Ponieważ od rowerzysty czuć było alkohol, poddano go badaniu alkomatem. Foto: freeimages/Adrian van Leen
Choć nie ma chyba osób, które uważałyby, że pijani kierowcy powinni bez ograniczeń jeździć samochodami czy rowerami, to statystyki pokazują, że jest inaczej. Opinia o tym to jedno, a rzeczywistość to drugie.
Nowelizacja Prawa o Ruchu Drogowym przewiduje surowe kary dla osób prowadzących pojazdy pod wpływem alkoholu. Niestety, rygorystyczne przepisy nie odstraszają nadużywających, którzy, jak często wsiadali za kierownicę, tak często robią to nadal. Potwierdzają to policyjne statystyki. Wystarczy zaledwie kilka dni policyjnych kontroli, by w naszym powiecie funkcjonariusze tygodniowo zatrzymywali kilkunastu gagatków jadących na podwójnym gazie. Mało tego, wielu z nich jeździ, choć sąd już wcześniej odebrał im prawo jazdy za jazdę - właśnie pod wpływem alkoholu. Czy to się zmieni? Co należałoby zrobić, by drogowych recydywistów, bo tak wprost należy mówić o osobach, które po pijaku wsiadają za kółko, wyeliminować z ruchu drogowego? Wydaje się, że kary finansowe, punkty i zabranie prawa jazdy nie pomaga. Czy może zatem należałoby jeszcze bardziej sięgnąć do kieszeni takich osób? A może wprowadzić kary bezwzględnego pozbawienia wolności, tak na kilkanaście, czy kilkadziesiąt dni... Może to by niektórych otrzeźwiło...? Sytuacja wyjątkowo źle wygląda z pijanymi rowerzystami, którzy w tej statystyce przodują. Im prawa jazdy często zabrać nie można, bo go nie mają. Jak zatem dotrzeć do ich świadomości, by nie stwarzali zagrożenia dla siebie i innych?
Często mówi się, że problem picia wódki i alkoholizmu dotyczy takich narodów jak Rosjanie. Tymczasem wygląda na to, że kontrole z naszych dróg pokazują, że miłość do tego trunku mamy podobną do wschodnich sąsiadów.
Popatrzmy na niechlubną statystykę dotyczącą zatrzymanych przez policję nietrzeźwych kierowców i rowerzystów w naszym powiecie z ostatnich kilku dni:
Wiązów, 24 września, ul. Wojska Polskiego, 23–letni motorowerzysta (mieszkaniec powiatu strzelińskiego), ponad 1 promil w wydychanym powietrzu.
Wiązów, 24 września, ul. Biskupicka, 33 – letni rowerzysta (mieszkaniec powiatu strzelińskiego), blisko 0, 5 promila alkoholu w wydychanym powietrzu.
Karszów – gmina Strzelin, 64–letni rowerzysta, blisko 1 promil w wydychanym powietrzu.
Ludów Śląski – gmina Borów, 54–letni rowerzysta, ponad 1 promil alkoholu w wydychanym powietrzu.
Borek Strzelińśki – gmina Borów, 64–letni rowerzysta, ponad 0,5 promila w wydychanym powietrzu.
Strzelin, 26 września, ul. Szybalskiego, 38–latka (mieszkanka powiatu strzelińskiego), jadąca samochodem marki Alfa Romeo, 1 promil w wydychanym powietrzu.
Gębczyce – gmina Strzelin, 26 września, 64–letni rowerzysta, blisko 0,5 promila w wydychanym powietrzu
Nowolesie, 28 września – gmina Strzelin, 55-letni rowerzysta, ponad 1,5 promila w wydychanym powietrzu i dodatkowo sądowy zakaz poruszania się rowerem.

UWAGA!

Gdy liczba negatywnych głosów na dany komentarz osiągnie 15, zostanie on automatycznie ukryty, niemniej pokazywać się będzie przy nim opcja "kliknij, aby wyświetlić". Kiedy jednak dany komentarz osiągnie 20 negatywnych głosów, zostanie automatycznie wycofany z publikacji na stronie i już nikt nie będzie mógł go zobaczyć (poza administratorem strony).
Dodając komentarz przestrzegaj norm dyskusji i niezależnie od wyrażanych poglądów nie zamieszczaj obraźliwych wpisów. Jeśli widzisz komentarz, który jest hejtem, kliknij choragiewka875zieloną chorągiewkę i zgłoś swoje uwagi administratorowi.

Ukryj formularz komentarza

2500 Pozostało znaków


Gravatar
spajker.
RE: Kierowcy i rowerzyści piją jak Rosjanie
no to teraz czas na pieszych nietrzeźwych uczestników ruchu drogowego i na hulajnogi. są kraje , w których 0,8 promila jest dopuszczalne i takie w których obowiązuje 0,0 promila. statystyki wypadków drogowych są identyczne w krajach pijących i niepijących. w krajach południa wino podaje się jak kompot do każdego obiadu i tam każdego czuć winem co nie oznacza że traktuje sie go jak nietrzeźwego. jeżeli przyjąć że polacy piją jak rosjanie czyli dużo to oznacza to habituację czyli przyzwyczajenie do alkoholu i rozsujski konsument wódki dopiero po wypiciu litra czuje że coś wypił a zatem stężenie 1 promil to on zawsze nosi w szczelinach między zębami. alkoholicy narkomani śpiochy i blondynki za kierownicą to zagrożenie no ale zauważyłem że państwo podnoszeni kary i szuka wroga ludu aby poprawić zadłużone finanse kraju i nazbierać na sfinansowanie kolejnych prezentów przedwyborczych .
0

Przeczytaj też