Po wczorajszej nawałnicy w Ciepłowodach i Karczowicach 21 terytorialsów z 16 DBOT, od południa do późnych godzin wieczornych udrażnia rowy melioracyjne, kanały odpływowe, koryta małych rzek i zatkane gałęziami przepływy pod mostami. Pomagali mieszkańcom, których boleśnie doświadczył żywioł.
Wojewoda Dolnośląski zwrócił się z wnioskiem o wsparcie samorządu terytorialnego powiatu ząbkowickiego, przez Wojska Obrony Terytorialnej. Celem było usuwanie skutków nawałnicy jaka ostatniej nocy przeszła nad Wrocławiem i okolicami. Najbardziej ucierpiało kilka mniejszych miejscowości m.in. Ciepłowody i Karczowice, oddalone o ok. 50 km. od stolicy Dolnego Śląska. To tam zostali skierowani żołnierze z 16 Dolnośląskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Żołnierze skupili się na usuwaniu skutków nawałnicy i przygotowaniu infrastruktury do kolejnych silnych opadów deszczu. 21 terytorialsów z 16 DBOT, od południa do późnych godzin wieczornych udrażnia rowy melioracyjne, kanały odpływowe, koryta małych rzek i zatkane gałęziami przepływy pod mostami.
Działania żołnierzy polegają przede wszystkim na udzieleniu pomocy mieszkańcom miejscowości Ciepłowody, która po wylaniu niewielkiej rzeki, została podtopiona. Ucierpiały przede wszystkim zabudowy jednorodzinne i mieszkania znajdujące się tuż przy rzece. Woda przelała się przez kilka lokali mieszkalnych, które zostały kompletnie zniszczone i zabłocone. Od kilku godzin żołnierze pomagają właścicielom w wynoszeniu zalanych i zniszczonych mebli oraz nasypują i układają worki z piachem w miejscach, gdzie wezbrana woda wystąpiła z koryta. Spodziewane są bowiem kolejne opady i rzeka może ponownie wylać.
Tak sprawne i szybkie działania podjęte przez żołnierzy 16 DBOT możliwe były dzięki natychmiastowej wymianie informacji, która jest efektem dobrej współpracy z samorządem terytorialnym i Wojewódzkim Centrum Zarządzania Kryzysowego.
Misją Wojsk Obrony Terytorialnej jest obrona i wspieranie lokalnych społeczności. W czasie pokoju to zadanie realizowane jest m.in. w formie przeciwdziałania i zwalczania skutków klęsk żywiołowych oraz prowadzenia działań ratowniczych w sytuacjach kryzysowych. W czasie wojny WOT będzie wsparciem wojsk operacyjnych w strefie działań bezpośrednich, a poza nią stanowić będzie siłę wiodącą.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
Cześ
RE: Nawałnice i podtopienia. Terytorialsi zawsze gotowi i zawsze blisko...
spajker. powiedziała :
to jest polska improwizacja. zamiast codziennej dbałości o kanalizę to jak spadnie deszcz to pospolite ruszenie na usuwanie skutków powodzi. gdzie jest zakład wodociągów? gdzie jest gmina? wiem gdzie są pieniądze, które można by przeznaczyć na kanalizę. one rozchodzą sie na pensje urzędnicze, diety radnych, na aniołki,, na klomby na wodotryski i na ludzi z wot.jak spadnie deszcz to klęska bo zalewa. jak deszczu brak to klęska bo susza. takie polnische wirtschaft i zarządzanie okolicą to też jest klęska.jak deszcz nie spadnie prze kolejne 3 mce to ludzie z wot mi beczkowóz z wodą pod dom podstawią a propaganda władzy będzie mówić że dba o dobro ludzi i że w tak wyjątkowej sytuacji dostanę wiaderko wody z dostawą pod dom. we władzach tych do koneksji do intryg do noszenia medali do rocznic do defilad i do pomników to pełno. do zaplanowania miasta w tym kanalizy jakoś umiejętności zabrakło.
Bo jakby tak wszystko naprawili to co będą robić?

0
Gravatar
spajker.
RE: Nawałnice i podtopienia. Terytorialsi zawsze gotowi i zawsze blisko...
to jest polska improwizacja. zamiast codziennej dbałości o kanalizę to jak spadnie deszcz to pospolite ruszenie na usuwanie skutków powodzi. gdzie jest zakład wodociągów? gdzie jest gmina? wiem gdzie są pieniądze, które można by przeznaczyć na kanalizę. one rozchodzą sie na pensje urzędnicze, diety radnych, na aniołki,, na klomby na wodotryski i na ludzi z wot.jak spadnie deszcz to klęska bo zalewa. jak deszczu brak to klęska bo susza. takie polnische wirtschaft i zarządzanie okolicą to też jest klęska.jak deszcz nie spadnie prze kolejne 3 mce to ludzie z wot mi beczkowóz z wodą pod dom podstawią a propaganda władzy będzie mówić że dba o dobro ludzi i że w tak wyjątkowej sytuacji dostanę wiaderko wody z dostawą pod dom. we władzach tych do koneksji do intryg do noszenia medali do rocznic do defilad i do pomników to pełno. do zaplanowania miasta w tym kanalizy jakoś umiejętności zabrakło.
0

Przeczytaj także