Kierowca jasnego samochodu zachował się skrajnie nieodpowiedzialnie
Zwykle jest tak, że to Czytelnicy zbulwersowani nieodpowiedzialnością kierowców przesyłają nam zdjęcia. Dotyczą one przede wszystkim tzw. mistrzów parkowania. Tym razem było inaczej. To nasz dziennikarz trafił na taką oto sytuację, patrz zdjęcie powyżej.
Ulica Mickiewicza na wysokości PZLA, przejście dla pieszych. No właśnie, przejście dla pieszych, a nie miejsce do parkowania. Kierowca jasnego samochodu raczył zaparkować jeszcze nie na przejściu, choć przedni zderzak znalazł się chyba na pasach. Jak miał zachować się kierowca ciemnego samochodu? Ten z jasnego ewidentnie złamał przepisy o ruchu drogowym. A on? Powoli, zachowując możliwie największą ostrożność, wjechał na pasy…, bo tylko tak mógł się zachować.
Na szczęście, nikt w tym czasie nie przechodził pasami w kierunku przychodni, a kierowca samochodu w ruchu był bardzo ostrożny.
Strach pomyśleć, do jakiej tragedii mogłoby dojść, gdyby pasami szła akurat mama z dzieckiem w wózku.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
TruckdriverDST
RE: Supermistrz niebezpiecznego parkowania
W rynku gruchot-rajdy po nocach się odbywają a komendant policji nic nie robi. Do dymisji razem z panią burmistrz. Prawdziwe media powinny się zainteresować biernością tu panującą....
0
Gravatar
Mistrz
Kościuszki
Identyczne sytuację zdarzają się na ul. Kościuszki obok sklepu smyk. Tam tak samo nikt nie reaguje. Ilekroć tamtędy przejeżdzam to trzeba się prawie zatrzymać by zobaczyć czy aby napewno nikt tam właśnie nie wchodzi na pasy. Dramat!!!
0
Gravatar
Pacjent
RE: Supermistrz niebezpiecznego parkowania
A ile razy zdarza się, że przejeżdża czy to patrol policji czy straż miejska i nikt nie reaguje
0

Przeczytaj również