwy na tablicy widniał wynik 1:1. Druga połowa to wyrównana walka o każdy centymetr boiska. Obie drużyny miały swoje okazje, ale długo wydawało się, że spotkanie zakończy się podziałem punktów. Piłka nożna ma to jednak do siebie, że najpiękniejsze scenariusze pisze w końcówkach. W 95. minucie gospodarze wywalczyli rzut wolny tuż przed polem karnym. Do piłki podeszli Damian Waś i Marcel Półchłopek. Decyzję o strzale podjął 15-letni Marcel – młody zawodnik z ogromnym sercem i odwagą. Krótki rozbieg, mocny strzał przy słupku i gol! Stadion eksplodował po raz drugi, a Strzelinianka mogła cieszyć się ze zwycięstwa 2:1. To trafienie miało dodatkowy, symboliczny wymiar. Ojcem Marcela jest Arkadiusz Półchłopek, który również występował w Strzeliniance i zdobywał bramki na zapleczu Ekstraklasy w barwach MKS-u Kluczbork. Historia zatoczyła więc piękne koło. Po ośmiu rozegranych kolejkach Strzelinianka zajmuje szóste miejsce w tabeli z dorobkiem 13 punktów. Liderem pozostaje niepokonana Polonia Bielany Wrocławskie (22 punkty), a na podium utrzymują się także zespoły z Brzegu Dolnego i Międzyborza. Twierdza w Strzelinie nadal trwa, a emocje, jakie przyniósł ten mecz, kibice będą wspominać jeszcze długo.
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij