ZNAJDŹ NA STRONIE

- Kronika, która trafiła w nasze ręce jest bezcennym dokumentem tamtych lat - powiedziała Violetta MisaPoeta śpiewał, żeby pamiętać o ogrodach, a my prosimy, pamiętać o przeszłości. Zwłaszcza, kiedy chodzi o naszych dziadków czy ojców. Temu właśnie ma służyć wystawa zatytułowana „Oni byli pierwsi”.

Jeszcze tego nie widać, ale pełna parą idą przygotowania do rocznicowych obchodów, jakie czekają nas w maju. Strzelinianie przynoszą organizatorom okolicznościowej wystawy kolejne dokumenty z pierwszych powojennych lat. – Serdecznie dziękuję wszystkim, którzy odpowiedzieli na nasz apel i udostępniają nam swoje pamiątki. Ostatnio trafiło do nas sporo bardzo interesujących zdjęć z pierwszych powojennych lat i prawdziwy rarytas. Jest nim kronika z lat 1945 – 1960. Pełny jej tytuł: „Rozwój szkół i zakładów wychowawczych w okresie 1945 – 1960 roku w Powiecie Strzelińskim”. A motto, jakie znajduje się na pierwszej stronie brzmi: „Jesteśmy na ziemi Ojców naszych” – powiedziała Violetta Misa – Pachut, współorganizator majowych uroczystości. Rzeczywiście, oprawiony blok liczy sporo ponad sto stron maszynopisu i zawiera bezcenne informacje o powojennym polskim szkolnictwie. Są nazwiska dyrektorów szkół i nauczycieli, są – jak to w kronice – zapisy wydarzeń z życia poszczególnych szkół. Jest wreszcie wstęp-dedykacja, który wiele mówi o atmosferze pierwszych powojennych lat i dlatego przytoczymy go w obszernym fragmencie.
„Jesteśmy na ziemi Ojców naszych. Zmordowani nieludzkimi okrucieństwami II wojny światowej, wyniszczeni biologicznie i materialnie, przyszliśmy na ziemie, które w akcie sprawiedliwości dziejowej wróciły do nas, by włączyć się do odbudowywania i budowania swej Ojczyzny – Polski – Ojczyzny pięknego jutra.
Zastaliśmy zgliszcza i ugory. Strzelin spalony w 70%. Wsie rozbite działaniami wojennymi. Miasta, osiedla i wioski prawie wyludnione.
Razem z chłopem i robotnikiem przyszedł tutaj nauczyciel. Przyszedł, by być siewcą kultury i oświaty. Nie patrząc na trudne warunki, uczył dzieci mowy ojczystej i historii, początkowo bez podręcznika, a często nawet bez zeszytu.
Nigdy nie zamykał się tylko w szkole, ale pracował w środowisku i dla środowiska. Przy jego ofiarnej pracy usunęliśmy ze społeczeństwa klęskę analfabetyzmu, dając wielu ludziom po raz pierwszy w życiu pióro do ręki, otwierając przed nimi wszystkie skarby zawarte w książce.
Pracował ze wszystkimi, którzy byli głodni wiedzy, organizował kursy, szkoły dla dorosłych. Nauczyciel chciał szybko, jak najszybciej wyrównać braki kultury i oświaty spowodowane wojną i zacofaniem. - Kronika, która trafiła w nasze ręce jest bezcennym dokumentem tamtych lat - powiedziała Violetta Misa
Nie zawsze był rozumiany, a zawsze źle za swą pracę wynagradzany. Toteż łamały się nasze szeregi, aczkolwiek potrzeby były coraz większe. Słabsi duchem i charakterem odchodzili. Tym więcej cenić należy tych, którzy w trudzie i boju organizowali polską szkołę i przez lata wiernie jej służyli.”
- To tylko wstęp do większej całości. W kronice jest wiele nazwisk osób, które swoje życie związały z Ziemią Strzelińską i zawodem nauczyciela. Wiele wspomnień o ludziach, którzy powojenną historię tworzyli. Kronika to jest dla nas wprost bezcenny dokument. A cenny dlatego, że wplata się w założenia tegorocznych obchodów 70. rocznicy zakończenia II wojny światowej i przyświecającemu obchodom hasłu „Oni byli pierwsi”. Na pewno wiele podobnych dokumentów odzwierciedlających historię ludzi i ich życia codziennego, leży zapomnianych w archiwach nieistniejących już zakładów pracy lub w prywatnych domach. Pomóżmy ocalić je od zapomnienia! Dlatego w imieniu organizatorów obchodów i towarzyszącej im wystawy proszę o pomoc. Jeżeli w Państwa domach znajdują się dokumenty, pamiątki, z pierwszych powojennych lat to proszę o kontakt. Najlepiej ze mną, w bibliotece Gimnazjum nr 2 w Strzelinie - zaapelowała Violetta Misa – Pachut.
Przyłączamy się do apelu organizatorów rocznicowej wystawy.

 

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
xenomorf
RE: Pamiętajmy o… historii
mieszkaniec powiedziała :
mieszkaniec powiedziała :
Ta pani to niech się nauczy historii powojennej i niech sprawdzi jako historyk kto z ziemi strzelińskiej jest w IPN i dopiero się wymądrza.
IPN powinno zostać rozwiązane, bo nie mówi o prawdziwej historii, tylko tworzy własną, kłamliwą wersję. Wyjątkowo szkodliwa organizacja.
odezwał się komuszek? Boimy się żeby nie wyciągneli kwitków na ciebie czy na rodzinkę??? Właśnie to potrzebna instytucja - pokazuje jak kto innych gnębił.

0
Gravatar
mieszkaniec
RE: Pamiętajmy o… historii
mieszkaniec powiedziała :
Ta pani to niech się nauczy historii powojennej i niech sprawdzi jako historyk kto z ziemi strzelińskiej jest w IPN i dopiero się wymądrza.
IPN powinno zostać rozwiązane, bo nie mówi o prawdziwej historii, tylko tworzy własną, kłamliwą wersję. Wyjątkowo szkodliwa organizacja.

0
Gravatar
xenomorf
RE: Pamiętajmy o… historii
ciekawostka - gazeta taka prawicowa, tak anty PO, pan Cerkowniak taki piękne pisze elaboraty a o PIndlu ani słowa. Cisza. Żadnego komentarza. Dlaczego?
0
Gravatar
obserwator
historia
Ciekawe czy nowy honorowy obywatel tam jest.
0
Gravatar
mieszkaniec
nieuk
Ta pani to niech się nauczy historii powojennej i niech sprawdzi jako historyk kto z ziemi strzelińskiej jest w IPN i dopiero się wymądrza.
0

Przeczytaj również