Chciał popełnić samobójstwo, był pijany. Sąsiadka poinformowała policję. Gdy funkcjonariusze przyjechali, znaleźli w domu 61-letniego mężczyzny mnóstwo broni i amunicję.
W ostatnim czasie strzelińska policja odnotowała zdarzenia, w których sprawcy próbowali oszukać starsze osoby metodą na tzw. „wnuczka”. Podając się za członka rodziny i pod pretekstem konieczności zapłacenia kaucji, za spowodowanie wypadku drogowego, sprawcy dwukrotnie chcieli oszukać osoby na kilkanaście tysięcy złotych.
Tym procesem interesowały się dolnośląskie media. Sąd rozstrzygał, czy doszło do uśmiercenia zwierząt. Wyrok zapadł w przeddzień Wigilii i był dla oskarżonego dużym zaskoczeniem.
To był jeden z najokrutniejszych czynów wobec zwierząt, jakie się wydarzyły w naszym powiecie w ostatnich latach. O bestialskim czynie mieszkańca Wiązowa w stosunku do 5 małych szczeniaków pisaliśmy kilka miesięcy temu. Teraz 58-letni Mieczysław Z. stanął przed sądem.
Policjanci otrzymali sygnał, że dzieje się coś złego. Kiedy dotarli na miejsce ich koledzy już prowadzili skutego w kajdany mężczyznę, który próbował podpalić dom z lokatorami.
W ubiegłą środę, 2 grudnia, do Komendy Państwowej Straży Pożarnej w Strzelinie wpłynęło zgłoszenie o pożarze w jednym z pomieszczeń świetlicy w Pęczu. Służby ratunkowe powiadomił sołtys Tadeusz Głowa. Rano przyszedł do świetlicy, aby podłożyć do pieca.