- Przełom nastąpił kilka dni temu, kiedy mundurowi ustalili, że kobieta wróciła do swojego dotychczasowego miejsca zamieszkania – informuje asp. Łukasz Porębski, rzecznik prasowy KPP w Strzelinie. - Na tej podstawie 17 stycznia br. policjanci udali się pod wskazany adres, aby wykonać ustalenia, a w uzasadnionym przypadku rozpocząć czynności procesowe. Na miejscu widocznie zaskoczona wizytą mundurowych kobieta we wstępnym rozpytaniu oświadczyła, że z kradzieżą nie ma nic wspólnego. Jednak wszystkie starania kobiety na nic się zdały, gdyż w toku wykonywanych czynności w mieszkaniu 29-latki policjanci znaleźli część skradzionego uprzednio mienia. Nie lada gratką okazało się również ujawnienie środków odurzających, amfetaminy i marihuany. Jak ustalono, uprzednio zostały spakowane do specjalnie w tym celu przygotowanych woreczków.
29-latka została zatrzymana i doprowadzona do tutejszej jednostki celem wykonania czynności procesowych. W trakcie przesłuchania widocznie skruszona kobieta przyznała się do zarzucanych czynów. Niebawem za swoje czyny odpowie przed sądem. Za przestępstwa, których się dopuściła, grozi do 5 lat pozbawienia wolności.
Na ten temat pisaliśmy w 4 (1142) wydaniu papierowym Słowa Regionu.