Trudne losy Domu Książąt Brzeskich

Swoją siedzibę miał tu mieć strzeliński sąd. Wcześniej planowano utworzyć w budynku bibliotekę. Zabytkiem zainteresowane było Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego i Państwowy Instytut Geologiczny.

Odbyło się posiedzenie Komisji Edukacji i Ochrony Zdrowia Rady Powiatu Strzelińskiego. Część spotkania, dotyczącą stanu zabytków w powiecie strzelińskim, zorganizowano w Domu Książąt Brzeskich. Przewodniczący komisji Aleksander Ziółkowski przedstawił krótki rys historyczny obiektu, a Bernadetta Kozuń, kierownik Referatu Gospodarki Nieruchomościami przybliżyła radnym losy zabytku w czasach najnowszych.

Obecnym właścicielem nieruchomości jest Skarb Państwa, w imieniu którego obiektem gospodaruje starosta strzeliński. Do 1995 roku stanowił z kolei własność gminy Strzelin. Piwnice budynku do 2004 roku przeznaczone były na ukrycie ruchomych dóbr kultury Muzeum Narodowego we Wrocławiu w przypadku zarządzenia mobilizacji lub wybuchu wojny. Co ciekawe, w 1982 roku powstał pomysł odbudowy budynku i jego adaptacji na Bibliotekę Miejską w Strzelinie. Prace budowlane były prowadzone przez gminę Strzelin w latach 1984-1991. Plany te nie zostały jednak zrealizowane.

W styczniu 1996 roku Dom Książąt Brzeskich został przekazany na rzecz Skarbu Państwa – Sądu Wojewódzkiego we Wrocławiu. Zgodnie z intencją przejmującego miał zostać zagospodarowany na siedzibę sądu w Strzelinie. Wówczas koszt remontu i dostosowania budynku wynosił ok. 2 mln złotych (1996 r.). Te plany także nie zostały zrealizowane. W międzyczasie przejęciem obiektu zainteresowane było Kolegium Europy Wschodniej im. Jana Nowaka-Jeziorańskiego w celu utworzenia tam swojej siedziby. Jednak i te plany nie doszły do skutku. W 2018 roku prowadzono z kolei rozmowy z Państwowym Instytutem Geologicznym – Państwowym Instytutem Badawczym w sprawie przekazania nieruchomości na działalność statutową. Przekazanie także nie zostało sfinalizowane.

Od 2002 roku w budynku były wykonywane prace zabezpieczające. Jak podkreśliła kierownik Bernadetta Kozuń, obecnie najpilniejsza potrzeba remontowa dotyczy wykonania prac zabezpieczających na dachu budynku. Uwagę na to zwrócili także członkowie komisji, którzy podkreślili, że spadające dachówki stanowią zagrożenie dla mieszkańców. Radni rozmawiali także o potencjale budynku i rozważali możliwe sposoby jego zagospodarowania.