Prokuratura zdecydowała o sprawie krematorium
Kilka miesięcy temu pisaliśmy o kontrowersyjnej sprawie związanej ze strzelińskim krematorium. Dwóch byłych pracowników firmy (Zbigniew Niepołoński i Arkadiusz Kwiatkowski) opowiedziało o nieprawidłowościach, do których, ich zdaniem, miało dochodzić w tym zakładzie pogrzebowym. Według ich relacji, zdarzało się, że ciała zamiast w chłodni przetrzymywane były w samochodzie przez całą noc. Byli pracownicy zarzucali także zamienianie trumien opłacanych przez rodziny na tańsze wieka z ekotrumien, a także kremowanie zwłok bez ubrań. Mężczyźni jako dowód przedstawiali nagrania wideo, na którym widoczne były ciała zmarłych. Dodatkowo posiadali nagranie rozmowy telefonicznej z synem właścicielki. Sprawę zgłosili prokuraturze. Właścicielka zakładu pogrzebowego Halina Łobasz kategorycznie zaprzeczała tym doniesieniom, twierdząc, że to pomówienia.
Dochodzenie w tej sprawie prowadziła Komenda Powiatowa Policji w Strzelinie pod nadzorem strzelińskiej prokuratury. Postępowanie było prowadzone pod kątem znieważania zwłok ludzkich (art.262 § 1 Kodeksu Karnego) oraz oszustwa (art. 286 § 1 KK). Kilka tygodni temu postępowanie umorzono. – Prowadzone dochodzenie nie wykazało żadnych dowodów wskazujących, aby właściciele firmy dopuścili się określonych czynów – tłumaczy prokurator rejonowy Monika Rakus. – Funkcjonariusze policji przeanalizowali nagrania sporządzone przez byłych pracowników. Nie wynika z nich jednak, aby opisywane niegodziwe sytuacje miały miejsce i były wykonywane na polecenie właścicieli zakładu pogrzebowego. Ponadto przesłuchano świadków, w tym pracowników krematorium, rodziny osób zmarłych, których dotyczyły nagrania oraz właścicielki zakładu pogrzebowego – dodaje. Na postanowienie prokuratury o umorzeniu nie wpłynęło zażalenie.
Należy dodać, że właścicielka zakładu pogrzebowego złożyła zawiadomienie do prokuratury o możliwości popełnienia przestępstwa przez pracowników. Jak dowiedzieliśmy się w Prokuraturze Rejonowej w Strzelinie, dochodzenie wszczęto w marcu bieżącego roku i wciąż trwa. – Postępowanie prowadzone jest pod kątem znieważenia zwłok ludzkich (art.262 § 1 KK) poprzez wykonywanie im fotografii i nagrań wideo oraz tworzenie fałszywych dowodów (art. 235 KK) – wyjaśnia Rakus. Właścicielka krematorium w zawiadomieniu do prokuratury zgłosiła także, iż pracownicy próbowali wymusić na niej przekazanie korzyści majątkowej (30 tys. zł) w zamian za nieujawnianie nagranych przez nich materiałów. Prokuratura sprawdza także ten wątek. – Obecnie przesłuchiwani są świadkowie i zbieramy materiał dowodowy. Trudno określić ile jeszcze może potrwać dochodzenie – tłumaczy. Do sprawy będziemy wracać w kolejnych wydaniach gazety, kiedy poznamy decyzję prokuratury.
UWAGA!
Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.
Olimp bezczeszczenie zmarłych
Prokuratura się pomyliła bo to wszystko co opowiadali jest prawdą.