Nietypową interwencję przeprowadzili w minioną niedzielę, 7 maja, policjanci. Około godz. 16.30 funkcjonariusze z oławskiego Ogniwa Ruchu Drogowego na 164 km autostrady A4, w kierunku Opola, zauważyli mężczyznę, który jechał rowerem. - 55-latek, wybierając trasę zakazaną dla rowerzystów, ryzykował życie - informuje asp. szt. Wioletta Polerowicz, oficer Prasowy KPP w Oławie. - Tłumaczył policjantom, że po prostu jechał do Strzelina na I Komunię wnuka, któremu chciał dać prezent, rower, na którym jechał.
Mężczyzna próbował wyjaśniać, że spieszy się, dlatego wybrał najszybszą trasę z Wrocławia do Strzeliona, czyli autostradę. Podczas kontroli mieszkaniec Wrocławia miał trudności w logicznym wypowiadaniu się i utrzymaniu równowagi. Jak się okazało, przyczyną był alkohol. - 55-latek miał w organizmie blisko 2,5 promila - wyjaśnia asp. szt. Wioletta Polerowicz. - Nieodpowiedzialnego rowerzystę funkcjonariusze ukarali mandatem 2500 złotych i uniemożliwili mu dalszą jazdę.
Szybkie działanie mundurowych zapobiegło realnemu zagrożeniu dla niego i innych uczestników ruchu drogowego.
Policja przypomina, że rowerzyści nie mogą korzystać z autostrad i dróg ekspresowych. Zakaz ten dotyczy także poruszania się pasem awaryjnym lub poboczem.
Na ten temat pisaliśmy w 18 (1156) wydaniu papierowym Słowa Regionu.
Komentarze
Cytuję TruckdriverDST:
kaczka gadała że autostrady będą darmowe to chłop se wziął do serca
Cytuję ANTYOBYWATEL:
Podobno policja dała ten prezent dziecku.
Prezent w końcu dojechał?
Mandat swoją drogą ale czy opłacił przejazd...??
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.