Na wskazywanym przez Jerzego Kubsia drzewie, które nie zostało ścięte, widoczne są pojedyncze suche konary. Na drzewach ściętych takich gałęzi było znacznie więcej

Do sprawy wycinki drzew w Gościęcicach odniosła się gmina Strzelin. Jak uzasadnia konieczność ścięcia akacji? Jakie kolejne kroki zamierzają podjąć w tej sprawie urzędnicy?

W ostatnich dwóch wydaniach Słowa pisaliśmy na temat interwencji mieszkańca w sprawie wycięcia kilku drzew przy boisku i placu zabaw w Gościęcicach. Swoje niezadowolenie z przeprowadzonej wycinki wyraził zgłaszający nam ten fakt mieszkaniec tej miejscowości Janusz Kubś. Do sprawy odniosła się także naczelnik Wydziału Ochrony Środowiska w Starostwie Powiatowym w Strzelinie, która wydała stosowną decyzję i udzieliła zgody na wycinkę. Wnioskodawcą o wycinkę była gmina Strzelin.

Stanowisko starostwa nie rozwiało wątpliwości pana Janusza, co do zasadności ścięcia akacji (robinii akacjowych). Poprosił on o spotkanie w tej sprawie z burmistrz Strzelina Dorotą Pawnuk. Spotkanie z naszym udziałem odbyło się w poniedziałek, 3 czerwca, a uczestniczyli w nim – w zastępstwie Doroty Pawnuk – wiceburmistrz Mariusz Kunysz i dwoje pracowników wydziałów, zajmujących się tematyką nieruchomości gminnych, w tym zieleni. Nie otrzymaliśmy zgody na nagrywanie spotkania, gdyż, jak zaznaczył wiceburmistrz, było to spotkanie mieszkańca z urzędnikami, na które media nie były zaproszone.

Po spotkaniu poprosiliśmy wiceburmistrza o odniesienie się do przeprowadzonej rozmowy i komentarz.

Wycinka pięciu akacji przy boisku w Gościęcicach była wynikiem złego stanu tych drzew. Miały one kruche konary, które spadały na drogę i przyległy teren. Po sugestiach mieszkańców i wniosku, który do nas wpłynął, jako właściciel nieruchomości podjęliśmy działania sprawdzające. Pracownicy z doświadczeniem w kwestii oceny drzewostanu (m.in. leśnik) podjechali na miejsce i kierując się oglądem i analizą stanu fitosanitarnego uznali, że drzewa powinny być ścięte. Przy tym sporządzili dokumentację z wizyty, włącznie z dokumentacją fotograficzną. Po tym wystąpili z wnioskiem do starostwa o wydanie decyzji na ścięcie drzew. W zamian w tym miejscu ma być przeprowadzone nasadzenie nowych drzew dobranych do tej lokalizacji – wyjaśnia wiceburmistrz Mariusz Kunysz.

Cały artykuł zamieściliśmy w 22 (1210) wydaniu papierowym Słowa Regionu. Materiał ten, w całości, przeczytasz  również na portalu egazety.pleprasa.pl, a także e-kiosk

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Olek
Ciąć stare trupy i sadzić nowe drzewa, mało nieszczęść było!.
-1
Gravatar
Kkk
Kto deski wyciął z tych drzew? Gdzie piniondze som za las?
0
Gravatar
spajker.
wyciąć to należy durnych urzędników niszczących przyrodę. drzewo rośnie kilkadziesiąt i kilkaset lat a wycięcie to jeden podpis urzędnika. i 5 minut pracy.
w urzędzie są potrzebne nowe nasadzenia nowych urzędników dopasowanych etycznie i merytorycznie do zajmowanego stanowiska. starzy durnie do wycinki.

3
Gravatar
cześ
Ty na pewno byś się nadawał, żeby nie było niczego :D
0
Gravatar
spajker.
ty mozesz robić za nawóz do nowych nasadzeń. może tu będzie z ciebie pożytek dla planety.
0

Przeczytaj również