57-latek przyszedł do jednego ze strzelińskich gabinetów stomatologicznych z siekierą. Kiedy wezwano policję, ukrył się w pobliskim budynku… Z naszą redakcją skontaktowała się osoba, która przebywała obok mężczyzny w poczekalni gabinetu dentystycznego. Relację świadka całego zajścia publikujemy w aktualnym wydaniu Słowa.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
cześ
RE: Do dentysty przyszedł... z siekierą - relacja świadka
A kto się nie boi dentysty? :D
0

Przeczytaj też